Sondaż na Węgrzech: Ukraina niemal tak groźna jak Rosja
Nowy sondaż opublikowany 13 lipca 2025 roku rzuca nowe światło na postrzeganie zagrożeń zewnętrznych przez społeczeństwo Węgier. Aż 33 procent respondentów wskazało Rosję jako największe niebezpieczeństwo dla swojego kraju, jednak zaskakująco blisko za nią uplasowała się Ukraina, którą za zagrożenie uznało 27 procent badanych. Wyniki te sygnalizują zmiany w percepcji bezpieczeństwa w regionie Europy Środkowej, gdzie dotąd Ukraina była raczej postrzegana jako sojusznik w obliczu rosyjskiej agresji. W tle tych nastrojów politycznych i społecznych na arenie międzynarodowej Słowacja blokuje przyjęcie nowych sankcji wobec Rosji, oczekując gwarancji dostaw gazu, co komplikuje wspólne działania Unii Europejskiej.

- 33 proc. Węgrów postrzega Rosję jako główne zagrożenie, a 27 proc. Ukrainę, co jest zaskakującym wynikiem sondażu z 13 lipca 2025.
- Słowacja blokuje nowe sankcje na Rosję, oczekując gwarancji dostaw gazu, co komplikuje działania UE.
- Rosja przeprowadziła największy od lutego 2022 roku atak dronów kamikadze na Ukrainę, wystrzeliwując około 330 dronów w jednym ataku.
- Donald Trump wyraża niezadowolenie z Putina i rozważa zwiększenie wsparcia finansowego dla Ukrainy.
- Rosyjskie siły na Ukrainie liczą około 700 tys. żołnierzy, a Kijów pozostaje głównym celem ataków.
W międzyczasie nasilają się rosyjskie ataki dronów na Ukrainę, a sytuację bacznie obserwują wpływowi politycy, w tym były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który wyraża swoje niezadowolenie z działań Władimira Putina i rozważa zwiększenie wsparcia finansowego dla Kijowa. To połączenie czynników politycznych i militarnych tworzy napiętą atmosferę, która może mieć dalekosiężne konsekwencje dla stabilności regionu.
Wyniki sondażu na Węgrzech: Rosja i Ukraina jako główne zagrożenia
Sondaż opublikowany 13 lipca 2025 roku ujawnia, że 33 proc. Węgrów postrzega Rosję jako największe zagrożenie zewnętrzne. To nie jest zaskoczenie, biorąc pod uwagę trwający od lat konflikt rosyjsko-ukraiński i historyczne napięcia między tymi państwami a Europą Środkową. Jednak zaskakujący jest fakt, że 27 proc. respondentów wskazało Ukrainę jako drugie co do ważności zagrożenie. Taki wynik jest dość nieoczekiwany, ponieważ dotychczasowa percepcja Ukrainy w regionie była zdecydowanie bardziej pozytywna, szczególnie w kontekście jej walki z rosyjską agresją.
Pozostałe państwa, które mogłyby być postrzegane jako zagrożenia, znalazły się daleko w tyle – tylko 11 proc. ankietowanych wskazało inne kraje jako potencjalne niebezpieczeństwa. Jak podaje wydarzenia.interia.pl, wyniki te wskazują na rosnące społeczne obawy wobec Ukrainy, które dotąd nie były tak wyraźne. Może to świadczyć o zmieniającej się dynamice stosunków międzypaństwowych oraz o wewnętrznych napięciach wynikających z bliskości konfliktu i wpływu wojny na codzienne życie obywateli Węgier.
Regionalne i międzynarodowe tło polityczne
W politycznym tle wyników sondażu ważną rolę odgrywają aktualne wydarzenia międzynarodowe. Portal businessinsider.com.pl donosi, że Słowacja blokuje porozumienie w sprawie nowych sankcji na Rosję, oczekując w zamian gwarancji dostaw gazu. Ta blokada komplikuje wspólne działania Unii Europejskiej, która stara się wywierać presję na Moskwę w związku z jej agresją na Ukrainę. Słowackie wahania pokazują, jak bardzo kwestie energetyczne wpływają na politykę regionalną i międzynarodową, w szczególności w kontekście trwającej wojny.
W tym samym czasie Rosja wzmacnia swoje działania militarne. Jak informuje polsatnews.pl, 13 lipca 2025 roku rosyjskie siły przeprowadziły największy od lutego 2022 roku atak dronów kamikadze, wystrzeliwując około 330 maszyn w jednym uderzeniu. To eskalacja, która potwierdza, że konflikt na Ukrainie nie słabnie, a wręcz przeciwnie – zyskuje na intensywności. Według newsweek.pl, Rosja dysponuje obecnie około 700 tysiącami żołnierzy rozmieszczonych na terenie Ukrainy, a Kijów pozostaje głównym celem tych ataków. Mimo to stolica Ukrainy kolejny raz przetrwała intensywne uderzenia, co świadczy o wytrzymałości i determinacji broniących się Ukraińców.
Reakcje i perspektywy polityczne
Na arenie międzynarodowej uwagę zwraca stanowisko byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Jak podaje polsatnews.pl, Trump wyraził swoje niezadowolenie wobec działań Władimira Putina, jednocześnie rozważając zwiększenie wsparcia finansowego dla Ukrainy. Taka zmiana w podejściu do konfliktu może wpłynąć na dalszy przebieg wojny i relacje międzynarodowe, zwłaszcza biorąc pod uwagę wpływ USA na globalną politykę bezpieczeństwa.
Z kolei rosnące obawy na Węgrzech wobec Ukrainy mogą mieć poważne konsekwencje dla regionalnej polityki i stosunków dyplomatycznych. W połączeniu z blokadą sankcji przez Słowację obrazuje to skomplikowaną mozaikę interesów i napięć, które utrudniają zjednoczoną odpowiedź Europy na rosyjską agresję. Taka sytuacja może prowadzić do dalszych podziałów i osłabienia wspólnego frontu państw europejskich wobec zagrożeń zewnętrznych.
Najnowszy sondaż i ostatnie wydarzenia jasno pokazują, że bezpieczeństwo w Europie Środkowej staje się coraz bardziej skomplikowane. Z jednej strony rośnie niepokój związany z Rosją, a z drugiej – zupełnie niespodziewanie – wobec Ukrainy. W tym samym czasie działania militarne Rosji przybierają na sile, a polityczne ruchy państw regionu wpływają na to, jak Europa radzi sobie z konfliktem. To wszystko będzie miało kluczowe znaczenie dla przyszłości stabilności i bezpieczeństwa w tym tak istotnym geograficznie obszarze.