USA: Najniższy wzrost miejsc pracy w sektorze prywatnym od 2 lat

W maju 2025 roku sektor prywatny w Stanach Zjednoczonych odnotował zaledwie 37 tysięcy nowych miejsc pracy, co jest wynikiem znacznie odbiegającym od prognozowanych 115 tysięcy. To najniższy przyrost zatrudnienia od marca 2023 roku, który wskazuje na zauważalne spowolnienie amerykańskiego rynku pracy. Mimo utrzymującego się stabilnego wzrostu płac, tempo tworzenia nowych etatów wyraźnie zwalnia, co budzi obawy o kondycję gospodarki w obliczu rosnących zwolnień oraz niepewności związanej z taryfami handlowymi.

Eksperci podkreślają, że choć sektor pracy nadal wykazuje odporność, to utrata impetu w zatrudnianiu może zwiastować nadchodzące trudności gospodarcze. Dane te potwierdzają wcześniejsze sygnały o łagodzeniu się warunków na rynku pracy oraz wzroście liczby ofert pracy w kwietniu, jednak sytuacja pozostaje napięta, zwłaszcza dla młodych absolwentów i pracowników sektora produkcyjnego.

Spadek liczby nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym w maju 2025

W maju 2025 roku sektor prywatny w USA dodał zaledwie 37 tysięcy miejsc pracy, co jest najniższym wynikiem od marca 2023 roku. Prognozy ekonomistów zakładały wzrost zatrudnienia na poziomie 115 tysięcy, co oznacza, że faktyczny przyrost był niemal trzykrotnie niższy od oczekiwań. Wcześniejsze dane skorygowane za kwiecień wskazały na wzrost liczby nowych miejsc pracy o 60 tysięcy, co również nie spełniło wcześniejszych optymistycznych oczekiwań.

Jak podaje portal pb.pl, te dane wyraźnie wskazują na osłabienie dynamiki zatrudnienia w sektorze prywatnym, co może być sygnałem rosnącej niepewności w gospodarce i oznakami zbliżającego się spowolnienia.

Kontekst i reakcje ekspertów na spowolnienie rynku pracy

Eksperci podkreślają, że zatrudnianie „traci impet” pomimo stabilnego wzrostu płac, co może świadczyć o zbliżającym się spowolnieniu gospodarczym. Wcześniej serwis FX.co zwracał uwagę, że jest to najniższy wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym od ponad dwóch lat, co jest istotnym sygnałem dla analityków i decydentów polityki ekonomicznej.

Według tradingview.com, spadek tempa zatrudniania jest konsekwencją m.in. rosnącej liczby zwolnień oraz niepewności związanej z taryfami handlowymi, które wpływają na decyzje przedsiębiorstw dotyczące zatrudnienia i inwestycji. Jak wskazuje Reuters, warunki na rynku pracy łagodnieją właśnie w obliczu tej niepewności taryfowej, a zwolnienia wzrosły w największym stopniu od dziewięciu miesięcy, co stanowi kolejny czynnik wpływający na osłabienie rynku pracy.

Dodatkowe wyzwania na amerykańskim rynku pracy

Pomimo tych niepokojących sygnałów, w kwietniu liczba ofert pracy wzrosła niespodziewanie, co świadczy o pewnej odporności rynku zatrudnienia, jak podaje PBS News. Ten wzrost ofert pokazuje, że pomimo spowolnienia gospodarki, przedsiębiorstwa nadal poszukują pracowników, choć tempo tego procesu spowalnia.

Jednak rosnące straty miejsc pracy w sektorze produkcyjnym oraz wzrost ubóstwa na obszarach wiejskich wskazują na nierównomierne skutki spowolnienia gospodarczego. J.P. Morgan zauważa, że te negatywne trendy dotykają szczególnie regiony i branże, które już wcześniej borykały się z wyzwaniami ekonomicznymi.

Młodzi absolwenci z rocznika 2025 napotykają na znaczne trudności w znalezieniu zatrudnienia na obecnym rynku pracy, mimo że krajowa stopa bezrobocia pozostaje na relatywnie niskim poziomie – informuje CNN. Ta sytuacja uwypukla strukturalne wyzwania i zmiany w dynamice rynku pracy w USA, które wymagają uwagi zarówno ze strony pracodawców, jak i władz państwowych.

Choć pojawiły się pewne pozytywne sygnały, jak wzrost liczby ofert pracy, to jednak najnowsze dane i opinie ekspertów jasno pokazują, że amerykański rynek pracy zwalnia. Te zmiany będą miały duże znaczenie nie tylko dla całej gospodarki, ale też dla osób szukających pracy – zwłaszcza młodych oraz tych z branż najbardziej narażonych na zwolnienia.