Waldemar Pawlak popiera trzecią kadencję Andrzeja Dudy. Możliwe zmiany w prawie

Opublikowane przez: Natalia Gilewski

Były premier i senator Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) Waldemar Pawlak zabrał głos w sprawie zasady dwukadencyjności w polskich samorządach, wyrażając poparcie dla jej zniesienia. W jego opinii taka zmiana mogłaby zostać rozszerzona również na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, co otworzyłoby drogę do ubiegania się o trzecią kadencję przez obecnego prezydenta Andrzeja Dudę. Propozycja PSL, która dotyczy zniesienia limitu kadencji w samorządach, może być początkiem szerszej debaty na temat zmian w polskim prawie wyborczym.

  • Waldemar Pawlak popiera zniesienie dwukadencyjności w samorządach i sugeruje rozszerzenie tej zmiany na urząd prezydenta RP.
  • Obecne prawo nie pozwala Andrzejowi Dudzie na start w trzecich wyborach prezydenckich, ale projekt PSL może to zmienić w przyszłości.
  • Pawlak wskazuje Aleksandra Kwaśniewskiego jako przykład polityka, który mógłby pełnić urząd prezydenta przez więcej niż dwie kadencje.
  • Prezydent Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza 11 lipca 2025 roku, co wywołało szeroką debatę i krytykę ze strony opozycji.
  • Na razie nie ma oficjalnych zmian prawnych ani formalnych kroków legislacyjnych dotyczących trzeciej kadencji prezydenta.

W międzyczasie w mediach nie ustają dyskusje na temat niedawnego ułaskawienia Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Dudę, które wywołało szerokie reakcje społeczne i polityczne. Choć decyzja ta wzbudziła kontrowersje i krytykę, nie pojawiły się na razie oficjalne inicjatywy legislacyjne umożliwiające prezydentowi start w kolejnych wyborach prezydenckich.

Poparcie Waldemara Pawlaka dla zniesienia dwukadencyjności i trzeciej kadencji prezydenta

Waldemar Pawlak, były premier oraz senator PSL, w ostatnich wypowiedziach publicznych wyraził zdecydowane poparcie dla projektu swojego ugrupowania, który zakłada zniesienie zasady dwukadencyjności w samorządach. Według niego, ograniczenie liczby kadencji do dwóch jest zbędne i warto je znieść, aby umożliwić samorządowcom dłuższą pracę na rzecz lokalnych społeczności.

Co więcej, Pawlak zasugerował, że podobne rozwiązanie mogłoby zostać zastosowane również wobec urzędu prezydenta RP. W ten sposób Andrzej Duda miałby prawo ubiegać się o trzecią kadencję, co obecnie jest wykluczone przez obowiązujące przepisy. W tej kwestii polityk PSL przywołał przykład Aleksandra Kwaśniewskiego, który cieszył się dużą popularnością i społecznym zaufaniem podczas sprawowania urzędu prezydenta przez dwie kadencje.

Jak podaje PolsatNews.pl, Pawlak stwierdził: „Zgodziłbym się na trzecią kadencję”. To stanowisko podkreśla możliwość, że w Polsce mogłaby powstać dyskusja o elastyczności limitów kadencji, szczególnie w kontekście polityków cieszących się społecznym poparciem. Gazeta.pl również cytuje Pawlaka, który wskazał Kwaśniewskiego jako wzór polityka, który – w jego ocenie – zasługiwałby na to, by kontynuować swój mandat prezydencki przez więcej niż dwie kadencje.

Aktualny stan prawny i projekt PSL dotyczący limitów kadencji

Zgodnie z obowiązującym prawem, prezydent RP może pełnić urząd maksymalnie przez dwie kadencje. Oznacza to, że Andrzej Duda nie ma obecnie możliwości startu w kolejnych wyborach prezydenckich na trzecią kadencję. Limity te zostały ustanowione, aby zapewnić rotację w najwyższych urzędach państwowych.

Polskie Stronnictwo Ludowe złożyło niedawno projekt ustawy, który zakłada zniesienie limitu kadencji w samorządach. Ma to umożliwić samorządowcom kontynuowanie pracy bez ograniczeń czasowych, co według PSL przyniosłoby korzyści lokalnym społecznościom. Projekt ten może stanowić impuls do szerszej dyskusji na temat ewentualnych zmian także w prawie dotyczącym prezydentury.

Jak informuje Fakt.pl, projekt PSL jest na etapie rozpatrywania i nie podjęto jeszcze żadnych oficjalnych, legislacyjnych kroków, które umożliwiłyby prezydentowi Dudzie start w kolejnych wyborach. Na tę chwilę propozycja pozostaje więc w sferze planów i dyskusji, bez realnego przełożenia na zmiany w Konstytucji czy ustawach wyborczych.

Kontrowersje wokół ułaskawienia Roberta Bąkiewicza przez Andrzeja Dudę

11 lipca 2025 roku prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza, co wywołało szeroką debatę publiczną i polityczną. Ułaskawienie to spotkało się z krytyką ze strony opozycji, w tym m.in. posła Krzysztofa Gawkowskiego, który ocenił, że prezydent „się ośmieszył” oraz „nie ma zaplecza politycznego”, co podważa wiarygodność i moralny wymiar tej decyzji.

Kancelaria Prezydenta RP wyjaśniła, że decyzja o ułaskawieniu została poprzedzona pozytywną opinią środowiskową, co miało uzasadniać jej podjęcie. Jak podaje WP.pl, sam Andrzej Duda podkreślił, iż motywacją było zwalczanie „bezprawia”, które nazwał „skandalem w wymiarze moralnym i ludzkim”.

Jednak według relacji TVN24, ułaskawienie Roberta Bąkiewicza może być postrzegane jako element szerszej strategii politycznej prezydenta, oznaczającej dążenie do większej samodzielności politycznej. Komentatorzy sugerują także, że decyzja ta może zwiastować powrót Dudy do aktywności partyjnej na szerszą skalę.

Resort sprawiedliwości odniósł się do ułaskawienia, wskazując, że decyzja ta jest kontrowersyjna i stoi w sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami prezydenta dotyczącymi konsekwentnego podejścia do wymiaru sprawiedliwości. Krytyka ta wzmacnia podziały w debacie publicznej, podkreślając napięcie między działaniami głowy państwa a oczekiwaniami społecznymi i politycznymi.

Temat ograniczeń kadencyjnych oraz decyzje prezydenta Andrzeja Dudy nadal budzą żywe dyskusje i będą poddawane dalszym analizom. Propozycje PSL i kontrowersje wokół prezydenckich decyzji mogą mieć istotny wpływ na przyszłe zmiany w polskim prawie i polityce, choć na razie nie podjęto jeszcze żadnych formalnych kroków, które wprowadziłyby te zmiany w życie.