Ukraiński atak na rosyjskie bombowce wywołał gniew Putina i groźby odwetu
W 1198. dniu wojny Ukraina przeprowadziła spektakularny atak dronowy na strategiczne rosyjskie bombowce, niszcząc lub uszkadzając od 10 do nawet 40 maszyn. Operacja „Pajęczyna” była wymierzona w rosyjską triadę nuklearną, co wywołało silną reakcję Kremla i samego prezydenta Władimira Putina. Ukraińskie uderzenie nie tylko podważyło wizerunek rosyjskiego przywódcy jako niezniszczalnego, ale także wywołało poważne zakłócenia i psychozę strachu w Rosji, gdzie wprowadzono zaostrzone kontrole i środki bezpieczeństwa.

- Ukraina przeprowadziła operację „Pajęczyna”, atakując rosyjskie bombowce dronami, niszcząc lub uszkadzając około 10-40 maszyn.
- Atak uderzył w rosyjską triadę nuklearną, podważając wizerunek Putina i morale rosyjskich sił zbrojnych.
- Rosja zapowiada odwet, który może obejmować ataki na cele cywilne, infrastrukturę energetyczną i potencjalne użycie taktycznej broni jądrowej.
- W Rosji wprowadzono zaostrzone kontrole transportu i ładunków, a społeczeństwo doświadcza psychozy strachu po ataku.
- Atak pokazuje rosnącą zdolność Ukrainy do precyzyjnych uderzeń na głębokie cele w Rosji, co może wpłynąć na dalszy przebieg wojny.
W odpowiedzi Moskwa zapowiada zdecydowany odwet, grożąc atakami na cele cywilne, infrastrukturę energetyczną, a nawet potencjalnym użyciem taktycznej broni jądrowej. Sytuacja na froncie pozostaje napięta, a operacja „Pajęczyna” pokazuje rosnącą zdolność Ukrainy do przeprowadzania precyzyjnych uderzeń głęboko na terytorium Rosji. Ten przełomowy moment może mieć dalekosiężne konsekwencje dla dalszego przebiegu trwającego od lutego 2022 roku konfliktu.
Przebieg i skutki ukraińskiego ataku dronowego „Pajęczyna”
5 czerwca 2025 roku Ukraina przeprowadziła złożoną operację dronową nazwaną „Pajęczyna”, która objęła atak na cztery strategiczne rosyjskie bazy lotnicze. W akcji użyto łącznie 117 dronów, które uderzyły w około 41 bombowców strategicznych – informują rp.pl oraz portalobronny.se.pl. Zgodnie z doniesieniami różnych źródeł, zniszczono lub uszkodzono od 10 do 40 bombowców, co stanowi około 34% rosyjskiej floty tych maszyn. Bankier.pl i wykop.pl potwierdzają te liczby, podkreślając skalę strat po stronie Rosji.
Amerykańscy urzędnicy oceniają, że liczba zniszczonych rosyjskich samolotów bojowych wynosi około 10, co wskazuje na pewne rozbieżności w raportach, ale bezsprzecznie świadczy o poważnym uderzeniu w rosyjskie siły powietrzne – podaje rp.pl. Atak wywołał w Rosji poważne zakłócenia, a także psychozę strachu. Jak relacjonują wpolityce.pl i wiadomosci.wp.pl, drony zaczęto ukrywać nawet pod dachami domów, a wprowadzono wzmożone kontrole ciężarówek, zwłaszcza na Syberii oraz w obwodach czelabińskim i irkuckim.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił, że każda z 117 maszyn miała własnego operatora, co świadczy o wysokim poziomie koordynacji i zaawansowaniu technicznym przeprowadzonej operacji – informuje rp.pl. Ta precyzyjna i skoordynowana akcja jest dowodem na rosnące możliwości ukraińskich sił zbrojnych w zakresie prowadzenia zaawansowanych operacji powietrznych głęboko na tyłach wroga.
Reakcja Rosji i groźby odwetu
Władimir Putin wyraził zdecydowane oburzenie atakiem na strategiczne bombowce, zapowiadając stanowczą odpowiedź i grożąc surowym odwetem – podają polsatnews.pl oraz rp.pl. Rosyjskie władze oficjalnie zapowiedziały, że odpowiedź może obejmować uderzenia na cele cywilne oraz infrastrukturę energetyczną Ukrainy, co grozi eskalacją i dalszym zaostrzeniem konfliktu – informuje defence24.pl.
Eksperci, w tym brytyjski wojskowy Richard Kemp, ostrzegają przed ryzykiem użycia przez Rosję taktycznej broni jądrowej jako elementu odpowiedzi na ukraiński atak – podaje fakt.pl. Takie groźby podnoszą stopień niebezpieczeństwa i niepewności na linii konfliktu, zwiększając obawy o dalszą destabilizację regionu.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy odpowiedziało na groźby Kremla dość bezpośrednio, radząc Putinowi, by „przestał jęczeć” – relacjonuje wpolityce.pl. Tymczasem Rosja zaostrzyła kontrolę nad ładunkami i transportem, zwłaszcza importem z Chin, co według portalu i.pl wskazuje na rosnące obawy Kremla przed kolejnymi atakami i próbami destabilizacji.
Znaczenie ataku dla sytuacji na froncie i polityki międzynarodowej
Atak ukraiński wymierzony w rosyjską triadę nuklearną, mimo że nie zmniejszył znacząco potencjału nuklearnego Rosji, poważnie podważył wizerunek Putina jako niezniszczalnego przywódcy oraz podniósł morale ukraińskich sił zbrojnych – informują Bankier.pl oraz wprost.pl. Ukraińskie uderzenie miało przede wszystkim cele polityczne, pokazując światu rosnącą zdolność Ukrainy do prowadzenia precyzyjnych i złożonych operacji na głębokim zapleczu wroga – podaje rp.pl.
W Rosji atak wywołał nie tylko reakcję militarną, ale również silny efekt psychologiczny, który może wpłynąć na dalsze decyzje Kremla i jego strategię wojenną – relacjonuje rmf24.pl. Brak wcześniejszego uprzedzenia ze strony USA o planowanym ataku wskazuje na dużą samodzielność działań Kijowa, co może mieć istotne znaczenie dla międzynarodowych relacji i dalszego wsparcia dla Ukrainy – podaje wyborcza.pl.
Wojna w Ukrainie, trwająca od lutego 2022 roku, znów przybrała na sile, ukazując, jak skomplikowany i trudny do rozwiązania jest ten konflikt. Operacja „Pajęczyna” może okazać się kluczowym momentem, który zdecyduje o dalszym przebiegu walk i wpływie na międzynarodowe relacje – zwraca uwagę rp.pl.