Tymoteusz Puchacz ostro o Fernando Santosie i Wojciechu Kowalczyku

Opublikowane przez: Tomasz Pietras

Tymoteusz Puchacz, reprezentant Polski i zawodnik angielskiego Plymouth Argyle, w niedawnym wywiadzie na kanale Warszawski Koks na YouTube nie szczędził ostrych słów pod adresem byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Fernando Santosa. Piłkarz skrytykował Portugalczyka, nazywając go „leśnym dziadkiem” i zarzucając mu brak efektywnej komunikacji z zespołem oraz nieprzekazywanie drużynie wartościowych wskazówek. W trakcie rozmowy Puchacz odniósł się także do krytycznych komentarzy eksperta piłkarskiego Wojciecha Kowalczyka, deklarując, że „by mu wy***bał liścia”. Ostra wymiana zdań między zawodnikiem a komentatorem wywołała szerokie emocje i głośne dyskusje w polskim środowisku piłkarskim oraz mediach sportowych.

  • Tymoteusz Puchacz nazwał byłego trenera reprezentacji Polski Fernando Santosa „leśnym dziadkiem” i zarzucił mu brak komunikacji oraz nieprzekazywanie wartościowych wskazówek.
  • Puchacz ostro skrytykował eksperta Wojciecha Kowalczyka, deklarując chęć fizycznej konfrontacji, na co Kowalczyk odpowiedział sarkastycznie zapraszając go na Bródno.
  • Fernando Santos prowadził reprezentację od 2023 roku, jednak jego kadencja nie przyniosła znaczących sukcesów.
  • Puchacz zimą 2025 przeszedł z Holstein Kiel do Plymouth Argyle, a jego sytuacja sportowa jest trudna, co potwierdzają liczne spadki w ostatnich miesiącach.
  • Cały konflikt wywołał duże emocje w środowisku piłkarskim i mediach sportowych w Polsce.

Krytyka Fernando Santosa przez Tymoteusza Puchacza

W wywiadzie udzielonym na kanale Warszawski Koks Tymoteusz Puchacz nie przebierał w słowach, określając byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Fernando Santosa, jako „leśnego dziadka”. Piłkarz podkreślił, że sposób prowadzenia drużyny przez Portugalczyka oraz jego zachowanie były dla niego trudne do zaakceptowania. Jednym z głównych zarzutów była niewystarczająca komunikacja – Santos nie posługiwał się językiem angielskim, a do porozumiewania się z zawodnikami korzystał z tłumacza. Zdaniem Puchacza, taki sposób pracy znacznie utrudniał przekazywanie informacji i budowanie relacji w zespole.

Puchacz zaznaczył, że Santos nie przekazał drużynie „dużo złotych myśli” i opisał atmosferę współpracy jako „ciężki klimat”. Kadencja Fernando Santosa, który objął reprezentację Polski w 2023 roku, nie przyniosła znaczących sukcesów sportowych. Jedynym zauważalnym pozytywem było towarzyskie zwycięstwo nad Niemcami, o którym informował portal przegladsportowy.onet.pl. Serwisy meczyki.pl i sportowefakty.wp.pl potwierdzają, że współpraca z Santosem była dla Puchacza i zespołu wymagająca i nie spełniła oczekiwań piłkarzy ani kibiców.

Konflikt Tymoteusza Puchacza z Wojciechem Kowalczykiem

Krytyka Santosa nie była jedynym kontrowersyjnym elementem wywiadu Puchacza. Zawodnik ostro zaatakował także Wojciecha Kowalczyka, znanego eksperta piłkarskiego, którego wypowiedzi pod jego adresem i w stosunku do reprezentacji określił jako nieprzyjazne. Puchacz stwierdził, że „by mu wy***bał liścia”, co wzbudziło natychmiastową reakcję Kowalczyka.

Ekspert nie pozostał dłużny i z sarkazmem zaprosił piłkarza na Bródno, komentując, aby zostawił w domu „głośniczek”. Taki komentarz podkreślił napięcie między oboma panami i podgrzał atmosferę dyskusji. W rozmowie z portalem gol24.pl Puchacz wyraził frustrację wobec dziennikarzy, którzy – jego zdaniem – chwalą reprezentację tylko wtedy, gdy ta wygrywa, a w innych sytuacjach nie szczędzą krytyki.

Według portalu transfery.info, Kowalczyk skomentował tę sytuację, mówiąc, że „jeden Puchacz chce się bić, ale większość z was brzmi jak potłuczona”, co ukazuje różnice zdań i podziały w środowisku piłkarskim. Serwisy sport.pl oraz weszlo.com odnotowały, że Puchacz podkreślił, iż Kowalczyk „nie obchodzi go” i że jego słowa traktuje jako brak szacunku.

Kontekst sportowy i aktualna sytuacja Tymoteusza Puchacza

Zimą 2025 roku Tymoteusz Puchacz przeniósł się z niemieckiego Holstein Kiel do angielskiego klubu Plymouth Argyle, co potwierdzają informacje portalu gol24.pl oraz niemieckiego kicker.de. Holstein Kiel zaakceptowało odejście zawodnika i planuje funkcjonować bez niego, co oznacza definitywne rozstanie z niemieckim zespołem.

W ostatnich miesiącach piłkarz doświadczył trzech spadków, co według portalu fakt.pl odbiło się na jego sportowej sytuacji i może stanowić wyzwanie dla dalszej kariery. W międzyczasie w reprezentacji Polski pojawił się Mateusz Skrzypczak, który zadebiutował i rozegrał całe spotkanie przeciwko Mołdawii, wygrane 2:0, podaje gol24.pl. To pokazuje, że kadra przechodzi zmiany i pojawiają się nowe twarze.

Sprawa ostrej krytyki Santosa i konfliktu z Kowalczykiem poruszyła środowisko piłkarskie oraz media sportowe w Polsce, wywołując żywe dyskusje. To pokazuje, jak emocjonujące potrafi być życie reprezentacji i jak ważne jest, by znaleźć złoty środek między oczekiwaniami zawodników, trenerów i ekspertów.