Zamachowiec z Minnesoty miał listę 45 polityków Demokratów – prokuratura ujawnia szczegóły

Opublikowane przez: Paweł Gilewski

Zamachowiec z Minnesoty, który dokonał brutalnego ataku na polityków Partii Demokratycznej, pozostawił za sobą ślad przemocy i niepokoju. W wyniku jego działań zginęła Melissa Hortman, liderka demokratów w stanowej Izbie Reprezentantów Minnesoty, oraz jej mąż. Napastnik, przebrany w mundur policjanta i noszący realistyczną gumową maskę, odwiedził aż cztery domy polityków, atakując dwa z nich. Po niemal dwóch dniach poszukiwań został zatrzymany przez służby, a prokuratura federalna postawiła mu sześć zarzutów, w tym morderstwa i stalkingu.

  • Zamachowiec z Minnesoty miał listę 45 polityków Demokratów, w tym gubernatora i działaczy pro-choice.
  • W trakcie ataku zginęła liderka demokratów w stanowej Izbie Reprezentantów oraz jej mąż, a senator został postrzelony.
  • Napastnik był przebrany w mundur policjanta i nosił realistyczną maskę, co ułatwiło mu dostęp do celów.
  • Po niemal dwóch dniach został zatrzymany i usłyszał sześć zarzutów, w tym zabójstwa i stalkingu.
  • Motyw działania pozostaje niejasny, choć zamachowiec wysłał rodzinie SMS, że „poszedł na wojnę”.

Śledczy wciąż starają się ustalić motyw działania napastnika, który w SMS-ie do rodziny napisał, że „poszedł na wojnę”. Ten dramatyczny komunikat pozostaje jednym z niewielu tropów w szeroko zakrojonym dochodzeniu, które ma wyjaśnić, dlaczego zamachowiec zdecydował się na tak brutalne działania.

Przebieg ataku i zatrzymanie sprawcy

W dniu zamachu napastnik z Minnesoty odwiedził cztery domy polityków Partii Demokratycznej, jednak zaatakował tylko dwa z nich. W trakcie ataku zginęła Melissa Hortman – wpływowa liderka demokratów w Izbie Reprezentantów stanu Minnesota – oraz jej mąż. Napastnik był przebrany w mundur policjanta i nosił realistyczną gumową maskę, co miało na celu ułatwienie mu dostępu do domów wybranych celów i zmylenie ewentualnych świadków.

Po niemal dwóch dniach intensywnych poszukiwań służbom udało się zatrzymać podejrzanego. Jak podaje portal misyjne.pl, zamachowiec wysłał rodzinie SMS, w którym napisał, że „poszedł na wojnę”, co może świadczyć o jego mentalnym nastawieniu i determinacji. Z informacji misyjne.pl wynika też, że atak został skierowany na dwie spośród czterech odwiedzonych posesji, co potwierdza przebieg zdarzeń i sposób realizacji planu napastnika.

Lista celów i zarzuty prokuratorskie

Prokurator federalny Joe Thompson ujawnił, że zamachowiec dysponował listą ponad 45 polityków Partii Demokratycznej jako potencjalnych celów. Na liście znajdowali się m.in. gubernator Minnesoty Tim Walz oraz działacze związani z ruchem pro-choice, co wskazuje na możliwy kierunek ideologiczny, choć śledczy wciąż zachowują ostrożność w formułowaniu wniosków.

Jak podaje hnonline.sk, z materiałów dowodowych wynika, że podejrzany – Boelter – planował morderstwa przez dłuższy czas, co wskazuje na premedytację i staranne przygotowanie do ataku. Prokuratura postawiła mu sześć zarzutów, w tym zabójstwa i stalkingu. Grozi mu kara śmierci, jeśli zostanie uznany winnym. Według informacji podanych przez Seznam Zprávy, zamachowiec zabił posłankę oraz jej męża, a także postrzelił senatora, co obrazuje skalę przemocy podczas ataku.

Dodatkowo, Seznam Zprávy informuje, że napastnik wcześniej zasiadał w Radzie dla rozwoju, co stanowi ważny kontekst jego działalności i może mieć znaczenie dla zrozumienia jego motywacji oraz relacji z politycznym środowiskiem.

Motywacja i kontekst śledztwa

Motyw działania zamachowca pozostaje na razie niejasny. Śledczy nie potwierdzają istnienia konkretnej ideologii stojącej za atakiem, mimo że wstępne analizy i dowody wskazują na zaplanowane działania o charakterze politycznym. Jak podaje hnonline.sk, motyw pozostaje nieznany pomimo zgromadzonych dowodów, a śledztwo wciąż trwa.

SMS wysłany przez napastnika do rodziny, w którym stwierdził, że „poszedł na wojnę”, może sugerować jego nastawienie i sposób, w jaki postrzegał swoje działanie. Jednak śledczy nie potwierdzają oficjalnie, że atak miał ideologiczne podłoże, pozostawiając tę kwestię otwartą do dalszych ustaleń.

Prokuratura wciąż bada wszystkie dowody, by lepiej zrozumieć, co naprawdę stało za tym atakiem. Chodzi nie tylko o odtworzenie przebiegu wydarzeń, ale też o poznanie motywów napastnika oraz ocenę, jakie zagrożenia takie czyny mogą nieść dla bezpieczeństwa polityków i mieszkańców Minnesoty.