Volkswagen zamyka fabrykę w Nankinie pod presją chińskiego rynku

Volkswagen ogłosił, że w drugiej połowie 2025 roku zamknie swoją wspólną fabrykę z chińskim koncernem SAIC w Nankinie, położonym we wschodnich Chinach. Decyzja ta wynika z rosnącej presji konkurencyjnej ze strony lokalnych producentów samochodów elektrycznych oraz zmieniających się preferencji konsumentów na największym rynku motoryzacyjnym świata. Zakład, który działał nieprzerwanie od 2008 roku i zatrudniał około 2500 pracowników, stał się nierentowny w obliczu nadprodukcji oraz spadających udziałów Volkswagena w Chinach.

Choć zamknięcie fabryki to znaczący krok, niemiecki koncern nie zamierza wycofać się całkowicie z chińskiego rynku. Volkswagen zapowiada dostosowanie swojej strategii do nowych warunków rynkowych, kontynuując współpracę z lokalnymi partnerami i rozwijając ofertę pojazdów elektrycznych, by skuteczniej rywalizować z dynamicznie rosnącymi chińskimi markami.

Decyzja o zamknięciu fabryki w Nankinie

Volkswagen oficjalnie potwierdził w lipcu 2025 roku, że zamknie swoją wspólną fabrykę z SAIC w Nankinie w drugiej połowie bieżącego roku. Informacje te przekazały zarówno Volkswagen China, jak i liczne media, w tym Handelsblatt oraz Gazeta Olsztyńska. Zakład ten od 2008 roku produkował takie modele jak Volkswagen Passat oraz Škoda Superb, i dysponował roczną zdolnością produkcyjną wynoszącą do 360 tysięcy samochodów, jak podaje Bankier.pl.

Fabryka zatrudniała około 2500 osób, co podkreśla jej znaczenie dla lokalnego rynku pracy – informuje obserwatorlogistyczny.pl. Jednak od pewnego czasu produkcja w Nankinie była już ograniczana i zakład był częściowo zastawiony, co wskazywało na problemy z rentownością i długofalową stabilnością zakładu, jak relacjonuje Pravda Slovensko.

Przyczyny zamknięcia i sytuacja na chińskim rynku

Decyzja o zamknięciu fabryki w Nankinie jest konsekwencją trudnej sytuacji Volkswagena na chińskim rynku motoryzacyjnym. Niemiecki koncern traci tam udziały na rzecz lokalnych producentów aut elektrycznych, takich jak BYD, NIO czy Xpeng, co podkreślają źródła obserwatorlogistyczny.pl oraz next.gazeta.pl.

Chiński rynek jest niezwykle konkurencyjny, z około stu różnymi markami samochodów, które wspólnie produkują więcej pojazdów, niż wynosi bieżący popyt. To prowadzi do nadprodukcji i silnej presji na rentowność zakładów – zauważa next.gazeta.pl. Ponadto rosnąca popularność elektromobilności wśród chińskich konsumentów oraz sukcesy lokalnych marek zmuszają Volkswagena do reorganizacji swoich globalnych mocy produkcyjnych i dostosowania oferty.

Eksperci cytowani przez gazetagazeta.com wskazują, że sytuacja ta jest efektem głębokich, strukturalnych zmian w chińskiej gospodarce i na rynku motoryzacyjnym. Zmieniające się trendy oraz presja konkurencji lokalnych firm wymuszają na zagranicznych koncernach potrzebę elastycznego reagowania na warunki rynkowe.

Perspektywy Volkswagena na rynku chińskim po zamknięciu fabryki

Mimo że zamknięcie fabryki w Nankinie stanowi istotną stratę dla Volkswagena, koncern nie planuje całkowitego wycofania się z Chin. Jak podają Handelsblatt oraz Gazeta Olsztyńska, Volkswagen zamierza na nowo skonfigurować swoją strategię, by lepiej odpowiadać na lokalne oczekiwania i wyzwania rynkowe.

Koncern będzie kontynuował współpracę z lokalnymi partnerami, rozwijając jednocześnie ofertę pojazdów elektrycznych, co ma mu umożliwić skuteczną rywalizację z dynamicznie rosnącymi chińskimi markami, takimi jak BYD czy NIO – podkreśla obserwatorlogistyczny.pl. Zamknięcie fabryki jest z pewnością przegraną bitwą, ale nie końcem walki Volkswagena o pozycję na najważniejszym rynku motoryzacyjnym świata – podsumowuje gazetagazeta.com.

W miarę jak branża motoryzacyjna przechodzi na elektromobilność, Volkswagen stara się być elastyczny i innowacyjny, by nadal liczyć się w dynamicznym chińskim rynku.