Switolina o meczu ze Świątek na Roland Garros: „To będzie wyzwanie”

Opublikowane przez: Krzysztof Zagórski

Elina Switolina z Ukrainy awansowała do ćwierćfinału prestiżowego turnieju Roland Garros 2025, pokonując w dramatycznym meczu Włoszkę Jasmine Paolini 4:6, 7:6(6), 6:1. Spotkanie, które przyciągnęło uwagę kibiców tenisowych na całym świecie, obfitowało w zwroty akcji oraz momenty pełne napięcia, a Switolina wykazała się niezwykłą determinacją, broniąc piłki meczowe i zwyciężając w decydującym tie-breaku drugiego seta. W kolejnej rundzie Ukrainka zmierzy się z jedną z faworytek turnieju, Igą Świątek, która dotychczas wygrała trzy z czterech ich bezpośrednich pojedynków. Starcie to odbędzie się już najbliższego wtorku, jednak godzina rozpoczęcia meczu nie została jeszcze potwierdzona.

  • Elina Switolina awansowała do ćwierćfinału Roland Garros 2025 po zwycięstwie nad Jasmine Paolini 4:6, 7:6(6), 6:1.
  • W ćwierćfinale Switolina zmierzy się z Igą Świątek, która prowadzi w ich bezpośrednim bilansie 3:1.
  • Switolina podkreśla, że mecz ze Świątek będzie dużym wyzwaniem i wymaga od niej pełnego zaangażowania.
  • Mecz zaplanowano na najbliższy wtorek, ale godzina spotkania nie została jeszcze podana.
  • Świątek po ostatnim trudnym meczu z Rybakiną wyraża szacunek dla Switoliny i przygotowuje się do kolejnego starcia.

Switolina podkreśliła, że czeka ją trudne zadanie. „To będzie dla mnie wyzwanie, bo Iga jest bardzo doświadczona i solidna” – przyznała. Zaznaczyła, że aby pokonać Polkę, będzie musiała być odważna i walczyć do ostatniej piłki. Ukrainka zapowiada też, że wyciągnie wnioski z ich poprzedniego spotkania w Miami, które odbyło się 25 marca i zakończyło się zwycięstwem Świątek.

Awans Eliny Switoliny do ćwierćfinału Roland Garros

Elina Switolina pokonała w 1/8 finału Roland Garros 2025 rozstawioną z numerem 4 Włoszkę Jasmine Paolini wynikiem 4:6, 7:6(6), 6:1. Mecz ten był niezwykle zacięty i emocjonujący, a jego losy ważyły się do ostatnich piłek. Switolina musiała wykazać się nie tylko znakomitą formą fizyczną, ale także ogromną odpornością psychiczną, szczególnie w drugim secie, który rozstrzygnął tie-break zakończony wynikiem 8:6 na korzyść Ukrainki.

W trakcie meczu Switolina obroniła dwie piłki meczowe, które miała Paolini – sytuacja ta dodatkowo podkreśla dramatyzm i wysoki poziom rywalizacji. Włoszka miała także dwie piłki meczowe przy podaniu Switoliny, co świadczy o niezwykłej nieprzewidywalności spotkania i walce do ostatniej piłki.

Jak podają serwisy sportowefakty.wp.pl i polsatsport.pl, jest to piąty ćwierćfinał Roland Garros w karierze Eliny Switoliny, co świadczy o jej długofalowej skuteczności na kortach paryskich.

Zapowiedź meczu Switolina – Świątek i kontekst rywalizacji

Przed zbliżającym się meczem ze Świątek, Elina Switolina otwarcie mówi o wyzwaniu, które ją czeka. „To będzie dla mnie wyzwanie, bo Iga jest bardzo doświadczona i solidna” – podkreśliła Ukrainka, dodając, że musi być odważna i walczyć do ostatniej piłki, by odnieść zwycięstwo. Switolina zaznaczyła również, że dostosowała się do stylu gry Polki i ceni sobie to zwycięstwo, zapowiadając jednocześnie, że skoncentruje się na własnej grze i wyciągnie naukę z ich poprzedniego starcia w Miami.

Iga Świątek ma na koncie trzy zwycięstwa i jedną porażkę w bezpośrednich pojedynkach z Switoliną – takie informacje podają sport.wprost.pl oraz sport.interia.pl. Co ważne, jak informuje sport.pl, Switolina nigdy nie wygrała meczu w ćwierćfinale French Open, co dodatkowo podkreśla wagę nadchodzącego starcia i może wpływać na presję, z jaką zmierzy się Ukrainka.

Mecz zaplanowano na najbliższy wtorek, jednak dokładna godzina nie została jeszcze podana, jak informuje sportowy24.pl. To spotkanie elektryzuje fanów tenisa, którzy z niecierpliwością oczekują na konfrontację dwóch znakomitych zawodniczek.

Reakcje i opinie po ostatnich meczach obu zawodniczek

Po ostatnim zwycięstwie nad Jeleną Rybakiną na Roland Garros, Iga Świątek przyznała, że mecz był dla niej bardzo wymagający. Pomimo przegranej w pierwszym secie 1:6, Polka zdołała odwrócić losy spotkania, wygrywając kolejne dwa sety 6:3, 7:5. Świątek porównała intensywność gry do pojedynku z Jannikiem Sinnerem, co podkreśla wysokie tempo i zaangażowanie, jakie prezentuje na korcie.

Polska zawodniczka wyraziła także szacunek dla swojej najbliższej rywalki mówiąc, że Switolina „znów pokazała, że walczy do końca”. To świadczy o trudności nadchodzącego meczu i o tym, jak wysoko obie tenisistki cenią swoje umiejętności.

Eksperci zwracają uwagę na słaby początek Świątek w ostatnim meczu, gdzie przegrała pięć pierwszych gemów i popełniła trzy podwójne błędy serwisowe w piątym gemie. Tego rodzaju błędy mogły wpłynąć na przebieg spotkania, ale Polka zdołała się odbudować i pokazać swoją siłę mentalną, co może być istotne w kontekście nadchodzącej rywalizacji ze Switoliną, jak wskazuje sportowefakty.wp.pl.

Przed nami emocjonujące starcie, które z pewnością przyciągnie rzesze kibiców z całego świata – wynik tego meczu może znacząco wpłynąć na dalszy przebieg Roland Garros 2025.