Spięcia w koalicji po porażce Trzaskowskiego. Mocne oskarżenia i wzajemne pretensje
W koalicji rządzącej narastają poważne napięcia po przegranej Rafała Trzaskowskiego w ostatnich wyborach prezydenckich. Konflikt między posłankami Polski 2050 a Koalicji Obywatelskiej stał się widoczny na jawie 3 czerwca 2025 roku, kiedy to posłanka Ewa Szymanowska zdecydowanie odpowiedziała na krytykę Magdaleny Filiks. Wymiana ostrych słów ujawniła głębokie podziały wśród koalicjantów, które mogą wpłynąć na dalszą współpracę rządową. Sytuację komplikują także wcześniejsze wypowiedzi posła Pawła Śliza oraz reakcje obu stron, które dowodzą, że spór nie słabnie, a atmosfera w koalicji pozostaje napięta.

- Po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach koalicja rządząca doświadcza poważnych napięć i wzajemnych oskarżeń.
- Posłanka Polski 2050 Ewa Szymanowska ostro skrytykowała Magdalenę Filiks z KO, zarzucając jej i jej ugrupowaniu odpowiedzialność za wynik wyborczy.
- Magdalena Filiks odpowiedziała, nazywając polityków Polski 2050 „szkodnikami z teflonu” i odrzucając zarzuty jako kłamstwa.
- Spór ujawnia głębokie podziały w koalicji i może mieć wpływ na dalszą współpracę rządową.
- Komentarze posła Pawła Śliza oraz reakcje obu stron pokazują, że konflikt jest nadal żywy i nie wygasa.
Porażka Trzaskowskiego i narastające napięcia w koalicji
Po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich koalicja rządząca zaczęła doświadczać poważnych spięć. To wydarzenie wywołało falę wzajemnych oskarżeń i krytyki, które stopniowo podsycają nieufność między partnerami. Jak podaje portal wiadomosci.radiozet.pl, poseł Paweł Śliz z Polski 2050 odniósł się do wniosku o wotum zaufania, co wywołało dalsze reakcje w koalicji. Jego wypowiedź była jednym z pierwszych symptomów narastającego kryzysu wewnątrz rządzącej formacji.
Według informacji z portalu onet.pl, spór między koalicjantami nasilił się w wyniku wzajemnych oskarżeń dotyczących kampanii wyborczej Trzaskowskiego. Koalicja Obywatelska i Polska 2050 zaczęły obwiniać się nawzajem o błędy i niepowodzenia, co w konsekwencji podważa spójność i jedność rządu. Napięcia nie słabną, a dalsze napięcie polityczne grozi destabilizacją koalicji.
Mocne słowa Ewy Szymanowskiej wobec Magdaleny Filiks
3 czerwca 2025 roku posłanka Polski 2050 Ewa Szymanowska odpowiedziała na wpis Magdaleny Filiks z Koalicji Obywatelskiej słowami: „Pani to chyba peron odjechał. To wy wybraliście Trzaskowskiego i prowadziliście mu kampanię, więc odpowiadacie za jej wynik”. To mocne i bezpośrednie wystąpienie podkreśliło narastające napięcia w koalicji oraz wzajemne pretensje dotyczące odpowiedzialności za porażkę kandydata.
Jak podaje portal dorzeczy.pl, Szymanowska zarzuciła Magdalenie Filiks oraz całej Koalicji Obywatelskiej odpowiedzialność za nieudany wynik Trzaskowskiego, co jeszcze bardziej zaogniło spór. Według relacji onet.pl, tym samym posłanka Polski 2050 jasno zaznaczyła, że krytyka ze strony KO jest nieuzasadniona i przerzuca odpowiedzialność na swoich koalicyjnych partnerów. Jej słowa wyraźnie wskazują na rosnącą niechęć i frustrację po stronie Polski 2050.
Reakcja Magdaleny Filiks i dalsze wzajemne oskarżenia
Na atak Ewy Szymanowskiej Magdalena Filiks odpowiedziała równie ostro, określając polityków Polski 2050 jako „szkodników z teflonu”, co podaje dorzeczy.pl jako przykład wzajemnej niechęci i pogłębiającego się konfliktu między koalicjantami. Jej słowa wyraźnie obrazują napiętą atmosferę oraz brak chęci do kompromisu.
Jak podaje onet.pl, Filiks nazwała oskarżenia Szymanowskiej „bezczelnym kłamstwem”, co tylko podgrzało już i tak napiętą atmosferę. Wzajemne wyzwiska i zarzuty pokazują, że konflikt między Koalicją Obywatelską a Polską 2050 wciąż narasta i może poważnie zachwiać stabilnością rządzącej koalicji. Polityczni obserwatorzy ostrzegają, że jeśli spór będzie się dalej rozwijał w tym tempie, dalsza współpraca może stanąć pod dużym znakiem zapytania.