Zabójczy wirus Borna w Niemczech: śmierć i walka o życie w Bawarii
W bawarskim mieście Pfaffenhofen w Górnej Bawarii potwierdzono dwa przypadki zakażenia wirusem Borna (BoDV-1), groźnym patogenem wywołującym śmiertelne zapalenie mózgu. Wśród zakażonych są dwaj mężczyźni w wieku około 50 lat – jeden z nich zmarł, a drugi pozostaje w stanie krytycznym na oddziale intensywnej terapii. Władze powiatu wraz ze służbami sanitarnymi wszczęły intensywne dochodzenie mające na celu ustalenie źródła zakażenia oraz okoliczności rozprzestrzenienia się wirusa, współpracując przy tym z Bawarskim Urzędem ds. Zdrowia.

- W Pfaffenhofen w Bawarii zarejestrowano dwa przypadki zakażenia wirusem Borna, w tym jeden śmiertelny.
- Wirus powoduje zapalenie mózgu o śmiertelności sięgającej 90%, a początkowe objawy przypominają przeziębienie.
- Naturalnym nosicielem jest ryjówka polna, a droga zakażenia u ludzi pozostaje niejasna.
- Lokalne służby sanitarne współpracują z Bawarskim Urzędem ds. Zdrowia i prowadzą dochodzenie w sprawie źródła zakażeń.
- Od 2020 roku zakażenia wirusem Borna są w Niemczech objęte obowiązkiem zgłoszenia.
Służby sanitarne apelują do mieszkańców regionu o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza że początkowe objawy zakażenia mogą przypominać zwykłe przeziębienie, co utrudnia szybkie rozpoznanie choroby i podjęcie odpowiedniego leczenia. Wirus Borna, którego naturalnym nosicielem jest ryjówka polna, stanowi poważne zagrożenie zdrowotne ze względu na bardzo wysoką, sięgającą nawet 90%, śmiertelność.
Przypadki zakażeń wirusem Borna w Pfaffenhofen
W Pfaffenhofen, niewielkim mieście w Górnej Bawarii, potwierdzono dwa przypadki zakażenia wirusem Borna u mężczyzn w wieku około 50 lat. Jeden z nich niestety zmarł, a drugi pozostaje w stanie krytycznym na oddziale intensywnej terapii, walcząc o życie. Informacje te zostały potwierdzone przez lokalne władze powiatu oraz służby sanitarne, które prowadzą obecnie dochodzenie w celu ustalenia drogi zakażenia.
Współpraca z Bawarskim Urzędem ds. Zdrowia ma na celu nie tylko dokładne zbadanie okoliczności przypadków, ale także zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa. Jak podają serwis polsatnews.pl oraz portal polskanews.org, obie osoby zakażone są mieszkańcami Pfaffenhofen, co wskazuje na lokalne ognisko zakażeń.
Charakterystyka wirusa Borna i zagrożenia zdrowotne
Wirus Borna (BoDV-1) jest patogenem neurotropowym, wywołującym zapalenie mózgu o niezwykle wysokiej śmiertelności, która może sięgać nawet 90%. Choroba rozwija się gwałtownie i często prowadzi do śmierci zakażonych. Początkowe objawy zakażenia są niespecyficzne i łatwo można je pomylić ze zwykłym przeziębieniem – występuje gorączka, osłabienie, bóle mięśni i głowy.
Jak informują Fakt.pl oraz Dziennik.pl, właśnie ta niespecyficzność symptomów jest jednym z powodów, dla których choroba jest trudna do wczesnego rozpoznania. Zakażenie szybko postępuje, prowadząc do ciężkiego zapalenia mózgu, które zagraża życiu pacjenta. Portal polskiobserwator.de podkreśla, że przypadki w Bawarii potwierdzają wyjątkową niebezpieczność tego wirusa, który wymaga pilnej uwagi zarówno ze strony służb medycznych, jak i mieszkańców zagrożonych obszarów.
Źródła zakażenia i działania służb sanitarnych
Naturalnym rezerwuarem wirusa Borna jest ryjówka polna – niewielki gryzoń, który wydala wirusa wraz z moczem, kałem oraz śliną. Dokładne mechanizmy przenoszenia wirusa na ludzi nie są jeszcze w pełni poznane, a prowadzone badania mają na celu wyjaśnienie drogi zakażenia oraz czynników ryzyka.
Władze sanitarne apelują o szczególną ostrożność, zwłaszcza że ze względu na początkowe objawy przypominające przeziębienie, zakażenie może zostać łatwo przeoczone. Od 2020 roku w Niemczech infekcje wirusem BoDV-1 podlegają obowiązkowi zgłoszenia, co pozwala na szybszą identyfikację i reagowanie na kolejne przypadki.
Jak podaje portal wprost.pl, służby sanitarne w Bawarii prowadzą obecnie intensywne dochodzenie oraz ściśle współpracują z urzędami zdrowia, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa. Mieszkańcy regionu są proszeni o zgłaszanie podejrzanych objawów i unikanie kontaktu z dzikimi gryzoniami, które mogą być źródłem zakażenia.
Eksperci zwracają uwagę, że im szybciej zrozumiemy zagrożenie i rozpoznamy chorobę, tym większa szansa na skuteczną ochronę zdrowia publicznego i zmniejszenie jej negatywnych skutków.