Trump podnosi cła na stal i aluminium z UE. Bruksela grozi odwetem
Decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o podniesieniu ceł na import stali i aluminium z Unii Europejskiej z 25 do 50 proc. wywołała falę krytyki ze strony Brukseli oraz wywołała poważne napięcia na linii Waszyngton–Europa. Komisja Europejska uznała ten krok za szkodliwy dla światowej gospodarki, podkreślając, że zwiększa on niepewność i dodatkowo obciąża konsumentów oraz przedsiębiorstwa po obu stronach Atlantyku. W odpowiedzi UE zapowiada gotowość do wprowadzenia środków odwetowych, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie z administracją amerykańską. Tymczasem amerykański sąd zablokował większość nałożonych taryf, kwestionując uprawnienia prezydenta do jednostronnego podniesienia ceł, co spotkało się z zapowiedzią apelacji ze strony rządu Trumpa.

- Prezydent Donald Trump podniósł cła na stal i aluminium z UE do 50 proc., co wywołało krytykę Komisji Europejskiej.
- KE określiła decyzję jako szkodliwą i godną ubolewania, zapowiadając środki odwetowe w przypadku braku porozumienia.
- Sąd w USA zablokował większość ceł, uznając, że Trump przekroczył swoje uprawnienia, a administracja złożyła apelację.
- Napięcia handlowe między USA a UE nasilają się, z możliwymi dalszymi działaniami taryfowymi i podatkowymi po obu stronach.
- Decyzja ma wpływ na globalną gospodarkę i relacje sojusznicze, zwłaszcza w kontekście NATO i suwerenności technologicznej UE.
Decyzja Trumpa o podniesieniu ceł i reakcja Komisji Europejskiej
31 maja 2025 roku prezydent Donald Trump ogłosił podniesienie ceł na import stali i aluminium pochodzących z Unii Europejskiej z poziomu 25 do 50 procent. Ten gwałtowny wzrost taryf celnych spotkał się z natychmiastową krytyką ze strony Komisji Europejskiej, która uznała decyzję za wyjątkowo szkodliwą i godną ubolewania. Jak podkreślił rzecznik KE, Olof Gill, podniesienie ceł zwiększa niepewność w globalnej gospodarce i podnosi koszty dla firm oraz konsumentów po obu stronach Atlantyku. Komisja zwróciła uwagę, że takie działania mogą zniweczyć dotychczasowe wysiłki na rzecz stabilizacji handlu międzynarodowego.
Jak podaje GazetaPrawna.pl, Bruksela ostrzegła, że jeśli nie zostanie wypracowane porozumienie z Waszyngtonem, Unia Europejska jest gotowa wdrożyć środki odwetowe. Te ewentualne działania mogą objąć między innymi podniesienie ceł na amerykańskie produkty importowane do UE, co zapowiada eskalację sporu handlowego i dalsze komplikacje w stosunkach transatlantyckich.
Decyzja sądu w USA i reakcje administracji Trumpa
Wcześniej, zanim doszło do podniesienia ceł, sąd federalny w Stanach Zjednoczonych zablokował większość z nałożonych przez prezydenta Trumpa taryf na import stali i aluminium, argumentując, że prezydent przekroczył swoje uprawnienia, podejmując taką decyzję bez zgody Kongresu. Ten wyrok sądu stanowił poważne wyzwanie dla administracji Trumpa i jej polityki protekcjonistycznej.
Jak informuje Radio ZET, rząd USA nie poddał się i złożył apelację od tej decyzji, co oznacza, że spór prawny będzie się nadal toczył. Według portalu onet.pl, sam prezydent Donald Trump skomentował wyrok jako „straszną decyzję”, podkreślając konieczność uzyskania zgody Kongresu na nakładanie ceł. Jego stanowisko wskazuje na dalszą determinację w kontynuowaniu agresywnej polityki taryfowej mimo przeszkód prawnych.
Szerszy kontekst napięć handlowych i politycznych między USA a UE
Decyzja o podniesieniu ceł zaostrza i tak już napięte relacje handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, które mają także wymiar polityczny. Reuters podkreśla, że takie działania mogą negatywnie wpłynąć na współpracę sojuszników NATO w Europie, komplikując partnerstwo strategiczne między tymi podmiotami.
Dodatkowo, według portalu i.pl, niedawne plany Niemiec dotyczące nałożenia podatku na amerykańskie platformy internetowe, takie jak Google, mogą jeszcze bardziej podgrzać atmosferę w relacjach handlowych z administracją Trumpa. To pokazuje, że spór wykracza poza sektor stalowo-aluminiowy i obejmuje także kwestie cyfrowe i technologiczne.
Według rp.pl agresywna polityka celna administracji Trumpa może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego, zwłaszcza w kontekście dążenia Unii Europejskiej do suwerenności technologicznej. W sektorach takich jak technologie cyfrowe i innowacje europejskie podejście do ochrony własnego rynku różni się znacznie od sytuacji w przemyśle stalowym i aluminiowym.
Na horyzoncie pojawia się także groźba dalszego zaostrzenia taryf, ponieważ w Senacie USA leży projekt ustawy przewidujący nawet 500-procentowe cła na niektóre produkty. Taki ruch mógłby doprowadzić do eskalacji konfliktu handlowego, którego skutki mogą być odczuwalne na całym świecie.
—
Decyzja prezydenta Trumpa o podniesieniu ceł ma na celu ochronę amerykańskiego przemysłu, ale jednocześnie wywołuje poważne napięcia i spory prawne. Zarówno Unia Europejska, jak i amerykańskie sądy kwestionują jej legalność i skuteczność, co zapowiada kolejne wyzwania na międzynarodowej scenie gospodarczej i handlowej.