Starlink a warstwa ozonowa: naukowcy rozwiewają obawy
W ostatnich dniach wzrosły obawy dotyczące potencjalnego zagrożenia dla warstwy ozonowej spowodowanego działalnością satelitów Starlink, należących do firmy SpaceX. Według artykułu opublikowanego 4 lipca 2025 roku na portalu Spider’s Web, w niskiej orbicie okołoziemskiej znajduje się już około 7,8 tysiąca aktywnych satelitów Starlink, co stanowi niemal 40 procent wszystkich dotychczas wystrzelonych satelitów. SpaceX uzyskał zgodę na wystrzelenie kolejnych 12 tysięcy urządzeń, co budzi pytania o ich wpływ na środowisko i ekosystem orbitalny.

- Na orbicie znajduje się około 7,8 tys. aktywnych satelitów Starlink, co stanowi około 40 proc. wszystkich satelitów.
- SpaceX ma zgodę na wystrzelenie kolejnych 12 tys. satelitów, co zwiększy ich obecność na orbicie.
- Nie ma obecnie naukowych dowodów na negatywny wpływ satelitów Starlink na warstwę ozonową.
- Aktywność słoneczna wpływa na przyspieszenie upadku satelitów Starlink, co jest istotne dla zarządzania ruchem orbitalnym.
- Starlink dominuje na rynku internetu satelitarnego i rozwija nowe technologie, takie jak telefonia satelitarna, jednocześnie mając znaczenie geopolityczne.
Jednakże, jak wynika z analizy dostępnych badań oraz opinii ekspertów zebranych przez serwis Linkup, obecnie nie ma wiarygodnych dowodów na negatywny wpływ satelitów Starlink na warstwę ozonową. W artykule przyglądamy się zatem aktualnemu stanowi wiedzy na temat floty Starlink, analizujemy kwestie związane z aktywnością słoneczną oraz prezentujemy dodatkowe aspekty działalności tej sieci satelitarnej, które mają znaczenie nie tylko technologiczne, ale również rynkowe i geopolityczne.
Aktualny stan floty Starlink i obawy o warstwę ozonową
Na dzień 4 lipca 2025 roku w niskiej orbicie okołoziemskiej znajduje się około 7,8 tysiąca aktywnych satelitów Starlink, jak podaje portal Spider’s Web. To niemal 40 procent wszystkich satelitów wystrzelonych przez SpaceX do tej pory. Firma uzyskała już pozwolenie na wystrzelenie kolejnych 12 tysięcy satelitów, co może znacząco zwiększyć liczbę urządzeń krążących wokół Ziemi. Taka skala rozwoju infrastruktury orbitalnej rodzi pytania o potencjalne zagrożenia dla środowiska, w tym dla warstwy ozonowej.
Pomimo tych obaw, analiza dostępnych badań oraz opinii naukowców, przedstawiona przez serwis Linkup, nie potwierdza, by satelity Starlink stanowiły zagrożenie dla ozonosfery. Eksperci zwracają uwagę, że dotychczasowe modele i obserwacje nie wskazują na istotne oddziaływanie chemiczne lub fizyczne satelitów na warstwę ozonową. Warto podkreślić, że satelity poruszają się na wysokościach znacznie niższych niż warstwa ozonowa i ich obecność nie wiąże się bezpośrednio z emisją substancji szkodliwych dla ozonu.
Wpływ aktywności słonecznej i kwestie związane z satelitami Starlink
Badania dotyczące floty Starlink, obejmujące analizę 583 satelitów, wskazują na istotny wpływ intensywnej aktywności słonecznej na dynamikę ich obecności w orbicie. Jak informuje portal Notebookcheck.pl, wzmożone zjawiska słoneczne przyspieszają proces opadania satelitów z orbity, co wpływa na ich czas życia i integralność floty. Taki efekt może mieć pozytywny wpływ na ograniczenie liczby szczątków orbitalnych, jednak wymaga ciągłego monitorowania.
W 2024 roku doszło do incydentu, gdy szczątki satelity Starlink rozbiły się na farmie w Kanadzie, co podkreśla realność problemu kosmicznych śmieci i konieczność skutecznego zarządzania ruchem orbitalnym. Niemniej jednak, jak podkreślają eksperci, kwestie związane ze szczątkami i bezpieczeństwem satelitów nie przekładają się bezpośrednio na zagrożenia dla warstwy ozonowej. Problem ten dotyczy przede wszystkim bezpieczeństwa użytkowania przestrzeni kosmicznej i minimalizacji ryzyka kolizji.
Dodatkowe aspekty działalności Starlink i ich znaczenie rynkowe oraz geopolityczne
Starlink jest obecnie dominującym graczem na rynku internetu satelitarnego, obsługując aż około 65 procent wszystkich aktywnych satelitów na orbicie, podaje Wikipedia. Planowana liczba satelitów, która może osiągnąć nawet 34 400 urządzeń, wskazuje na dalszą ekspansję tej sieci i jej rosnące znaczenie technologiczne. Jak informują NPR oraz KNKX Public Radio, Starlink kontroluje większość ruchu internetowego satelitarnego, co daje firmie znaczącą przewagę konkurencyjną.
Działalność Starlink ma również wymiar polityczny i geopolityczny. Elon Musk odmówił przedłużenia usługi Starlink na Krym, co stało się ważnym sygnałem w kontekście międzynarodowych napięć, jak podają NPR i KNKX Public Radio. Co więcej, w 2025 roku kolumbijska marynarka wojenna przejęła bezzałogową łódź podwodną wyposażoną w modem Starlink, wykorzystywaną do nielegalnego transportu narkotyków. Informacje te podają MarineInsight i SundayWorld.com, podkreślając wszechstronne zastosowanie technologii Starlink w różnych obszarach działalności.
Starlink rozpoczął również testy sieci telefonii satelitarnej, która umożliwi połączenia głosowe bez konieczności korzystania z wież komórkowych. Od lipca 2025 roku niektóre modele smartfonów będą mogły łączyć się z tą siecią, co podaje Rádio Itatiaia oraz Oantagonista.com.br. Tymczasem w Iranie działają około 20 000 nielegalnych terminali Starlink, które zostały wprowadzone z pomocą Elona Muska, co wskazuje na ukryte działania i wpływy w regionie – informuje LaCasaDeMitia.es.
—
Doniesienia o możliwym zagrożeniu dla warstwy ozonowej ze strony satelitów Starlink wywołały sporo emocji, jednak na ten moment nauka nie wskazuje na poważne szkody dla ozonosfery. Największe wyzwania związane z rosnącą liczbą satelitów dotyczą przede wszystkim zarządzania ruchem na orbicie i bezpieczeństwa w kosmosie. Tymczasem rozwój sieci Starlink niesie ze sobą ważne konsekwencje technologiczne, rynkowe i geopolityczne, które z pewnością wpłyną na przyszłość globalnej łączności satelitarnej.