USA redukują obecność wojskową w Syrii do jednej bazy

Stany Zjednoczone rozpoczęły proces ograniczania swojej obecności wojskowej w Syrii, zmniejszając liczbę żołnierzy z około 2000 do mniej niż 1000. Informację tę 3 czerwca 2025 roku potwierdził Tom Barrack, specjalny wysłannik USA do Syrii, który w wywiadzie dla tureckiej telewizji NTV ujawnił szczegóły tego strategicznego posunięcia. Mimo znacznego zmniejszenia kontyngentu, Amerykanie nie zamierzają całkowicie opuścić kraju – ich obecność zostanie ograniczona do jednej bazy, co ma zapewnić dalszą stabilizację regionu oraz wsparcie dla lokalnych sił walczących o bezpieczeństwo.

Zmiany te są wynikiem sukcesów w zwalczaniu Państwa Islamskiego (ISIS) i ewoluującej sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie. Decyzja USA odzwierciedla nową fazę ich zaangażowania w Syrii, łączącą redukcję sił z utrzymaniem wpływów i bezpieczeństwa w niestabilnym regionie.

Zapowiedź redukcji amerykańskich wojsk w Syrii

3 czerwca 2025 roku Tom Barrack, pełniący funkcję specjalnego wysłannika Stanów Zjednoczonych do Syrii oraz ambasadora, w rozmowie z turecką telewizją NTV oficjalnie potwierdził rozpoczęcie procesu wycofywania amerykańskich wojsk z tego kraju. To ważne oświadczenie pojawiło się po miesiącach spekulacji na temat przyszłości amerykańskiego zaangażowania w Syrii.

Decyzja o zmniejszeniu liczebności wojsk jest konsekwencją znaczących postępów w walce z Państwem Islamskim, które przez lata destabilizowało ten obszar. Jak podaje portal portalobronny.se.pl, Stany Zjednoczone nie planują całkowitego opuszczenia Syrii. Zamiast tego ich obecność zostanie ograniczona, by nadal wspierać lokalne siły i monitorować sytuację bezpieczeństwa.

Skala i charakter zmian w obecności wojskowej USA

Aktualnie amerykańskie siły w Syrii liczą około 2000 żołnierzy. W wyniku podjętych decyzji liczba ta zostanie zmniejszona do mniej niż 1000 w przeciągu najbliższych miesięcy. Tak znaczna redukcja oznacza, że Stany Zjednoczone będą obecne w kraju już tylko z niewielkim kontyngentem.

Jak informuje serwis tvn24.pl, amerykańskie wojska pozostaną jedynie w jednej bazie na terytorium Syrii. Ta baza będzie kluczowym punktem operacyjnym, z którego będą prowadzone działania mające na celu utrzymanie stabilności i wsparcie lokalnych sił, które odgrywają istotną rolę w zabezpieczaniu regionu przed ponownym wzrostem aktywności grup terrorystycznych.

Redukcja nie jest więc synonimem całkowitego wycofania – to raczej strategiczna zmiana w charakterze obecności, dostosowana do nowych wyzwań i warunków.

Kontekst i znaczenie decyzji USA

Wcześniejsze doniesienia medialne, również cytowane przez portal tvn24.pl, wskazywały na planowane zmniejszenie liczebności amerykańskich wojsk w Syrii. Teraz te informacje zostały oficjalnie potwierdzone przez przedstawiciela USA, co nadaje im nową rangę i stanowi ważny sygnał dla sojuszników oraz przeciwników.

Tom Barrack podkreślił także rolę procesu włączania zagranicznych bojowników do syryjskiej armii. Jego zdaniem, ten krok ma ułatwić stabilizację kraju i ograniczyć konieczność utrzymywania dużej obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych. Integracja byłych bojowników w struktury państwowe ma pomóc w odbudowie instytucji i zapewnić trwały pokój.

Decyzja o redukcji sił wpisuje się w szerszą strategię Waszyngtonu dotyczącą zmniejszenia zaangażowania wojskowego na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie USA zamierzają zachować swoje wpływy oraz zapewnić bezpieczeństwo regionalne, co jest istotne z punktu widzenia globalnej polityki i walki z terroryzmem.

Stany Zjednoczone zmieniają swoje podejście w Syrii, zmniejszając liczbę wojsk, ale jednocześnie angażując się w sposób, który ma pomóc w stabilizacji i odbudowie kraju po długim okresie walk.