Ukraińskie służby przeprowadziły trzeci atak na Most Krymski

Opublikowane przez: Andrzej Zagórski

Ukraińska Służba Bezpieczeństwa (SBU) poinformowała o przeprowadzeniu nowej, unikalnej operacji specjalnej wymierzonej w Most Krymski, strategiczną konstrukcję łączącą okupowany Krym z Rosją. Operacja, która trwała kilka miesięcy, zakończyła się detonacją ładunków podwodnych nad ranem 3 czerwca 2025 roku. To już trzeci atak ukraińskich służb na ten kluczowy obiekt, a według SBU eksplozje spowodowały poważne uszkodzenia i doprowadziły do stanu technicznego zagrożenia mostu.

  • Ukraińska Służba Bezpieczeństwa przeprowadziła trzeci atak na Most Krymski, detonując ładunki podwodne 3 czerwca 2025 roku.
  • Operacja trwała kilka miesięcy i była przygotowywana przez około półtora roku, nadzorowana przez szefa SBU i prezydenta Zełenskiego.
  • Most Krymski jest obecnie w stanie technicznego zagrożenia, choć nadal funkcjonuje.
  • Atak wpisuje się w szerszy kontekst ukraińskich działań specjalnych, w tym operacji „Pajęczyna”, podczas której zniszczono 41 rosyjskich samolotów strategicznych.
  • Rosyjskie władze nie komentują skali zniszczeń, a ukraińskie siły szacują rosyjskie straty na ponad 2 mld dolarów.

Za przygotowanie i wykonanie operacji odpowiadały najwyższe władze Ukrainy – nadzorował ją osobiście szef SBU Wasyl Maluk oraz prezydent Wołodymyr Zełenski. Atak wpisuje się w szerszy kontekst ukraińskich działań specjalnych wymierzonych w rosyjskie cele strategiczne, mających na celu osłabienie infrastruktury okupanta oraz podważenie kontroli nad Krymem.

Przebieg i charakterystyka ataku na Most Krymski

Ukraińska Służba Bezpieczeństwa potwierdziła, że przeprowadziła trzeci atak na Most Krymski. Operacja trwała kilka miesięcy i zakończyła się detonacją ładunków wybuchowych umieszczonych pod wodą nad ranem 3 czerwca 2025 roku. Agenci SBU zaminowali podpory mostu pod wodą, co wywołało poważne uszkodzenia konstrukcji i doprowadziło do stanu technicznego zagrożenia. Mimo to most nadal funkcjonuje, choć w stanie awaryjnym.

Przygotowania do ataku trwały około półtora roku, co świadczy o jego skomplikowanym i precyzyjnym charakterze. Jak podaje portal wiadomosci.wp.pl, była to najbardziej imponująca operacja w całym dotychczasowym przebiegu wojny, realizowana pod osobistym nadzorem szefa SBU Wasyla Maluka oraz prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Most Krymski, łączący okupowany Krym z Rosją nad Cieśniną Kerczeńską, stanowi strategiczny cel dla ukraińskich służb. Zniszczenie lub uszkodzenie tej infrastruktury ma ogromne znaczenie taktyczne i logistyczne. Rosyjskie władze, pomimo powagi sytuacji, nie komentują skali zniszczeń, co utrudnia pełną ocenę skutków ataku.

Kontekst wcześniejszych ataków i szersze działania ukraińskie

Obecny atak to już trzecie uderzenie SBU na Most Krymski, poprzedzone działaniami w latach 2022 oraz 2023. Jak informuje dziennik.pl, te serie działań pokazują konsekwencję ukraińskich służb w dążeniu do osłabienia rosyjskiej kontroli nad Krymem.

Atak wpisuje się również w szerszy kontekst operacji specjalnych prowadzonych przez Ukrainę. Jedną z nich była operacja „Pajęczyna”, podczas której zniszczono 41 rosyjskich samolotów strategicznych, w tym bombowce Tu-95. Ta akcja, planowana przez ponad półtora roku, była nadzorowana przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, co podkreśla zaangażowanie najwyższych władz kraju w działania specjalne.

Jak podają onet.pl oraz RMF24.pl, atak dronowy podczas operacji „Pajęczyna” zniszczył ponad 40 maszyn rosyjskiego lotnictwa, stanowiąc jedno z najskuteczniejszych uderzeń w trakcie trwającej wojny. Według newsweek.pl, akcja z 1 czerwca 2025 roku była najambitniejszą operacją z użyciem dronów FPV, sięgającą niemal 5 tysięcy kilometrów w głąb terytorium Rosji.

Reakcje i konsekwencje ataku

Ukraińskie służby szacują, że straty Rosji wynikające z ataków, w tym na Most Krymski oraz lotniska, przekraczają 2 miliardy dolarów. Wskazuje to na poważne skutki ekonomiczne i militarne ukraińskich działań. Obecny stan Mostu Krymskiego – techniczne zagrożenie – może wpłynąć na dalszą eksploatację tej infrastruktury oraz logistykę rosyjską, jak podają forsal.pl oraz dziennik.pl.

Rosyjskie władze milczą na temat skali zniszczeń, co może być próbą minimalizowania skutków propagandowych ataku i utrzymania morale społeczeństwa oraz wojska. Eksperci podkreślają, że operacja była bardzo skomplikowana i wymagała precyzyjnego planowania oraz koordynacji, co świadczy o rosnących możliwościach ukraińskich służb specjalnych w prowadzeniu skutecznych działań wymierzonych w rosyjską infrastrukturę strategiczną.

Most Krymski wciąż symbolizuje walkę o kontrolę nad Krymem i odgrywa kluczową rolę w ukraińskich działaniach mających na celu podważenie rosyjskiej okupacji. Trzeci atak przeprowadzony przez SBU pokazuje, jak bardzo Ukraina jest zdeterminowana, by wywierać presję na infrastrukturę przeciwnika, co wpływa nie tylko na przebieg konfliktu, lecz także na szerszą sytuację geopolityczną w regionie.