Sztab Trzaskowskiego dystansuje się od posła KO po debacie w Końskich

Opublikowane przez: Andrzej Zagórski

W środę 28 maja podczas debaty telewizji Republika na rynku w Końskich doszło do nieoczekiwanego incydentu, który wzbudził spore kontrowersje wśród zwolenników prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński, pojawiając się na miejscu, wywołał silne emocje i został uznany za prowokatora przez sztab Rafała Trzaskowskiego. Ten ostatni szybko odciął się od działań posła, podkreślając, że Zembaczyński nie jest członkiem jego sztabu i określając jego zachowanie jako „zupełnie niepotrzebne”. W tym samym czasie sam kandydat KO koncentrował się na innych formach kontaktu z wyborcami, prowadząc spotkania w formule „speed dating”, a jego sztab realizował ogólnopolską kampanię „door to door”, która ma objąć wszystkie powiaty i dotrzeć do 100 tysięcy mieszkań.

  • W środę 28 maja podczas debaty w Końskich poseł KO Witold Zembaczyński wywołał kontrowersje, co sztab Trzaskowskiego określił jako „zupełnie niepotrzebną akcję”.
  • Rafał Trzaskowski nie uczestniczył w debacie, prowadząc równolegle spotkania z wyborcami w formule „speed dating” w innych miastach.
  • Sztab KO koncentruje się na ogólnopolskiej akcji „door to door”, która ma objąć wszystkie powiaty i dotrzeć do 100 tysięcy mieszkań, angażując 10 tysięcy wolontariuszy.
  • Poseł Zembaczyński bronił swojej obecności, wskazując na użycie gazu wobec siebie, a sztab Trzaskowskiego dystansuje się od jego działań.
  • Wcześniejsze rezygnacje Trzaskowskiego z udziału w debatach i brak obecności sztabu na miejscu debaty podkreślają strategię kampanii opartą na bezpośrednim kontakcie z wyborcami.

Poseł Zembaczyński bronił swojej obecności na rynku w Końskich, wskazując na użycie wobec siebie gazu łzawiącego i zapewniając, że nie miał na celu wywoływania zamieszek czy burd. Jego działania odbiły się jednak szerokim echem i wywołały poważne dyskusje na temat taktyki kampanijnej Koalicji Obywatelskiej oraz koordynacji działań w sztabie Rafała Trzaskowskiego.

Incydent podczas debaty w Końskich i reakcja sztabu Trzaskowskiego

Około pół godziny po rozpoczęciu debaty telewizji Republika na rynku w Końskich uwagę zgromadzonych zwrócił poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński. Jego obecność i zachowanie wywołały silne emocje, szczególnie wśród zwolenników prezesa IPN. Portal wp.pl relacjonuje, że atmosfera na rynku szybko zrobiła się napięta, a Zembaczyński został przez niektórych odebrany jako prowokator.

Sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego niezwłocznie odciął się od działań posła, określając je jako „zupełnie niepotrzebne”. Jak podaje portal wp.pl, sztab podkreślił, że Zembaczyński nie jest członkiem oficjalnego sztabu wyborczego Trzaskowskiego i nie popełnił żadnego wykroczenia, jednak jego obecność była traktowana jako prowokacja. Według relacji, sam kandydat KO w tym czasie nie brał udziału w debacie, koncentrując się na innych działaniach.

Poseł Zembaczyński w rozmowie z mediami bronił swojej obecności na rynku w Końskich. Wskazywał na użycie wobec siebie gazu łzawiącego podczas zajścia i zapewniał, że nie miał zamiaru wywoływać burd ani eskalacji konfliktu. Jego tłumaczenia, jak podaje wp.pl, nie zdołały jednak przekonać sztabu Trzaskowskiego ani części opinii publicznej, która postrzegała zdarzenie jako niepotrzebną prowokację.

Aktywności Rafała Trzaskowskiego w dniu debaty i strategia kampanii

W czasie gdy na rynku w Końskich trwała debata telewizji Republika, sam Rafał Trzaskowski prowadził spotkania z wyborcami w formule „speed dating”. Portal wp.pl informuje, że kandydat Koalicji Obywatelskiej spotykał się z mieszkańcami w krótkich, dynamicznych rozmowach, starając się w ten sposób lepiej poznać ich oczekiwania i potrzeby.

Sztab Trzaskowskiego potwierdził, że kandydat nie pojawi się na debacie w Końskich i jego plany na ten dzień nie uległy zmianie. Informują o tym zarówno bankier.pl, jak i gazeta.pl. Zamiast tego Trzaskowski odwiedzał miasta takie jak Kluczbork, Kępno oraz Kalisz, gdzie odbywały się wiece wyborcze. Kalisz, oddalony o około 200 kilometrów od Końskich, był jednym z ważniejszych punktów kampanii tego dnia – podają gazeta.pl oraz bankier.pl.

Głównym elementem strategii sztabu KO jest obecnie ogólnopolska akcja „door to door”, która ma objąć wszystkie powiaty w Polsce i dotrzeć do około 100 tysięcy mieszkań. Według informacji przekazanych przez goniec.pl i tvn24.pl, w działaniach tych bierze udział około 10 tysięcy wolontariuszy, którzy odwiedzają wyborców, prowadząc rozmowy na temat programu wyborczego Trzaskowskiego.

Akcja „door to door” spotyka się z pozytywnym odbiorem wśród wolontariuszy i ma na celu zmobilizowanie około 1,5 miliona wyborców. Jak podają money.pl oraz tvn24.pl, sztab liczy również na pozyskanie części elektoratu Konfederacji, szacowanego na 20-25 proc., którzy mogą zdecydować się poprzeć kandydata Koalicji Obywatelskiej.

Ponadto, sztab zapowiada „nową formułę rozmowy z Polakami” oraz „niespodziankę” na końcówkę kampanii. Informacje te relacjonują onet.pl oraz businessinsider.com.pl, jednak szczegóły pozostają na razie tajemnicą.

Kontekst wcześniejszych kontrowersji i debaty w mediach

Wcześniejsze doniesienia medialne wskazywały na rezygnację Rafała Trzaskowskiego z udziału w innych debatach, w tym m.in. tej organizowanej przez RMF FM. Portal wpolityce.pl określił tę decyzję jako „rejteradę”, co wywołało liczne komentarze na temat strategii kampanii kandydata KO.

Na spotkaniu przed debatą w telewizji Republika nie było obecnych członków sztabu Trzaskowskiego – relacjonuje wpolityce.pl. Sztab tłumaczył unikanie debat w miejscach takich jak Końskie jako próbę uniknięcia „niebezpiecznych dzielnic”, co miało na celu zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu kampanii – podaje gazeta.pl.

W tym samym czasie inny kandydat Koalicji Obywatelskiej, Nawrocki, samodzielnie uczestniczył w debacie w telewizji Republika, co odnotował portal bankier.pl. Jego samotny udział kontrastował z nieobecnością Trzaskowskiego, co również przyczyniło się do dyskusji na temat spójności i strategii kampanii KO.

Sprawa posła Witolda Zembaczyńskiego oraz odpowiedź sztabu Rafała Trzaskowskiego dobrze ilustrują, jak skomplikowana i napięta jest ta kampania wyborcza. Mimo kontrowersji, zespół KO skupia się przede wszystkim na mobilizacji i bezpośrednim kontakcie z wyborcami, próbując utrzymać przewagę w obliczu narastającej presji medialnej i politycznej.