Spadają ceny nawozów w Polsce, ale cła zagrażają stabilności rynku

Opublikowane przez: Paweł Gilewski

Wiosenny sezon zakupów nawozów w Polsce dobiegł końca, przynosząc ze sobą korzystniejsze ceny, zwłaszcza w segmencie nawozów azotowych. Obniżki cen na światowych rynkach oraz zakończenie intensywnych zakupów przez krajowych rolników przyczyniły się do spadku cen na rodzimym rynku. Mimo to, zainteresowanie i niepokój wśród rolników oraz ekspertów wzbudzają wprowadzone przez Unię Europejską cła na import nawozów z Rosji i Białorusi, które mają systematycznie wzrastać do 2028 roku. Obecnie rynek jest zabezpieczony rekordowymi dostawami ze Wschodu, jednak sytuacja ta może ulec zmianie już wiosną 2026 roku.

  • Po zakończeniu sezonu wiosennych zakupów ceny nawozów azotowych w Polsce zaczęły spadać, podążając za trendami światowymi.
  • Obniżki cen nawozów poprawiły ich opłacalność względem przychodów ze sprzedaży zbóż, mimo jednoczesnego spadku cen pszenicy.
  • Wprowadzone przez UE cła na nawozy z Rosji i Białorusi, które będą rosnąć do 2028 roku, mogą wpłynąć na wzrost cen w przyszłym roku.
  • Na początku 2025 roku do Polski trafiły rekordowe ilości nawozów ze Wschodu, co obecnie zabezpiecza rynek i opóźnia skutki ceł.
  • Eksperci i organizacje branżowe wskazują na ryzyko braku alternatywnych źródeł nawozów oraz możliwe zmiany na rynku w 2026 roku.

Warto dokładnie przyjrzeć się, które nawozy najbardziej potaniały, jakie czynniki wpływają na obecne ceny oraz jakie perspektywy rysują się dla polskich rolników w najbliższych miesiącach.

Aktualna sytuacja cen nawozów w Polsce po sezonie wiosennych zakupów

Sezon wiosennych zakupów nawozów w Polsce zakończył się w atmosferze stopniowego spadku cen, szczególnie nawozów azotowych. Ten trend jest bezpośrednim efektem obniżek na światowych rynkach, które znalazły odzwierciedlenie na krajowym rynku. Zmniejszone ceny poprawiły opłacalność stosowania nawozów w uprawach, zwłaszcza w relacji do przychodów ze sprzedaży zbóż, mimo że ceny pszenicy w skupach krajowych również spadały.

Najbardziej zauważalne obniżki dotyczą nawozów azotowych, które są jednym z najczęściej stosowanych rodzajów nawozów w polskim rolnictwie. Ta sytuacja jest szczególnie istotna dla rolników planujących kolejne zakupy przed sezonem jesiennym, gdyż niższe ceny mogą zachęcić do zwiększenia dawek nawożenia.

Jak podaje portal topagrar.pl, obecna sytuacja cenowa jest korzystniejsza niż miało to miejsce wcześniej, lecz nawozy mineralne wciąż utrzymują się na relatywnie wysokim poziomie. Potwierdzają to dyskusje na forum Agrofoto.pl, gdzie rolnicy podkreślają, że choć ceny spadają, to nadal są wyższe niż w latach sprzed kryzysu.

Tło i kontekst zmian cen – wcześniejsze trendy i stabilizacja rynku

Zmiany cen nawozów w Polsce nie pojawiły się nagle – już pod koniec 2024 roku odnotowano pierwsze sygnały stabilizacji, które objawiały się niewielkim spadkiem cen. Był to przełom po długim okresie bardzo wysokich kosztów, które mocno obciążały budżety gospodarstw rolnych. Informacje te przekazało Agrofoto.pl Forum Rolnicze, podkreślając, że rynek nawozów zaczął wykazywać oznaki równowagi.

Na początku 2025 roku ceny nawozów mineralnych w kraju ustabilizowały się na względnie wysokim poziomie. Wiadomości Rolnicze Polska informowały wtedy o względnej równowadze między podażą a popytem, co dawało nadzieję na dalsze uspokojenie rynku. Mimo to, utrzymujące się wysokie ceny nawozów budziły niepokój wśród rolników i ekspertów, którzy obawiali się, że dalsze podwyżki mogą negatywnie wpłynąć na rentowność produkcji rolnej.

Wpływ ceł na import nawozów ze Wschodu i perspektywy na przyszłość

Znaczącym czynnikiem kształtującym przyszłość rynku nawozów w Polsce i całej Unii Europejskiej są wprowadzone przez UE cła na import nawozów pochodzących z Rosji i Białorusi. Obecna stawka celna wynosi 6,5%, ale zgodnie z planami ma ona stopniowo wzrastać aż do 430 euro za tonę do 2028 roku. Jak informuje gospodarz.pl, celem tych działań jest ochrona rynku krajowego przed tanim importem, który mógłby podkopać lokalnych producentów.

Wprowadzone cła wywołują niepokój w środowisku rolniczym, ponieważ mogą skutkować wzrostem cen nawozów, a tym samym zwiększeniem kosztów produkcji rolniczej – podkreśla tygodnik-rolniczy.pl. Jednak mimo tych obaw, eksperci i dystrybutorzy nawozów nie przewidują szybkich podwyżek cen w 2025 roku. Wynika to z faktu, że na początku roku do Polski trafiły rekordowe ilości nawozów ze Wschodu, które obecnie w dużej mierze zabezpieczają krajowy rynek.

Organizacja Copa-Cogeca zwraca uwagę na problem braku alternatywnych źródeł nawozów, co utrudnia dywersyfikację dostaw i podnosi ryzyko wzrostu cen w przyszłości. To z kolei może ograniczyć elastyczność rynku i zwiększyć jego podatność na wahania.

Dodatkowo, w maju 2025 roku odwołanie wiceprezesa Grupy Azoty, jednego z największych krajowych producentów nawozów, może mieć wpływ na rynek, w tym potencjalnie na ceny nawozów. Bankingo.pl wskazuje, że zmiany w zarządzie tak dużej firmy mogą wpłynąć na strategie produkcyjne i handlowe, co warto obserwować w kolejnych miesiącach.

Choć dziś ceny nawozów w Polsce spadają i stabilizują się, a rynek zasilają rekordowe dostawy ze Wschodu, to jednak unijne cła i brak innych źródeł importu mogą w przyszłości podnieść koszty. Dlatego rolnicy powinni uważnie obserwować sytuację i planować zakupy tak, by skorzystać z obecnych, korzystnych cen, ale też być przygotowanymi na możliwe zmiany już od wiosny 2026 roku.