Tusk odpowiada Trumpowi: problem z rosyjską ropą mają tylko dwa kraje Europy

Opublikowane przez: Jan Zagórski

W dniu 5 września 2025 roku premier Polski Donald Tusk odniósł się do apelu prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który zaapelował do europejskich przywódców o całkowite zaprzestanie importu rosyjskiej ropy naftowej. Sprawa zyskała rozgłos w kontekście narastających napięć na linii Waszyngton–Europa dotyczących polityki energetycznej wobec Rosji. Premier Tusk wskazał, że problem z zakupem surowca dotyczy jedynie dwóch państw – Słowacji i Węgier, podkreślając jednocześnie, że Polska i większość krajów europejskich przestrzegają sankcji wobec Moskwy.

  • Prezydent USA Donald Trump wezwał Europę do zaprzestania kupowania rosyjskiej ropy naftowej.
  • Premier Polski Donald Tusk wskazał, że problem z rosyjską ropą mają tylko Słowacja i Węgry.
  • Stanowiska obu polityków zostały przedstawione 5 września 2025 roku w kontekście napięć dotyczących polityki energetycznej wobec Rosji.
  • Informacje pochodzą głównie z portalu dorzeczy.pl, który cytuje brytyjski „The Guardian”.
  • Brak dodatkowych źródeł wzbogacających potwierdza, że spór dotyczy przede wszystkim różnic w polityce kilku państw europejskich.

Informacje na temat tej wymiany zdań pierwotnie opublikował brytyjski dziennik „The Guardian”, a następnie przytoczył je polski portal dorzeczy.pl, który jako pierwszy ujawnił szczegóły debaty między Waszyngtonem a europejskimi stolicami.

Apel Donalda Trumpa wobec Europy w sprawie rosyjskiej ropy

Prezydent USA Donald Trump 5 września 2025 roku wystosował apel do europejskich przywódców, wzywając ich do całkowitego zaprzestania importu rosyjskiej ropy naftowej. Według Trumpa, dalsze zakupy surowca z Rosji osłabiają skuteczność wspólnych sankcji i politykę wobec Moskwy, które mają na celu wywarcie presji na Kreml w związku z bieżącymi konfliktami i zagrożeniami geopolitycznymi.

Jak relacjonuje „The Guardian”, rozmowa prezydenta Trumpa z europejskimi liderami miała miejsce w ostatnich dniach i była elementem szerszych dyskusji poświęconych bezpieczeństwu energetycznemu oraz strategii wobec Rosji. Władze USA podkreślają, że solidarność w zakresie sankcji energetycznych jest kluczowa dla utrzymania presji na Rosję i zapobiegania eskalacji konfliktów.

Reakcja premiera Donalda Tuska na żądania USA

Premier Polski Donald Tusk odpowiedział na apel prezydenta Trumpa, wskazując, że problem z zakupem rosyjskiej ropy dotyczy jedynie dwóch państw europejskich – Słowacji i Węgier. Podkreślił, że Polska oraz większość krajów europejskich konsekwentnie przestrzegają sankcji i ograniczają import surowca z Rosji, co świadczy o wspólnej determinacji w polityce wobec Moskwy.

Wypowiedź premiera została opublikowana 5 września 2025 roku na portalu dorzeczy.pl, który przytoczył także informacje „The Guardian” jako źródło stanowiska prezydenta Trumpa. Tusk zaznaczył, że dyskusje na temat polityki energetycznej wobec Rosji powinny uwzględniać różnice sytuacyjne między poszczególnymi państwami europejskimi, zwłaszcza w kontekście ich zależności od rosyjskich surowców.

Kontekst polityczny i energetyczny sporu

Aktualna sytuacja jest efektem narastających napięć między Stanami Zjednoczonymi a niektórymi krajami europejskimi w kwestii polityki wobec Rosji i jej surowców energetycznych. Europejskie państwa już wcześniej wprowadziły szereg sankcji na Rosję, mających na celu osłabienie rosyjskiej gospodarki oraz ograniczenie finansowania działań militarnych Kremla.

Jednak różnice w egzekwowaniu tych sankcji oraz w zależności od rosyjskich surowców wywołują spory na arenie międzynarodowej. W szczególności Słowacja i Węgry pozostają krytykowane przez niektórych partnerów za kontynuowanie importu rosyjskiej ropy, co według Waszyngtonu podważa efektywność wspólnej polityki sankcyjnej.

Na razie informacje płyną głównie ze stron USA, Polski, Słowacji i Węgier, co jasno pokazuje, jak skomplikowane i wielowarstwowe są relacje transatlantyckie w kwestii bezpieczeństwa energetycznego i polityki wobec Rosji.

Przeczytaj u przyjaciół: