Warnice: Mieszkanka alarmuje po wycince ponad 100-letnich dębów

Opublikowane przez: Krzysztof Zagórski

W lutym 2025 roku w miejscowości Warnice w powiecie pyrzyckim doszło do wycinki czterech wiekowych dębów, które miały ponad sto lat. Drzewa rosły w sąsiedztwie prywatnej posesji, a ich usunięcie zostało przeprowadzone na podstawie wniosku właścicielki pobliskiego domu. Kobieta argumentowała, że drzewa utrudniały jej codzienne korzystanie z terenu posesji. Tymczasem jedna z mieszkanek Warnic podnosiła, że dęby były zdrowe i nie stanowiły zagrożenia, wyrażając swój sprzeciw wobec tej decyzji.

  • W lutym 2025 roku w Warnicach wycięto cztery ponad 100-letnie dęby na wniosek właścicielki pobliskiego domu.
  • Mieszkanka Warnic alarmuje, że drzewa były zdrowe i ich usunięcie jest nieuzasadnione.
  • Brak dostępnych wypowiedzi ekspertów lub oficjalnych instytucji na temat wycinki.
  • Informacje pochodzą głównie z lokalnego portalu 24kurier.pl z dnia 29 maja 2025 roku.
  • Sprawa może wywołać dyskusję na temat ochrony przyrody i zasad wycinki drzew w terenach mieszkalnych.

Cała sprawa wywołała wzburzenie i zainteresowanie lokalnej społeczności, zwłaszcza że do tej pory nie pojawiły się wypowiedzi ekspertów ani oficjalnych instytucji, które mogłyby wyjaśnić przyczyny i ocenę zasadności wycinki. Informacje o zdarzeniu pochodzą z relacji lokalnego portalu 24kurier.pl, który w artykule opublikowanym 29 maja 2025 roku przybliżył sytuację i głosy mieszkańców. Brak szczegółowych danych na temat decyzji administracyjnych czy opinii arborystów pozostawia wiele pytań o konsekwencje i legalność tego działania.

Okoliczności wycinki dębów w Warnicach

W lutym bieżącego roku w Warnicach, niewielkiej miejscowości położonej w powiecie pyrzyckim, wycięto cztery dęby mające ponad sto lat. Drzewa znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie prywatnej posesji. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez lokalny portal 24kurier.pl, inicjatorką wycinki była właścicielka domu przylegającego do terenu z drzewami. Kobieta złożyła stosowny wniosek o ich usunięcie, wskazując, że dęby przeszkadzają jej w codziennym użytkowaniu działki.

Portal 24kurier.pl cytuje również jedną z mieszkanek Warnic, która zgłosiła sprawę i wyraziła swój niepokój związany z wycinką. Według niej, drzewa były zdrowe i nie stwarzały żadnego zagrożenia dla otoczenia. Mimo to, decyzja o usunięciu dębów została zrealizowana, co wzbudziło emocje i pytania o procedury oraz motywy stojące za działaniem właścicielki posesji.

Reakcje i opinie mieszkańców

Mieszkanka Warnic, która zaalarmowała o wycince, stanowczo podkreśla, że dęby były w dobrej kondycji zdrowotnej i nie wymagały usunięcia. Jej zdaniem, drzewa stanowiły ważny element lokalnego krajobrazu i przyczyniały się do zachowania naturalnego charakteru okolicy. Ten głos sprzeciwu rezonuje wśród części społeczności, która obawia się utraty cennych, starych drzew.

Na obecnym etapie brak jest wypowiedzi ekspertów, takich jak dendrolodzy czy przedstawiciele służb ochrony środowiska, którzy mogliby ocenić stan drzew i zasadność ich wycinki. Również lokalne władze oraz organizacje ekologiczne nie udzieliły żadnych oficjalnych komentarzy w tej sprawie. Brak tych informacji utrudnia pełne zrozumienie sytuacji oraz ocenę, czy proces wycinki przebiegł zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Kontekst i dalsze pytania

W związku z ograniczoną liczbą dostępnych danych, trudno jednoznacznie stwierdzić, czy wycinka czterech starych dębów w Warnicach była zgodna z przepisami ochrony przyrody. Nie wiadomo również, czy rozważano alternatywne rozwiązania, które pozwoliłyby zachować drzewa i jednocześnie spełnić oczekiwania właścicielki posesji. Brak szczegółów dotyczących decyzji administracyjnych, na podstawie których dokonano wycinki, pozostawia tę kwestię otwartą.

Wycięcie dębów wzbudziło spore zainteresowanie wśród mieszkańców i może zainicjować szerszą rozmowę o ochronie starych drzew w naszych okolicach. Jak informuje portal 24kurier.pl, wycinka została przeprowadzona na wniosek prywatnej osoby, choć na razie nie wiadomo, czy opiniowali to urzędnicy lub specjaliści. W obliczu rosnącej świadomości ekologicznej coraz częściej zastanawiamy się, jak znaleźć złoty środek między prawami właścicieli a potrzebą ochrony przyrody, która nas otacza.