Ukraińska operacja „Pajęczyna” sparaliżowała rosyjskie bombowce dronami

Opublikowane przez: Jan Zagórski

Ukraińska Służba Bezpieczeństwa (SBU) przeprowadziła spektakularny atak na strategiczne rosyjskie lotniska, niszcząc lub poważnie uszkadzając ponad 40 bombowców, w tym zaawansowane modele Tu-95MS, Tu-22M3 oraz samoloty wczesnego ostrzegania A-50U. Operacja o kryptonimie „Pajęczyna” została przeprowadzona 1 czerwca 2025 roku na kilku kluczowych bazach w głębi Rosji, m.in. w Biełaja na Syberii, Diagilewo, Olenja i Iwanowo. Atak, który był efektem półtorarocznych przygotowań, nadzorował osobiście prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

  • Ukraińska Służba Bezpieczeństwa przeprowadziła operację „Pajęczyna”, niszcząc ponad 40 rosyjskich bombowców strategicznych.
  • Atak dronów FPV miał miejsce 1 czerwca 2025 roku na czterech lotniskach w Rosji, w tym na Syberii i w obwodach irkuckim, riazańskim i murmańskim.
  • Drony były ukryte pod dachami mobilnych drewnianych domków na ciężarówkach, które umożliwiły ich przeniesienie i start na rosyjskim terytorium.
  • Operacja była przygotowywana przez około półtora roku i nadzorowana przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
  • Straty Rosji szacowane są na ponad 2 miliardy dolarów, a atak sparaliżował około 34% rosyjskiej floty bombowców.

Do przeprowadzenia uderzenia użyto nowoczesnych dronów bojowych FPV, które zostały sprytnie przemycone na rosyjskie terytorium pod dachami mobilnych drewnianych domków na ciężarówkach. Po dotarciu do wyznaczonych baz, konstrukcje te zdalnie otworzyły się, umożliwiając start dronów, które z dużą precyzją trafiły w cele. Według ekspertów jest to przełomowy cios dla rosyjskiego lotnictwa strategicznego i poważne osłabienie jego potencjału ofensywnego.

Przygotowania i przebieg operacji „Pajęczyna”

Operacja specjalna „Pajęczyna” była wynikiem skrupulatnego planowania, które trwało około półtora roku. Jak podają źródła z fakt.pl oraz polskieradio24.pl, przygotowania obejmowały nie tylko logistykę i taktykę, ale również opracowanie nowatorskich rozwiązań sprzętowych i przebieg infiltracji terenu wroga.

Atak został przeprowadzony 1 czerwca 2025 roku na czterech strategicznych lotniskach w Rosji. Wśród nich znalazły się bazy Biełaja na Syberii, Diagilewo, Olenja oraz Iwanowo. Informacje te potwierdzają polskieradio24.pl oraz oko.press, które podkreślają znaczenie wyboru właśnie tych celów, kluczowych dla rosyjskiej floty bombowców i samolotów rozpoznawczych.

Jednym z najciekawszych elementów operacji było wykorzystanie dronów bojowych FPV, które zostały przemycone na teren Rosji pod dachami mobilnych drewnianych domków na ciężarówkach. Jak opisuje oko.press, konstrukcje te po dotarciu do wyznaczonych punktów zdalnie się otworzyły, umożliwiając start dronów bez wzbudzania podejrzeń. Atak przeprowadziły wyspecjalizowane grupy dywersyjne, które skutecznie wykorzystały przewagę technologiczną i taktyczną – potwierdza portal defence24.pl.

Skala zniszczeń i znaczenie operacji dla rosyjskiego lotnictwa

W wyniku ataku zniszczono lub poważnie uszkodzono ponad 40 rosyjskich bombowców strategicznych. Wśród nich znalazły się modele Tu-95MS, Tu-22M3 oraz samoloty wczesnego ostrzegania A-50U i rozpoznawcze Ił-22. Taką informację podały defence24.pl oraz fakt.pl, wskazując na ogrom strat sprzętowych, które poniosła Rosja.

Straty finansowe związane z tym uderzeniem są szacowane na ponad 2 miliardy dolarów – podaje portal onet.pl. To jedna z największych strat sprzętowych w historii współczesnych konfliktów zbrojnych w regionie, co świadczy o skali i skuteczności operacji „Pajęczyna”.

Według jednego ze źródeł SBU, opisanego przez biznesistyl.pl, operacja stanowi punkt zwrotny w trwającym konflikcie. Jej efektem jest sparaliżowanie około 34% rosyjskiej floty bombowców, co znacząco osłabia potencjał ofensywny Rosji. Generał Wasyl Maluk potwierdził z kolei zniszczenia i uszkodzenia ponad 40 samolotów, relacjonuje gazeta.pl.

Eksperci wojskowi zgodnie podkreślają, że atak znacząco ogranicza zdolności ofensywne rosyjskiego lotnictwa strategicznego, podkreśla defence24.pl. To wydarzenie może mieć dalekosiężne konsekwencje dla równowagi sił w regionie i dalszego przebiegu konfliktu.

Techniczne parametry dronów i taktyka ataku

Drony bojowe wykorzystane w operacji „Pajęczyna” charakteryzowały się zaawansowanymi parametrami technicznymi. Według defence24.pl, masa startowa bez ładunku wynosiła do 5 kg, a udźwig do 2,5 kg. Maksymalny czas lotu z pełnym ładunkiem sięgał 15 minut, co pozwalało na precyzyjne uderzenia na wyznaczonych celach.

Drony mogły osiągać prędkość do 150 km/h, operowały na zasięgu do 8 km oraz maksymalnej wysokości do 1000 metrów. Takie parametry umożliwiły szybką penetrację przestrzeni powietrznej nad strategicznymi lotniskami w głębi Rosji, minimalizując ryzyko wykrycia i zestrzelenia.

Przygotowanie dronów do startu trwało zaledwie około 5 minut, co pozwoliło na błyskawiczne i zaskakujące uderzenie – informuje defence24.pl. Kluczowym elementem taktyki było ukrycie dronów pod dachami mobilnych domków na ciężarówkach, co umożliwiło ich przeniknięcie na terytorium Rosji bez wzbudzania podejrzeń. Takie rozwiązanie było nie tylko innowacyjne, ale również niezwykle skuteczne, podkreśla oko.press.

Operacja „Pajęczyna” pokazuje, jak nowoczesne technologie dronowe potrafią zmienić oblicze wojny, łącząc innowacyjne rozwiązania z precyzyjnym planowaniem, by skutecznie osłabić przeciwnika. Jej rezultaty już teraz wpływają na przebieg konfliktu i zmuszają Rosję do ponownego spojrzenia na swoje możliwości zarówno w obronie, jak i ataku.