Trump kończy 90-dniowe zawieszenie ceł. Nowe taryfy dla Japonii i Europy

Opublikowane przez: Paweł Gilewski

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił w piątek, 4 lipca 2025 roku, że jego administracja zakończy 90-dniowe zawieszenie ceł, które wygasa 9 lipca. W tym dniu Stany Zjednoczone rozpoczną wysyłkę oficjalnych listów do rządów innych państw, w tym Japonii, informujących o wprowadzeniu nowych stawek taryf celnych. Według zapowiedzi, nowe cła mogą sięgnąć nawet 30-35 proc., co stanowi istotne zaostrzenie dotychczasowej polityki handlowej USA.

  • Prezydent Donald Trump ogłosił 4 lipca 2025 roku, że nie przedłuży 90-dniowego zawieszenia ceł, które wygasa 9 lipca.
  • Administracja USA rozpocznie wysyłkę listów do rządów innych państw z informacją o nowych stawkach taryf celnych, które mogą sięgnąć 30-35 proc. dla Japonii.
  • Trump zapowiedział możliwość zakazu handlu z niektórymi krajami oraz ustalenie nowych poziomów ceł dla większości państw.
  • Decyzja ta może spowodować wzrost cen towarów, ograniczenie handlu i spowolnienie wzrostu gospodarczego na świecie.
  • Problemy logistyczne w portach europejskich, związane z większym wolumenem towarów i nowymi cłami, mogą utrudniać handel co najmniej do sierpnia.

Decyzja ta budzi obawy o wzrost cen towarów, ograniczenie handlu międzynarodowego oraz spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego na świecie. Eksperci wskazują, że podniesienie ceł może mieć daleko idące konsekwencje zarówno dla amerykańskiej gospodarki, jak i globalnych łańcuchów dostaw.

Koniec 90-dniowego zawieszenia ceł i zapowiedź wysyłki listów taryfowych

Prezydent Donald Trump poinformował 4 lipca, że administracja USA zakończy 90-dniowe zawieszenie ceł, które miało obowiązywać do 9 lipca 2025 roku. Po upływie tego terminu Stany Zjednoczone rozpoczną oficjalną wysyłkę pism do rządów innych państw, zawierających szczegółowe informacje o nowych stawkach taryf celnych, które zostaną nałożone na eksport z tych krajów. Jak podaje portal Bankier.pl, listy będą zawierały precyzyjne dane dotyczące poziomów ceł, które zaczną obowiązywać po zakończeniu okresu zawieszenia.

Według informacji Gazetaprawna.pl, stawki ceł na towary importowane z Japonii mogą wzrosnąć nawet do 30-35 proc., co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do wcześniej zapowiadanych 24 proc. Podwyższenie taryf celnych jest więc bardziej restrykcyjne niż pierwotnie przewidywano, co może mieć dalekosiężne skutki dla relacji handlowych między USA a Japonią.

Zakres i konsekwencje nowych taryf celnych dla partnerów handlowych USA

Donald Trump podkreślił, że niektórym krajom może wręcz zakazać handlu z USA, choć w większości przypadków zamiast całkowitego zakazu zostaną wprowadzone nowe, wyższe poziomy ceł. Informację tę potwierdza Gazetaprawna.pl, wskazując na zaostrzenie polityki handlowej USA wobec części partnerów.

Z kolei Bankier.pl przypomina, że Wietnam zgodził się na zniesienie ceł na towary amerykańskie, co może być elementem szerszych negocjacji i strategicznych zmian w globalnych relacjach handlowych. W kontekście zakończenia zawieszenia ceł, ten ruch może wpłynąć na bilans wymiany handlowej między USA a niektórymi krajami Azji.

Decyzja o nieprzedłużaniu okresu zawieszenia ceł może mieć poważne konsekwencje dla całej globalnej gospodarki. Portal Super Biznes podkreśla, że wzrost taryf celnych grozi podwyżką cen towarów oraz ograniczeniem wymiany handlowej na skalę międzynarodową. Eksperci ostrzegają, że takie działania mogą skutkować spowolnieniem tempa wzrostu gospodarczego na świecie, wpływając negatywnie na konsumentów i przedsiębiorstwa.

Tło i szerszy kontekst polityki celnej administracji Trumpa

Wcześniejsze zawieszenie ceł obowiązywało przez 90 dni i dotyczyło około 70 krajów oraz Unii Europejskiej. Taką informację przypomina TVN24 Biznes, wskazując na skalę i zasięg tymczasowego zawieszenia, które miało na celu złagodzenie napięć handlowych. Jednak prezydent Trump wielokrotnie zaznaczał, że nie zamierza przedłużać tego okresu, co potwierdzają również doniesienia Bankier.pl oraz TVN24 Biznes.

Decyzja o podniesieniu ceł jest elementem szerszej polityki protekcjonistycznej administracji Trumpa, mającej na celu ochronę amerykańskiego rynku oraz realizację obietnic wyborczych. Portal eGospodarka.pl wskazuje, że polityka ta konsekwentnie skupia się na ograniczaniu importu i promowaniu produkcji krajowej.

Administracja Trumpa zapowiadała również nadejście „złotej ery” dla Ameryki, podkreślając znaczenie nowych ustaw podatkowych i gospodarczych, które mają trwale zmienić oblicze kraju. Business Insider Polska podkreśla, że podwyższenie ceł wpisuje się w ten ambitny plan, mający na celu wzmocnienie pozycji Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej.

Problemy logistyczne i wpływ na łańcuchy dostaw w Europie

Wzrost ceł oraz zwiększony wolumen towarów pochodzących z Azji powodują poważne zatory w portach europejskich, które według danych Interia.pl mogą utrzymywać się co najmniej do sierpnia. Czas oczekiwania na rozładunek statków sięga nawet sześciu dni, co negatywnie odbija się na funkcjonowaniu łańcuchów dostaw i handlu międzynarodowego.

Ta sytuacja logistyczna może dodatkowo pogłębić skutki wprowadzenia wyższych ceł przez Stany Zjednoczone, wpływając na opóźnienia w dostawach oraz wzrost kosztów operacyjnych dla przedsiębiorstw korzystających z importu i eksportu. W efekcie, ograniczenia celne i problemy logistyczne mogą się wzajemnie nakręcać, potęgując negatywne zjawiska gospodarcze zarówno w Europie, jak i na globalnym rynku.

Decyzja administracji USA o zakończeniu zawieszenia ceł i wprowadzeniu wyższych taryf budzi duże zaniepokojenie dotyczące przyszłości międzynarodowego handlu i stabilności globalnej gospodarki. W obliczu narastających problemów logistycznych w europejskich portach, kolejne miesiące mogą przynieść nowe wyzwania zarówno dla firm, jak i konsumentów na całym świecie.