Stara Wieś: Pogrzeb ofiar brutalnej zbrodni i apel rodziny o ciszę

5 lipca 2025 roku w kościele pw. św. Józefa Rzemieślnika w Starej Wsi odbył się pogrzeb Justyny i Zbigniewa Wróblów, ofiar brutalnej zbrodni, która wstrząsnęła lokalną społecznością. Justyna miała 26 lat, a Zbigniew 31. Tragiczne wydarzenia rozegrały się pod koniec czerwca, a ich sprawcą był ich ojciec i teść, 57-letni Tadeusz Duda. Zbrodnia miała miejsce na oczach ich rocznej córki Poli. Rodzina wystosowała poruszający apel o uszanowanie prywatności i ciszę, prosząc media oraz osoby postronne o powstrzymanie się od relacji i fotografowania. Msza pogrzebowa, będąca momentem głębokiej refleksji i żałoby, odbyła się w atmosferze milczenia, podkreślonego przez słowa księdza, który przypomniał, że w takich chwilach „wypada raczej milczeć”.

Okoliczności zbrodni i tragiczne wydarzenia

Do tragedii doszło 27 czerwca 2025 roku w miejscowości Stara Wieś. Tadeusz Duda, 57-letni ojciec Justyny i Zbigniewa, zastrzelił swoje dzieci na oczach ich rocznej córki Poli. Zbigniew zginął w pobliżu dziecięcej trampoliny, natomiast Justyna trzymała w ramionach małą Polę w chwili tragedii. Po dokonaniu zbrodni sprawca uciekł do lasu, gdzie następnie zmarł – informują Gazeta.pl oraz Kraków Radio ESKA.

Policja, jak podaje Gazeta Krakowska, zaprzeczyła rzekomej opieszałości w prowadzonych działaniach po zdarzeniu. W rejonie prowadzono poszukiwania nielegalnej broni, które ostatecznie doprowadziły do zatrzymania mężczyzny. Warto zaznaczyć, że niektóre źródła podają datę zbrodni jako 28 czerwca, jednak zdecydowana większość wskazuje na 27 czerwca.

Pogrzeb ofiar i apel rodziny o uszanowanie prywatności

Pogrzeb Justyny i Zbigniewa Wróblów odbył się 5 lipca 2025 roku w kościele parafialnym pw. św. Józefa Rzemieślnika w Starej Wsi. W uroczystości, jak podają Dziennik.pl, RMF 24 oraz Kraków Radio ESKA, uczestniczyli bliscy, przyjaciele oraz znajomi zmarłych. Wśród nich byli także motocykliści, co miało szczególne znaczenie, gdyż Zbigniew był zapalonym miłośnikiem motoryzacji.

Rodzina wystosowała poruszający apel o ciszę i szacunek podczas uroczystości, prosząc media i osoby postronne o powstrzymanie się od relacji oraz fotografowania. „Prosimy tylko o jedno – o ciszę i szacunek” – podkreślali bliscy w przekazach cytowanych przez Wprost, o2.pl oraz Super Express.

Msza święta rozpoczęła się słowami księdza, który zaznaczył, że w takich chwilach „wypada raczej milczeć”, ponieważ każde słowo jest niewystarczające, by oddać ogrom tragedii, jaka dotknęła rodzinę.

Los rocznej Poli i wsparcie dla rodziny

Roczna Pola, córka Justyny i Zbigniewa, została osierocona. Rodzina koncentruje się teraz na zapewnieniu dziewczynce domu pełnego miłości i bezpieczeństwa. Jak informują o2.pl oraz RMF 24, zatwierdzono dwie zbiórki na rzecz Poli, które mają pomóc w dalszym życiu dziecka i zapewnić jej odpowiednie warunki rozwoju.

Bliscy proszą o uszanowanie prywatności i spokoju, aby mogli skupić się na opiece nad małą Polą oraz przeżywaniu żałoby. W tym duchu apelują do mediów i społeczeństwa o zrozumienie i wstrzemięźliwość w publikowaniu informacji oraz zdjęć – podkreślają to portale Pravda Polska i Super Express.

Kontrowersje wokół pogrzebu sprawcy

Tadeusz Duda, sprawca zbrodni, nie żyje. Jego pogrzeb może odbyć się bez mszy pogrzebowej, co jest zgodne z kościelnymi przepisami dotyczącymi osób, które popełniły ciężkie przestępstwa. Jak wskazuje pacjenci.pl, decyzja o odprawieniu mszy pogrzebowej należy do księdza, a wielu uważa, że Duda nie powinien być żegnany w Kościele.

Temat ten budzi silne emocje wśród mieszkańców – z jednej strony współczują ofiarom tej tragedii, a z drugiej zastanawiają się, jak powinno wyglądać miejsce sprawcy w lokalnych obrzędach religijnych.