Wpadka Agaty Tomaszewskiej-Wolnej na antenie TVN24. Śmiech przerwał serwis

Opublikowane przez: Piotr Czapliński

Podczas niedzielnego wydania serwisu informacyjnego TVN24 doszło do nieoczekiwanej sytuacji z udziałem Agaty Tomaszewskiej-Wolnej, żony znanego dziennikarza Tomasza Wolnego. Relacjonując dramatyczne informacje o pożarze pod Warszawą, prezenterka nagle wybuchła śmiechem i musiała przerwać czytanie wiadomości. Powodem tej niecodziennej reakcji był incydent za kulisami studia, gdzie jej kolega z programu, Radosław Mróz, niespodziewanie poślizgnął się i prawie upadł, co wywołało salwę śmiechu w całej ekipie. Nagranie z tego momentu szybko rozprzestrzeniło się w internecie, wywołując szerokie zainteresowanie wśród widzów i mediów. Tomasz Wolny już odnalazł się w sytuacji, komentując zaistniałe zdarzenie podczas swojego programu „Wstajesz i weekend”.

  • Agata Tomaszewska-Wolna wybuchła śmiechem podczas niedzielnego serwisu informacyjnego TVN24, musiała przerwać czytanie wiadomości.
  • Przyczyną śmiechu był incydent za kulisami – poślizgnięcie się i prawie upadek kolegi z programu, Radosława Mroza.
  • Sytuacja miała miejsce w programie "Wstajesz i weekend" i szybko stała się viralem w sieci.
  • Tomasz Wolny, mąż Agaty, skomentował zdarzenie, podkreślając jego niecodzienny charakter.
  • Prezenterka przeprosiła widzów i wyjaśniła powód swojej reakcji na antenie.

Opis incydentu na antenie TVN24

Podczas niedzielnego wydania serwisu informacyjnego TVN24 Agata Tomaszewska-Wolna, prowadząca program „Wstajesz i weekend”, relacjonowała dramatyczne doniesienia o pożarze, który wybuchł pod Warszawą. Niespodziewanie, w trakcie czytania informacji, prezenterka zaczęła się głośno śmiać i nie była w stanie kontynuować przekazu. W obliczu tego nagłego wybuchu śmiechu przerwała serwis, szybko przeprosiła widzów i wyjaśniła, co było przyczyną jej reakcji. Jak podaje portal pomponik.pl, Agata Tomaszewska-Wolna straciła kontrolę nad śmiechem, co wyraźnie zakłóciło przebieg programu i zaskoczyło widzów.

Przyczyna śmiechu – incydent za kulisami

Powodem nagłego wybuchu śmiechu prezenterki był incydent, który wydarzył się za kulisami studia TVN24. Jej kolega z programu, Radosław Mróz, niespodziewanie poślizgnął się i niemal upadł, co wywołało salwę śmiechu wśród całej ekipy realizującej program. Według informacji z dziennik.pl, ten komiczny moment wpłynął bezpośrednio na Agatę Tomaszewską-Wolną, która nie była w stanie zachować powagi podczas relacji. Jak podaje jastrzabpost.pl, prezenterka próbowała zareagować słowami „Spróbujmy udawać, że to się nie stało”, lecz śmiech okazał się silniejszy. RMF Maxx informuje, że dziennikarka „nie była w stanie dokończyć zdania” właśnie z powodu tego nagłego i niekontrolowanego wybuchu śmiechu.

Reakcje i dalsze komentarze

Nagranie z tego niecodziennego zdarzenia szybko rozeszło się po sieci, przyciągając uwagę zarówno widzów, jak i mediów. Pokazało, że prezenterzy, mimo zachowania profesjonalizmu, potrafią reagować spontanicznie i emocjonalnie. Tomasz Wolny, mąż Agaty Tomaszewskiej-Wolnej, poruszył ten temat w swoim programie „Wstajesz i weekend”, choć nie ujawnił zbyt wielu szczegółów. Warto też zauważyć, że oboje pracują w konkurencyjnych stacjach telewizyjnych, co nadaje całej sytuacji dodatkowy wymiar. To przypomnienie, że nawet doświadczeni dziennikarze są przede wszystkim ludźmi, którzy czasem pokazują swoją mniej oficjalną, bardziej autentyczną twarz.