Trump wręczył trofeum Chelsea, ale nie chciał zejść ze sceny

Opublikowane przez: Agnieszka Zimny

W emocjonującym finale Klubowych Mistrzostw Świata 2025 Chelsea Londyn odniosła zdecydowane zwycięstwo nad Paris Saint-Germain, pokonując rywali 3:0 na stadionie MetLife w New Jersey. Spotkanie przyciągnęło uwagę kibiców z całego świata nie tylko ze względu na wysoką stawkę, ale także z powodu nietypowej sytuacji podczas ceremonii wręczenia trofeum i medali, którą poprowadził były prezydent USA, Donald Trump. Jego nieoczekiwane zachowanie na scenie wywołało zaskoczenie i mieszane reakcje publiczności.

  • Chelsea Londyn wygrała Klubowe Mistrzostwa Świata 2025, pokonując PSG 3:0.
  • Donald Trump wręczył puchar i złote medale, ale nie chciał zejść ze sceny po ceremonii, co wywołało kontrowersje.
  • Publiczność zareagowała na obecność Trumpa mieszanymi odgłosami, w tym gwizdami.
  • Piłkarze Chelsea, zwłaszcza Cole Palmer, byli zaskoczeni i zdezorientowani zachowaniem byłego prezydenta.
  • Chelsea potwierdziła swoją dominację po wcześniejszym triumfie w Lidze Konferencji UEFA.

Bohaterem spotkania został Cole Palmer, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i zanotował asystę, przyczyniając się do triumfu londyńskiej drużyny w nowym formacie tych prestiżowych rozgrywek. Chelsea potwierdziła tym samym swoją rosnącą dominację na arenie międzynarodowej, zdobywając złote medale oraz puchar Klubowych Mistrzostw Świata.

Triumf Chelsea w Klubowych Mistrzostwach Świata 2025

W finałowym meczu Klubowych Mistrzostw Świata 2025, rozegranym 15 lipca na stadionie MetLife, Chelsea Londyn zdominowała Paris Saint-Germain, zwyciężając 3:0. Wynik ten zaskoczył wielu ekspertów i kibiców, którzy przed finałem typowali wygraną francuskiego zespołu. Chelsea zaprezentowała świetną formę i skuteczność, a kluczową postacią był Cole Palmer. Młody zawodnik zdobył dwie bramki oraz zanotował asystę, co okazało się decydujące dla losów spotkania.

Jak podaje portal przegladsportowy.onet.pl, triumf Chelsea w nowym formacie Klubowych Mistrzostw Świata pokazuje, że zespół ten znajduje się w doskonałej dyspozycji i jest poważnym kandydatem do kolejnych międzynarodowych sukcesów. Londyńczycy kontynuują tym samym swoją dobrą passę po wcześniejszym zwycięstwie w Lidze Konferencji UEFA, gdzie pokonali rywali 4:1, co podkreśla ich rosnącą siłę na arenie europejskiej i światowej.

Ceremonia wręczenia trofeum i medali z udziałem Donalda Trumpa

Ceremonia wręczenia trofeum oraz złotych medali piłkarzom Chelsea miała miejsce bezpośrednio po zakończeniu meczu. Uroczystość poprowadził Donald Trump, który wręczył puchar kapitanowi londyńskiego zespołu, Reece’owi Jamesowi. Według informacji serwisu sport.pl, obecność byłego prezydenta USA dodała wydarzeniu dodatkowego rozgłosu, jednak jego zachowanie podczas ceremonii wzbudziło wiele kontrowersji.

Po przekazaniu trofeum Trump nie chciał opuścić sceny, mimo próśb prezydenta FIFA Gianniego Infantino. Ta niespodziewana sytuacja zdezorientowała piłkarzy Chelsea, którzy nie spodziewali się takiego zachowania. Jak informuje eurosport.tvn24.pl, wielu widzów odebrało to jako próbę skradzenia chwili chwały zawodnikom, co spotkało się z mieszanymi reakcjami publiczności, w tym głośnymi gwizdami, jak podaje sportowefakty.wp.pl.

Również piłkarze Chelsea, w tym bohater spotkania Cole Palmer, byli widocznie zaskoczeni obecnością Trumpa podczas celebracji. Portal fakt.pl podkreśla, że zawodnicy nie kryli dezorientacji, a kapitan Reece James miał nawet powiedzieć byłemu prezydentowi, że „da sobie radę”, co można było odczytać z ich ruchu warg – relacjonuje sportowefakty.wp.pl. Ta sytuacja na długo pozostanie w pamięci uczestników i widzów finału.

Kontekst i reakcje po finale

Donald Trump przybył na stadion MetLife helikopterem na krótko przed rozpoczęciem finałowego meczu, co relacjonuje sportowefakty.wp.pl. Jego obecność na trybunach oraz podczas ceremonii była szeroko komentowana. Podczas odgrywania hymnu narodowego Trump został wygwizdany przez część publiczności, informuje futbolnews.pl, co dodatkowo podkreśliło napięcia towarzyszące wydarzeniu.

Pomimo tych kontrowersji, Trump aktywnie uczestniczył w celebracji zwycięstwa Chelsea, co odnotowuje sport.pl. Jego obecność na finale Klubowych Mistrzostw Świata nie była przypadkowa – Tiger’s Media przypomina, że były prezydent USA był już obecny na finale Pucharu Świata w 2012 roku, co stanowi swoiste tło dla jego występu podczas obecnego wydarzenia.

Dla Chelsea triumf w Klubowych Mistrzostwach Świata to kolejny krok w umacnianiu swojej pozycji na międzynarodowej scenie piłkarskiej. Po sukcesie w Lidze Konferencji UEFA, gdzie pokonali przeciwników 4:1, teraz klub z Londynu może cieszyć się prestiżowym tytułem i pucharami, potwierdzając swoją siłę i ambicje na przyszłość.

Finał Klubowych Mistrzostw Świata 2025 dostarczył nie tylko mnóstwo sportowych emocji, ale też zaskoczył wydarzeniami poza boiskiem, które na długo będą żywe w rozmowach fanów i ekspertów na całym świecie.