UE potępia rosyjskie wtargnięcie drona do rumuńskiej przestrzeni powietrznej
W sobotę 13 września 2025 roku rumuńskie siły powietrzne przechwyciły rosyjskiego drona, który naruszył przestrzeń powietrzną Rumunii. Incydent ten wywołał natychmiastową reakcję władz tego kraju oraz potępienie ze strony Unii Europejskiej. Rumuńskie myśliwce F-16 śledziły bezzałogowiec aż do momentu, gdy zniknął z radarów, nie powodując jednak szkód ani ofiar. Wydarzenie to jest kolejnym przykładem eskalacji napięć na wschodniej flance NATO, zwłaszcza w kontekście podobnych incydentów, które miały miejsce ostatnio również na terytorium Polski.

- W sobotę 13 września rumuńskie siły powietrzne przechwyciły rosyjskiego drona naruszającego przestrzeń powietrzną Rumunii.
- Szefowa KE potępiła incydent jako naruszenie suwerenności UE i akt lekkomyślny, a Rumunia zapowiedziała skierowanie sprawy do ONZ.
- Polska również doświadczyła licznych naruszeń przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony i zainicjowała nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- UE finalizuje nowy pakiet sankcji wobec Rosji, mający na celu ograniczenie finansowania wojny.
- Rosja zaprzecza odpowiedzialności i przedstawia własną narrację, co powoduje napięcia na arenie międzynarodowej.
Rumunia zapowiedziała skierowanie sprawy do Zgromadzenia Ogólnego ONZ, podkreślając jednocześnie konieczność ścisłego przestrzegania sankcji nałożonych na Rosję. Szefowa Komisji Europejskiej Kaja Kallas określiła naruszenie przestrzeni powietrznej jako akt niedopuszczalny i lekkomyślny, który godzi w suwerenność całej Unii Europejskiej. Zaostrzenie retoryki i działania dyplomatyczne świadczą o rosnącym napięciu w regionie oraz o determinacji państw NATO do obrony swoich granic.
Incydent z rosyjskim dronem nad Rumunią
W sobotę 13 września 2025 roku rumuńskie siły powietrzne zareagowały na naruszenie przestrzeni powietrznej przez rosyjskiego drona. Do akcji zostały natychmiast poderwane dwa myśliwce F-16, które śledziły bezzałogowiec do momentu, gdy sygnał zniknął z radarów około 20 kilometrów na południowy zachód od miejscowości Chilia Veche. Na szczęście incydent nie spowodował żadnych szkód ani ofiar.
Władze Rumunii ogłosiły alert przy granicy z Ukrainą i aktywowały system obrony powietrznej, co wskazuje na powagę sytuacji. Jak podają kresy.pl oraz nczas.info, było to bezprecedensowe naruszenie rumuńskiej przestrzeni powietrznej, które wymusiło zdecydowaną odpowiedź zbrojną i polityczną.
Reakcje polityczne i dyplomatyczne Rumunii i UE
Szefowa Komisji Europejskiej Kaja Kallas zdecydowanie potępiła wtargnięcie drona, nazywając to naruszenie suwerenności Unii Europejskiej aktem niedopuszczalnym i lekkomyślnym. Jej stanowisko podkreśla solidarność całej wspólnoty europejskiej wobec agresji wymierzonej w jej terytorium.
Rumuńska minister spraw zagranicznych Oana Toiu zapowiedziała, że sprawa zostanie podniesiona na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Apelowała również o ścisłe przestrzeganie sankcji nałożonych na Rosję oraz o zwiększenie kosztów jej prowokacyjnych działań. Minister Toiu podkreśliła, że mieszkańcy Rumunii „nigdy wcześniej nie byli w takim niebezpieczeństwie”, co wskazuje na rosnące zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Rumunia stanowczo potępia zachowanie Rosji i podjęła niezbędne środki w celu ochrony swojej suwerenności. Jak informują TVN24 oraz rp.pl, sprawa zostanie szeroko omawiana na forum ONZ, a Unia Europejska wyraziła pełną solidarność z Rumunią i Polską, które ostatnio doświadczyły podobnych naruszeń przestrzeni powietrznej.
Sytuacja na wschodniej flance NATO i reakcje Polski
W ostatnich dniach Polska zmagała się z serią naruszeń swojej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. W nocy z 9 na 10 września doszło do kilkunastu takich incydentów, podczas których łącznie 21 dronów przekroczyło polską granicę. W odpowiedzi Polskie Siły Powietrzne poderwały myśliwce, w tym nowoczesne F-35 oraz samoloty sojusznicze. Po raz pierwszy użyto również uzbrojenia w celu zneutralizowania ataków bezzałogowców.
Premier Donald Tusk określił prowokacje jako „nieporównywalnie bardziej niebezpieczne niż wszystkie poprzednie”, podkreślając powagę sytuacji. Warszawa zainicjowała zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, które poparło niemal 50 państw. Stany Zjednoczone zadeklarowały gotowość do obrony każdego cala terytorium NATO.
Eksperci wskazują, że działania Rosji mają na celu testowanie zdolności reagowania sojuszu oraz stanowią bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa całego regionu. Jak podają rp.pl oraz onet.pl, polskie systemy wykryły kolejne naruszenia, a ministerstwo obrony podkreśla prawo Polski do obrony suwerenności i integralności terytorialnej.
Kontekst sankcji i stanowisko Rosji
Unia Europejska finalizuje prace nad 19. pakietem sankcji wobec Rosji, który ma objąć m.in. ograniczenia dotyczące rosyjskiej ropy, tankowców oraz banków. Celem jest dławić finansowanie wojny prowadzonej przez Kreml. Ponadto UE przedłużyła indywidualne sankcje wobec około 2500 osób związanych z rosyjskim reżimem.
Rosja zaprzecza odpowiedzialności za naruszenia przestrzeni powietrznej, określając zarzuty jako „clickbait polityczny”. Władze Kremla sugerują, że drony mogły zostać wystrzelone przez Ukrainę, co jednak stoi w sprzeczności z oceną państw NATO. Prezydent Władimir Putin twierdzi, że Rosja nie ma zamiaru nikogo atakować, a działania sojuszu określił jako „prowokację lub kompletną niekompetencję”.
Jak podają euronews oraz wydarzenia.interia.pl, mimo sprzecznych komunikatów, Unia Europejska i państwa członkowskie pozostają zjednoczone w reakcji na rosyjskie prowokacje, podkreślając konieczność ochrony swoich granic i bezpieczeństwa regionu.
—
Napięcie na wschodniej flance NATO nie słabnie – ostatnie wydarzenia pokazują, jak poważne wyzwania stoją przed bezpieczeństwem w tym regionie. Rumunia i Polska intensyfikują swoje wysiłki obronne, podczas gdy społeczność międzynarodowa coraz głośniej domaga się przestrzegania prawa i sankcji wobec Rosji, której agresywne działania wciąż destabilizują sytuację.