Udzielono nowych faktów o udaremnionym zamachu na Zełenskiego w Rzeszowie
Na lotnisku w Rzeszowie w kwietniu 2024 roku polskie służby wspólnie z ukraińskimi zapobiegły zamachowi na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Sprawcą miał być obywatel Polski, emerytowany wojskowy, który od około dziesięciu lat działał na rzecz rosyjskich służb specjalnych. Mężczyzna zbierał informacje dotyczące zabezpieczeń lotniska Rzeszów-Jasionka, a plan ataku obejmował użycie drona FPV lub snajpera. Po zatrzymaniu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) w maju 2025 roku skierowano akt oskarżenia do sądu. Sprawa ta ujawnia skalę zagrożeń wymierzonych w ukraińskiego prezydenta oraz efekty współpracy polskich i ukraińskich służb.

- W kwietniu 2024 roku na lotnisku w Rzeszowie udaremniono zamach na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
- Sprawcą był Paweł K., polski emerytowany wojskowy zwerbowany przez rosyjskie służby specjalne w czasach zimnej wojny.
- Planowano użycie drona FPV lub snajpera do przeprowadzenia zamachu.
- Zatrzymanie sprawcy nastąpiło dzięki współpracy polskich służb (ABW) i ukraińskich (SBU).
- 19 maja 2025 roku skierowano akt oskarżenia do sądu, a szefowie MSWiA i SBU potwierdzili szczegóły i współpracę służb.
Tło i przebieg udaremnionego zamachu w Rzeszowie
W kwietniu 2024 roku na lotnisku Rzeszów-Jasionka doszło do próby zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który miał tam przebywać – informuje portal wydarzenia.interia.pl, powołując się na wypowiedź szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wasyla Maliuka. Sprawcą był Paweł K., obywatel Polski i emerytowany wojskowy, który został zwerbowany przez rosyjskie służby specjalne około dziesięć lat temu, jeszcze w czasach zimnej wojny. Potwierdzają to źródła wiadomosci.onet.pl oraz infosecurity24.pl.
Paweł K. miał przez dłuższy czas zbierać szczegółowe informacje o zabezpieczeniach lotniska Rzeszów-Jasionka. Dane te posłużyły do opracowania planu ataku, który zakładał użycie drona FPV lub snajpera – podają portale interia.pl oraz wiadomosci.wp.pl. Jak podkreślają źródła z wiadomosci.wp.pl i rp.pl, zatrzymany był zwolennikiem idei radzieckiej, co mogło mieć wpływ na jego motywacje i współpracę z rosyjskimi służbami.
Działania służb i zatrzymanie sprawcy
Współpraca polskich służb, w tym Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), z ukraińskimi służbami specjalnymi okazała się kluczowa dla skutecznego zatrzymania sprawcy. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak oraz szef SBU Wasyl Maliuk podkreślili tę kooperację podczas konferencji, cytowani przez wpolityce.pl oraz wydarzenia.interia.pl.
Paweł K. został zatrzymany jeszcze w kwietniu 2024 roku – informują wiadomosci.onet.pl, money.pl oraz rmf24.pl. Po długim procesie śledczym, 19 maja 2025 roku skierowano do sądu akt oskarżenia przeciwko zatrzymanemu – podaje money.pl i gazetaprawna.pl. Rzecznik MSWiA przypomniał również o komunikacie ABW z kwietnia 2024 roku, w którym potwierdzono zatrzymanie i toczące się postępowanie – według wiadomosci.wp.pl.
Warto jednak zaznaczyć, że według relacji wyborcza.pl, Paweł K. nie został postawiony zarzutu bezpośrednio związanego z planowaniem zamachu. Ten fakt może wskazywać na złożoność sprawy lub różne interpretacje materiału dowodowego przez organy ścigania.
Szerszy kontekst i inne zagrożenia dla prezydenta Zełenskiego
Szef SBU Wasyl Maliuk poinformował również o udaremnieniu innego zamachu na prezydenta Zełenskiego, który miał miejsce w Kijowie. To potwierdza, że rosyjskie służby specjalne od dawna prowadzą szeroko zakrojone działania wymierzone w ukraińskiego przywódcę i jego najbliższe otoczenie – podaje wydarzenia.interia.pl.
Zagrożenie dla prezydenta Ukrainy jest zatem stałe i wielowymiarowe, co potwierdzają źródła rp.pl oraz polsatnews.pl. W tym kontekście współpraca polskich i ukraińskich służb nabiera szczególnego znaczenia. Tomasz Siemoniak, cytowany przez opoka.org.pl i wpolityce.pl, akcentował, że wspólne działania są fundamentem skutecznej ochrony przed tego typu atakami.
Zamach w Rzeszowie to dowód na to, jak skuteczna może być współpraca służb z obu krajów, gdy chodzi o ochronę prezydenta Zełenskiego w trudnych czasach wojny na Ukrainie. Udało się zapobiec atakowi właśnie dzięki wzajemnemu zaufaniu i szybkiemu dzieleniu się informacjami – to pokazuje, jak ważne jest wspólne działanie w walce z terroryzmem i zagrożeniami wywiadowczymi.