Wybory 2025: Trzaskowski i Nawrocki w niemal remisowym starciu przed II turą
W Polsce trwa niezwykle zacięta rywalizacja przed drugą turą wyborów prezydenckich, zaplanowaną na 1 czerwca 2025 roku. Najnowsze sondaże wskazują na minimalną przewagę Rafała Trzaskowskiego nad Karolem Nawrockim, a różnice w poparciu mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Badania przeprowadzone przez IBRiS dla „Polsatu” oraz Opinii24 dla TVN24 ukazują niemal identyczny poziom poparcia obu kandydatów, co zapowiada niezwykle wyrównany pojedynek o najwyższy urząd w państwie.

- Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 1 czerwca 2025 roku.
- Najnowsze sondaże wskazują na minimalną przewagę Rafała Trzaskowskiego nad Karolem Nawrockim, różnica wynosi około 1-1,7 punktu procentowego i mieści się w granicach błędu statystycznego.
- Frekwencja wyborcza zapowiada się wysoka, ponad 70% respondentów deklaruje udział w głosowaniu.
- Walka o głosy niezdecydowanych wyborców będzie kluczowa dla ostatecznego wyniku wyborów.
- Wyniki pierwszej tury pokazały niewielką przewagę Trzaskowskiego, jednak kampania przed drugą turą jest bardzo wyrównana.
Eksperci zgodnie podkreślają, że ostateczny wynik drugiej tury wyborów w dużej mierze zależeć będzie od mobilizacji wyborców oraz decyzji niezdecydowanych. Prognozowana wysoka frekwencja dodatkowo podnosi stawkę tego starcia, które może przesądzić o przyszłości Polski na kolejne lata.
Aktualne wyniki sondaży przed drugą turą
Zgodnie z najnowszym sondażem IBRiS przeprowadzonym dla „Polsatu”, Rafał Trzaskowski uzyskuje 47,7% poparcia, a Karol Nawrocki 46%. Różnica 1,7 punktu procentowego mieści się w granicach błędu statystycznego, co oznacza, że w praktyce można mówić o niemal remisie. Podobne wyniki przynosi badanie Opinii24 dla TVN24 i Faktów TVN, gdzie Trzaskowski może liczyć na 47,4% głosów, a Nawrocki na 46,3%. To potwierdza bardzo wyrównany charakter rywalizacji i wskazuje, jak niewiele dzieli obu kandydatów.
Według serwisu polsatnews.pl, aż 71,1% respondentów deklaruje zamiar wzięcia udziału w wyborach, co świadczy o wysokiej mobilizacji społeczeństwa tuż przed drugą turą. TVN24 również podaje zbliżone wyniki w badaniu Opinii24 – 47,4% dla Trzaskowskiego i 46,3% dla Nawrockiego – co dodatkowo potwierdza zbieżność danych z różnych ośrodków badawczych.
Kontekst i przebieg kampanii wyborczej
W pierwszej turze wyborów prezydenckich, jak informuje Interia.pl, Rafał Trzaskowski zdobył 31,36% głosów, a Karol Nawrocki 29,54%. Już wtedy różnica między kandydatami była niewielka, wskazując na wyrównaną rywalizację od samego początku. W maju 2025 roku wcześniejsze analizy trendów sondażowych pokazywały, że Trzaskowski miał przewagę od 6 do 9 punktów procentowych nad przeciwnikiem, jednak w ostatnich tygodniach ta przewaga znacząco się zmniejszyła – podaje OKO.press.
Analiza RMF24 wskazuje, że obecnie na Rafała Trzaskowskiego chce głosować około 47,5% badanych, natomiast na Karola Nawrockiego 45,9%. Wyniki te również potwierdzają minimalną przewagę lidera Platformy Obywatelskiej, choć różnice w porównaniu z innymi badaniami są niewielkie. W maju 2025 roku w niektórych sondażach Trzaskowski zyskał około 2 punkty procentowe, podczas gdy Nawrocki stracił około 1 punkt, co świadczy o dynamicznych zmianach preferencji wyborczych, podkreśla oko.press.
Znaczenie niezdecydowanych i frekwencji wyborczej
Eksperci zwracają uwagę, że kluczową rolę w ostatecznym wyniku wyborów odegrają wyborcy niezdecydowani. Ich liczba i sposób, w jaki zdecydują się zagłosować, może przesądzić o zwycięstwie jednego z kandydatów. Prognozy frekwencji wskazują na wysoki udział w głosowaniu – ponad 70% uprawnionych do głosowania zamierza oddać swój głos, co jest istotnym czynnikiem mogącym wpłynąć na dynamikę rywalizacji, informuje PolsatNews.pl.
W badaniach przedstawiono również prognozę potencjalnej frekwencji, która ma kluczowe znaczenie w kontekście mobilizacji elektoratu obu kandydatów. W sondażu opublikowanym tuż przed drugą turą przez WP.pl, Rafał Trzaskowski uzyskał 47,4% poparcia, a Karol Nawrocki 45%. Te wyniki podkreślają, że walka o każdy głos będzie bardzo zacięta i że sukces kampanii mobilizacyjnych może przesądzić o ostatecznym rozstrzygnięciu.
—
W ostatnich tygodniach dystans między kandydatami znacznie się zmniejszył, co sprawia, że nadchodzące wybory prezydenckie zapowiadają się wyjątkowo emocjonująco i nieprzewidywalnie. Ostateczny wynik będzie w dużej mierze zależał od tego, kto lepiej zmobilizuje swoich zwolenników i przekona niezdecydowanych, by poszli do urn.