Sebastian M. wrócił do Polski po ekstradycji z Dubaju

Opublikowane przez: Adam Gilewski

Sebastian M., podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, powrócił do Polski w ramach ekstradycji. Mężczyzna został zatrzymany pod koniec maja 2025 roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie ukrywał się przez kilka miesięcy. Po zakończeniu procedur formalnych przyleciał do Warszawy samolotem rejsowym z Dubaju, pod ścisłą eskortą funkcjonariuszy Biura Prewencji Komendy Głównej Policji. Teraz Sebastian M. zostanie przekazany polskiej prokuraturze i stanie przed sądem.

  • Sebastian M. został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pod koniec maja 2025 roku po kilku miesiącach ukrywania się.
  • 7 maja 2025 roku Sąd Najwyższy ZEA odrzucił odwołanie Sebastiana M., co umożliwiło jego ekstradycję do Polski.
  • Podejrzany został przetransportowany samolotem rejsowym z Dubaju do Warszawy pod eskortą polskich funkcjonariuszy Biura Prewencji KGP.
  • Sebastian M. jest podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1 z 16 września 2023 roku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina z 5-letnim dzieckiem.
  • Po przylocie do Polski Sebastian M. zostanie przekazany prokuraturze i stanie przed sądem.

Decyzja o ekstradycji zapadła po odrzuceniu przez Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich odwołania złożonego przez podejrzanego. Ten wyrok otworzył drogę do przekazania go polskim władzom, które będą kontynuować postępowanie w sprawie fatalnego zdarzenia na autostradzie A1.

Zatrzymanie i ekstradycja Sebastiana M.

Sebastian M. został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w piątek przed północą, kończąc tym samym okres kilkumiesięcznego ukrywania się za granicą. Poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania oraz czerwoną notą Interpolu, był ścigany na polecenie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wydanie go Polsce stało się możliwe po ostatecznej decyzji Sądu Najwyższego ZEA z 7 maja, który nie uwzględnił odwołania podejrzanego.

Jak podaje TVN24 oraz RMF FM, polscy policjanci z wydziału konwojowego udali się do Dubaju samolotem rejsowym, by osobiście przeprowadzić ekstradycję. Ta operacja wymagała precyzyjnego planowania i współpracy międzynarodowej, aby zapewnić bezpieczny i zgodny z prawem powrót podejrzanego do kraju.

Transport i przyjazd do Polski

Sebastian M. został przewieziony na pokładzie samolotu rejsowego z Dubaju do Warszawy pod eskortą funkcjonariuszy Biura Prewencji Komendy Głównej Policji. Samolot wylądował na lotnisku Chopina w Warszawie około godziny 19:30 czasu lokalnego. Po przylocie podejrzany został niezwłocznie przekazany polskim służbom, które przejmą dalsze czynności procesowe.

Radio ZET i Polsat News informują, że konwój przebiegał pod ścisłą ochroną, co miało na celu zapobieżenie jakimkolwiek próbom ucieczki lub zakłócenia procedury. Sebastian M. jest już w rękach polskiej prokuratury, która przygotowuje się do postawienia mu zarzutów i skierowania sprawy do sądu.

Tło sprawy: tragiczny wypadek na autostradzie A1

Do tragicznego wypadku doszło 16 września 2023 roku na autostradzie A1. Sebastian M. jest podejrzany o spowodowanie zdarzenia, w którym zginęła trzyosobowa rodzina podróżująca samochodem marki KIA, w tym 5-letnie dziecko. Według ustaleń, BMW prowadzone przez podejrzanego poruszało się z prędkością co najmniej 253 km/h, co znacząco przyczyniło się do katastrofy.

Sprawa od samego początku przyciągała ogromną uwagę, zwłaszcza ze względu na ucieczkę podejrzanego i jego długi czas ukrywania się poza granicami Polski, jak podają Radio ZET i moto.pl. Tragiczne skutki wypadku, w którym zginęły niewinne osoby, poruszyły wiele osób i wywołały ważną debatę o bezpieczeństwie na drogach oraz skuteczności działań służb w ściganiu poważnych przestępstw drogowych.

Przeczytaj u przyjaciół: