Rzecznik dyscyplinarny sędziów żąda akt i grozi KRS prokuraturą

Opublikowane przez: Anna Pietras

Mariusz Ulman, niedawno powołany na stanowisko rzecznika dyscyplinarnego sędziów, od kilku dni wzbudza kontrowersje w relacjach z Krajową Radą Sądownictwa (KRS). Po objęciu funkcji przez Adama Bodnara, Ulman zażądał przydzielenia mu biura w siedzibie KRS oraz dostępu do akt wszystkich prowadzonych postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów. W przypadku odmowy grozi skierowaniem sprawy do prokuratury, co zapowiada dalsze napięcia i spory na linii KRS – organy dyscyplinarne sędziów. Cała sytuacja rozgrywa się w Warszawie i została ujawniona 19 sierpnia 2025 roku.

  • Mariusz Ulman został powołany na głównego rzecznika dyscyplinarnego sędziów przez Adama Bodnara.
  • Ulman domaga się przydzielenia biura w siedzibie KRS i dostępu do akt postępowań dyscyplinarnych.
  • W przypadku odmowy KRS, Ulman grozi skierowaniem sprawy do prokuratury.
  • Sytuacja wywołuje napięcia i może wpłynąć na relacje między organami dyscyplinarnymi a KRS.
  • Brak dodatkowych informacji wzbogacających ogranicza szerszy kontekst, ale obecne wydarzenia są znaczące dla środowiska sądowniczego.

Działania rzecznika wywołują poważne pytania dotyczące funkcjonowania systemu dyscyplinarnego sędziów oraz relacji między organami odpowiedzialnymi za nadzór nad sądownictwem. Konflikt między Ulmanem a KRS może mieć istotne konsekwencje dla niezależności sądów oraz stabilności struktur odpowiedzialnych za kontrolę dyscyplinarną w Polsce.

Powołanie Mariusza Ulmana na rzecznika dyscyplinarnego i pierwsze żądania

Mariusz Ulman został powołany na stanowisko głównego rzecznika dyscyplinarnego sędziów przez Adama Bodnara w niedawnym terminie poprzedzającym 19 sierpnia 2025 roku. Jego nominacja była elementem działań mających na celu wzmocnienie nadzoru nad dyscypliną w środowisku sędziowskim oraz zapewnienie transparentności i skuteczności postępowań dyscyplinarnych.

Zaledwie po objęciu funkcji, Ulman zażądał od Krajowej Rady Sądownictwa przydzielenia mu biura w jej siedzibie. To żądanie spotkało się z oporem ze strony KRS, która niechętnie odnosi się do ingerencji rzecznika w swoje struktury lokalowe. Jak podaje portal Prawo24.pl, takie domaganie się dostępu do infrastruktury KRS rozpoczęło spór, który szybko przerodził się w otwarte napięcia pomiędzy Ulmanem a Krajową Radą Sądownictwa.

Żądanie przekazania akt postępowań dyscyplinarnych i groźba prokuratury

W kolejnych dniach po objęciu stanowiska, Mariusz Ulman podniósł kolejną kwestię, domagając się od KRS przekazania wszystkich akt prowadzonych postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów. Według informacji z 19 sierpnia 2025 roku, rzecznika interesuje pełny dostęp do dokumentacji, co ma umożliwić mu skuteczniejszą kontrolę i nadzór nad procesami dyscyplinarnymi.

Krajowa Rada Sądownictwa nie wyraziła zgody na takie żądanie, co spotkało się z ostrą reakcją Ulmana. Rzecznik zagroził skierowaniem sprawy do prokuratury w przypadku odmowy przekazania akt, co podkreśla narastające napięcia i ryzyko dalszej eskalacji konfliktu. Działania te wskazują na poważne rozbieżności dotyczące dostępu do informacji i kontroli nad postępowaniami dyscyplinarnymi, a także na spór o kompetencje między nowym rzecznikiem a KRS.

Konsekwencje i możliwe dalsze kroki w sporze między Ulmanem a KRS

Obecna sytuacja wywołuje poważne zaniepokojenie w środowisku prawniczym oraz wśród obserwatorów systemu wymiaru sprawiedliwości. Napięcia między rzecznikiem dyscyplinarnym a Krajową Radą Sądownictwa mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie całego systemu dyscyplinarnego sędziów. W szczególności zagrożona jest niezależność sądownictwa, jeśli spory te doprowadzą do paraliżu w działaniu organów odpowiedzialnych za nadzór i kontrolę.

Groźba skierowania sprawy do prokuratury przez rzecznika dyscyplinarnego zapowiada możliwość wszczęcia postępowań prawnych, które mogą rozlać się na arenę polityczną i sądową. Taka eskalacja konfliktu może odbić się szerokim echem w środowisku prawniczym i w opinii publicznej, wpływając na postrzeganie niezawisłości i profesjonalizmu organów dyscyplinarnych.

Choć na razie brak dodatkowych informacji z innych źródeł utrudnia pełne zrozumienie sytuacji, już teraz to, co się wydarzyło, rzuca ważne światło na funkcjonowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości. Warto uważnie śledzić kolejne działania zarówno rzecznika Mariusza Ulmana, jak i Krajowej Rady Sądownictwa, by lepiej zrozumieć, jak ta sprawa się rozwinie.

Przeczytaj u przyjaciół: