Zatrzymanie po tragicznym wypadku na Wisłostradzie. Kulisy i zarzuty

Opublikowane przez: Maria Sokołowski

W czwartek 10 lipca po godzinie 23 na Wisłostradzie doszło do tragicznego wypadku, który zakończył się śmiercią 45-letniego mężczyzny i jego 12-13-letniego syna. Obydwoje poruszali się motocyklem, gdy nagle kierowca opla vectry, 24-letni Dawid F., zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z ich jednośladem oraz samochodem osobowym marki Audi. Po zdarzeniu kierowca wraz z pasażerem uciekli z miejsca wypadku, co wywołało szerokie poruszenie społeczne i natychmiastowe działania policji.

  • W czwartek 10 lipca po godz. 23 na Wisłostradzie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęli 45-letni ojciec i jego 12-13-letni syn jadący motocyklem.
  • Sprawcą wypadku był 24-letni Dawid F., który prowadził opla vectrę pod wpływem alkoholu i mimo aktywnego zakazu prowadzenia pojazdów.
  • Po zdarzeniu Dawid F. i 38-letni pasażer Mariusz P. uciekli, ale zostali zatrzymani kilka godzin później w różnych hostelach na warszawskim Wawrze.
  • Dawid F. usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia, prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i złamania zakazu, a Mariusz P. zarzuty nieudzielenia pomocy i utrudniania śledztwa.
  • Sąd zastosował wobec obu tymczasowy areszt na trzy miesiące, a śledztwo trwa, wyjaśniając różnice w ich zeznaniach.

Funkcjonariusze zatrzymali sprawców kilka godzin później w dwóch różnych hostelach na warszawskim Wawrze. Śledztwo wykazało, że Dawid F. prowadził pojazd pod wpływem alkoholu pomimo aktywnego zakazu prowadzenia pojazdów do 2027 roku. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty, a sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Sprawa jest wciąż wyjaśniana, a jej okoliczności budzą wiele emocji wśród mieszkańców stolicy.

Przebieg tragicznego wypadku na Wisłostradzie

Do wypadku doszło w czwartek 10 lipca po godzinie 23 na Wisłostradzie. Kierowca opla vectry, Dawid F., nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z dwoma motocyklami oraz osobowym samochodem marki Audi. Na jednym z motocykli podróżowali 45-letni ojciec i jego 12-13-letni syn. Niestety, obaj zginęli na miejscu zdarzenia.

Jak podają serwisy tvn24.pl oraz polsatnews.pl, badanie alkomatem wykazało u Dawida F. niespełna pół promila alkoholu we krwi. Mężczyzna miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów wydany do 2027 roku, który świadomie złamał. Portal miejskireporter.pl podaje, że w wydychanym powietrzu kierowcy stwierdzono około 0,18–0,20 mg/l alkoholu, co odpowiada około pół promila. Dodatkowo w porzuconym po wypadku samochodzie znaleziono 0,8 grama mefedronu oraz pustą butelkę po alkoholu, co wskazuje na obecność środków odurzających – informują miejskireporter.pl oraz wiadomosci.wp.pl.

Ucieczka i zatrzymanie sprawców

Bezpośrednio po wypadku Dawid F. oraz pasażer, 38-letni Mariusz P., uciekli z miejsca zdarzenia. Ukrywali się w osobnych hostelach na terenie warszawskiego Wawra. Policja zatrzymała ich tam kilka godzin później, o czym informują portale se.pl oraz pacjenci.pl. Według gazeta.pl, mężczyźni byli zaskoczeni nagłym zatrzymaniem.

Obaj są obywatelami Polski, mają odpowiednio 24 i 38 lat – podaje interia.pl. Z ustaleń miejskireporter.pl wynika, że Dawid F. był pod wpływem alkoholu i nadal miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, natomiast Mariusz P. był trzeźwy w momencie zatrzymania.

Zarzuty i decyzje sądu

Dawid F. usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia, prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu oraz złamania zakazu prowadzenia pojazdów – informują warszawawpigulce.pl oraz wiadomosci.wp.pl. Z kolei Mariusz P. odpowiada za nieudzielenie pomocy ofiarom oraz utrudnianie śledztwa, jak podaje wprost.pl.

Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec obu mężczyzn tymczasowego aresztu na trzy miesiące. W uzasadnieniu podano obawy przed mataczeniem oraz ewentualną ucieczką podejrzanych. Taką decyzję podjęto na wniosek prokuratury – podają tvn24.pl oraz onet.pl. Obaj zatrzymani przyznali się do winy, jednak ich zeznania różnią się w kluczowych kwestiach dotyczących przebiegu wypadku i ich zachowania po zdarzeniu, co obecnie jest szczegółowo wyjaśniane – informuje pacjenci.pl.

Reakcje społeczne i kontekst sprawy

Tragiczny wypadek wywołał duże poruszenie społeczne, zwłaszcza z powodu śmierci ojca i jego syna. Media lokalne i ogólnopolskie podkreślają dramatyczny wymiar zdarzenia oraz apelują o wzmożoną czujność na drodze. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski potwierdził informacje o śmierci ofiar, co dodatkowo podkreśliło powagę sytuacji – relacjonuje portal goniec.pl.

Eksperci i władze ponownie podkreślają, jak niebezpieczne jest prowadzenie pod wpływem alkoholu czy narkotyków, apelując o surowsze kary dla sprawców. Ta sprawa przypomina, że lekceważenie przepisów drogowych może mieć tragiczne skutki, które dotykają nie tylko kierowców, ale i ich bliskich.