Wiceszef MSZ: Węgry finansują wojnę w Ukrainie przez ropę

Opublikowane przez: Joanna Gilewski

Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Władysław Teofil Bartoszewski, w mocnych słowach oskarżył Węgry o finansowanie wojny w Ukrainie poprzez zakupy rosyjskiej ropy. Jego wypowiedź, skierowana bezpośrednio do premiera Węgier Viktora Orbana, podkreśla, że takie działania w istotny sposób wspierają rosyjską agresję. Oświadczenie, które miało miejsce 1 października 2025 roku, wpisuje się w rosnącą krytykę wobec krajów, które mimo trwającego konfliktu i międzynarodowych sankcji, kontynuują handel z Rosją. Wypowiedź Bartoszewskiego wywołała szeroką debatę na temat odpowiedzialności międzynarodowej w obliczu wojny.

  • Wiceszef MSZ Bartoszewski oskarżył Węgry o finansowanie wojny w Ukrainie.
  • Wypowiedź miała miejsce 1 października 2025 roku.
  • Węgry są krytykowane za utrzymywanie relacji handlowych z Rosją.
  • Oświadczenie Bartoszewskiego wywołało szeroką dyskusję w mediach.
  • Reakcje na oświadczenie są mieszane, a rząd węgierski nie odniósł się jeszcze do zarzutów.

Oświadczenie wiceszefa MSZ

Władysław Teofil Bartoszewski podczas swojego wystąpienia stwierdził: „Drogi panie premierze, pan finansuje tę wojnę na Ukrainie kupując rosyjską ropę, proszę tego zaprzestać.” Te mocne słowa padły w kontekście rosnącej krytyki wobec Węgier za ich politykę energetyczną, która wciąż opiera się na zakupach surowców z Rosji. Bartoszewski podkreślił, że bez finansowania ze strony krajów takich jak Węgry, Rosja nie mogłaby prowadzić działań wojennych, co wywołuje pytania o etyczne i polityczne zobowiązania państw w obliczu trwającego konfliktu.

Kontekst polityczny

Pod rządami Viktora Orbana, Węgry są często krytykowane za utrzymywanie bliskich relacji handlowych z Rosją, mimo międzynarodowych sankcji, które mają na celu osłabienie wpływów finansowych Kremla. Jak informował wcześniej portal interia.pl, wiele krajów europejskich stara się ograniczyć import rosyjskich surowców, co ma na celu zmniejszenie finansowego wsparcia dla rosyjskiego reżimu. Wypowiedź Bartoszewskiego wpisuje się w szerszą debatę na temat odpowiedzialności państw w kontekście konfliktu w Ukrainie, a także stawia pytania o moralne dylematy związane z polityką energetyczną.

Reakcje na oświadczenie

Oświadczenie Bartoszewskiego spotkało się z różnorodnymi reakcjami w mediach oraz wśród polityków. Niektórzy komentatorzy zauważają, że takie oskarżenia mogą negatywnie wpłynąć na relacje polsko-węgierskie, które już od dłuższego czasu są napięte z powodu różnic w polityce zagranicznej obu krajów. W odpowiedzi na zarzuty przedstawiciele rządu węgierskiego nie skomentowali jeszcze publicznie wypowiedzi wiceszefa MSZ, co może sugerować, że Węgry nie zamierzają reagować na te poważne oskarżenia bezpośrednio.

Rosnące napięcia w regionie oraz krytyka wobec dotychczasowych relacji z Rosją sprawiają, że temat ten nabiera szczególnego znaczenia. Oświadczenie Bartoszewskiego to tylko jeden z wielu głosów w debacie, która z pewnością będzie się rozwijać, rodząc kolejne kontrowersje i skłaniając do głębszej refleksji nad polityką energetyczną Europy.

Przeczytaj u przyjaciół: