Zaostrzone przepisy: kary do 30 tys. zł dla właścicieli ogródków

Opublikowane przez: Magdalena Kochan

Od czerwca 2025 roku właściciele ogródków przydomowych muszą liczyć się z zaostrzonymi przepisami dotyczącymi spalania odpadów roślinnych na swoich działkach. Nowe regulacje całkowicie zakazują wypalania traw, liści oraz innych bioodpadów na posesjach prywatnych, a za ich naruszenie grożą wysokie kary sięgające nawet 30 tysięcy złotych. Zmiany w prawie mają na celu przede wszystkim ograniczenie ryzyka pożarów oraz minimalizację ich tragicznych konsekwencji, które w ostatnich latach stały się coraz poważniejszym problemem.

  • Od czerwca 2025 roku obowiązuje zakaz spalania odpadów roślinnych na działkach przydomowych.
  • Kary za złamanie zakazu wzrosły do 30 tysięcy złotych, wcześniej wynosiły maksymalnie 5 tysięcy złotych.
  • Wprowadzono także możliwość wymierzenia kary ograniczenia wolności za rażące naruszenia przepisów przeciwpożarowych.
  • Celem zmian jest ograniczenie ryzyka pożarów i ich tragicznych skutków na terenach prywatnych działek.
  • Informacje o zaostrzeniu przepisów zostały opublikowane 8 czerwca 2025 roku i potwierdzają rosnącą troskę władz o bezpieczeństwo.

Informacje o zaostrzeniu przepisów pojawiły się 8 czerwca 2025 roku, co świadczy o rosnącej trosce władz o bezpieczeństwo przeciwpożarowe na terenach prywatnych działek. Dodatkowo wprowadzono możliwość wymierzenia kary ograniczenia wolności dla osób, które rażąco naruszą przepisy ochrony przeciwpożarowej. Nowe prawo ma wymusić większą odpowiedzialność i świadomość właścicieli posesji, którzy dotychczas często lekceważyli zagrożenia związane ze spalaniem bioodpadów.

Nowe przepisy i ich zakres

Od czerwca 2025 roku obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące spalania odpadów roślinnych na działkach przydomowych. Zakaz obejmuje wypalanie traw, liści oraz innych bioodpadów na własnej posesji, co stanowi istotne ograniczenie w porównaniu do wcześniejszych regulacji. Celem tych zmian jest przede wszystkim ograniczenie ryzyka pożarów oraz ich tragicznych skutków, co wyraźnie podkreślają przedstawiciele władz odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.

Jak podaje portal sadyogrody.pl, spalanie bioodpadów na własnej działce jest obecnie całkowicie zabronione. Oznacza to, że właściciele ogródków muszą szukać alternatywnych metod pozbywania się odpadów roślinnych, takich jak kompostowanie czy przekazywanie ich do specjalistycznych punktów zbiórki. Zakaz ma zapobiegać niekontrolowanym pożarom, które w ostatnich latach często powodowały duże szkody materialne oraz zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi.

Wysokość kar i nowe sankcje

Za złamanie zakazu spalania odpadów roślinnych na działkach przydomowych grożą teraz znacznie surowsze sankcje. Górna granica grzywny wzrosła aż sześciokrotnie – z 5 tysięcy do 30 tysięcy złotych. Kary te dotyczą nie tylko samego wypalania traw i liści, ale także innych wykroczeń związanych z niewypełnianiem obowiązków ochrony przeciwpożarowej.

Jak informuje portalsamorzadowy.pl, oprócz wysokich kar finansowych wprowadzono również możliwość wymierzenia kary ograniczenia wolności. To nowość w polskim prawie dotyczącym ochrony przeciwpożarowej, która ma dodatkowo podkreślić powagę sytuacji i odstraszyć potencjalnych sprawców. Właściciele działek powinni być świadomi, że konsekwencje naruszenia przepisów mogą być bardzo dotkliwe, a w skrajnych przypadkach wiązać się z karą pozbawienia wolności.

Cel i kontekst zmian prawnych

Zaostrzenie przepisów jest odpowiedzią na rosnące zagrożenie pożarowe związane z niekontrolowanym spalaniem odpadów roślinnych. Wcześniej serwis sadyogrody.pl ostrzegał, że spalanie takich odpadów jest nie tylko niebezpieczne, ale także nielegalne, co obecnie zostało potwierdzone i znacznie zaostrzone. Wprowadzenie surowszych kar, w tym kary ograniczenia wolności, ma na celu wyraźne podkreślenie powagi problemu.

Te zmiany wpisują się w szerszy plan poprawy bezpieczeństwa przeciwpożarowego na prywatnych posesjach, który w ostatnich latach zyskał na znaczeniu dla władz. Chodzi nie tylko o ochronę mienia i środowiska, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo mieszkańców i zapobieganie pożarom, które mogą wybuchnąć nawet na niewielkich działkach przydomowych. Nowe przepisy mają przede wszystkim charakter prewencyjny i edukacyjny, by zwiększyć świadomość społeczną i skuteczniej minimalizować ryzyko pożarowe.