Wielki Bu usłyszał zarzuty. Co dalej z influencerem?

Patryk M., znany w mediach społecznościowych jako „Wielki Bu”, został objęty poważnymi zarzutami przez Prokuraturę Krajową w Lublinie. W dniu 14 listopada 2025 roku usłyszał pięć zarzutów, w tym m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami oraz kradzież z włamaniem do pojazdu. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podkreślił skuteczność działań służb, które doprowadziły do sprowadzenia influencera do Polski, gdzie teraz staje przed wymiarem sprawiedliwości. Prokuratura wnioskuje o tymczasowe aresztowanie Patryka M. do 4 lutego 2026 roku, co może znacząco wpłynąć na jego przyszłość.

Zatrzymanie i zarzuty dla „Wielkiego Bu”

Patryk M. został zatrzymany 12 września 2025 roku na lotnisku w Hamburgu, gdzie złożył wniosek o azyl, jednak jego prośba nie została przyjęta. Po kilku tygodniach oczekiwania na decyzję niemieckich służb, influencer został przekazany polskim organom ścigania. Dnia 14 listopada 2025 roku usłyszał pięć zarzutów, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz kradzież z włamaniem do pojazdu, o czym informuje portal wiadomosci.onet.pl. Co więcej, Patryk M. jest oskarżony o handel narkotykami, w tym o obrót 17 kg marihuany, co potwierdza serwis rp.pl.

Reakcje i obrona

„Wielki Bu” nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień, co podkreślają jego obrońcy. Liczą oni na oczyszczenie jego imienia, jak informuje portal wydarzenia.interia.pl. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek opublikował nagranie, w którym zaznaczył, że działania służb w sprowadzeniu Patryka M. do Polski były skuteczne i sprawne. To stwierdzenie wzbudziło wiele komentarzy w mediach, zwłaszcza ze strony tych, którzy śledzą sprawy związane z przestępczością zorganizowaną i handlem narkotykami.

Przyszłość sprawy i wniosek o areszt

Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie „Wielkiego Bu” do 4 lutego 2026 roku, co potwierdza portal rp.pl. W przypadku przyznania aresztu, Patryk M. będzie musiał stawić czoła poważnym konsekwencjom prawnym związanym z postawionymi mu zarzutami. To może oznaczać długi proces sądowy, który przyciągnie uwagę mediów oraz opinii publicznej, a także wymusi na nim intensywną walkę o swoje dobre imię i wolność.

Przed obrońcami i prokuraturą stoi niełatwe zadanie, ponieważ nadchodząca rozprawa zapowiada się jako skomplikowana i pełna kontrowersji. Nie ulega wątpliwości, że wywoła ona silne emocje zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników „Wielkiego Bu”.