Rosja może zrezygnować z remontu lotniskowca Admirał Kuzniecow
Rosyjskie Ministerstwo Obrony stoi przed ważną decyzją dotyczącą losu jedynego lotniskowca w swojej flocie – krążownika Admirał Kuzniecow. Od 2018 roku okręt przechodził remont i modernizację w Murmańsku, jednak prace te nie zostały jeszcze ukończone. Obecnie rozważane jest całkowite zaniechanie dalszych napraw, co może oznaczać przeznaczenie jednostki do złomowania. Ta zmiana ma dalekosiężne konsekwencje dla rosyjskiej marynarki wojennej i jej zdolności do projekcji siły na morzu.

- Ministerstwo Obrony Rosji rozważa rezygnację z remontu lotniskowca Admirał Kuzniecow, który od 2018 roku jest modernizowany w Murmańsku.
- Były dowódca Floty Pacyfiku, admirał Siergiej Awakjanc, podkreśla, że okręt jest przestarzały i niepotrzebny w nowoczesnej armii rosyjskiej.
- Admirał Kuzniecow jest drogi w utrzymaniu, ma liczne problemy techniczne i jest klasyfikowany jako jeden z najgorszych lotniskowców w historii.
- Jeśli remont zostanie wstrzymany, okręt zostanie przeznaczony do złomowania, co potwierdzają rosyjskie media i analizy zagraniczne.
- Przyszłość rosyjskiej floty morskiej ma należeć do jednostek przystosowanych do przenoszenia dronów i systemów zrobotyzowanych.
Były dowódca Floty Pacyfiku, admirał Siergiej Awakjanc, wyraził przekonanie, że lotniskowiec jest już przestarzały i nie odpowiada potrzebom nowoczesnej armii. Według niego, przyszłość należy do jednostek przystosowanych do przenoszenia dronów i systemów zrobotyzowanych, a tradycyjne lotniskowce powoli odchodzą do historii. Te opinie znajdują potwierdzenie w analizach zagranicznych mediów oraz doniesieniach rosyjskich portali, które podkreślają techniczne i finansowe problemy związane z utrzymaniem Admirała Kuzniecowa.
Obecny status remontu lotniskowca Admirał Kuzniecow
Od 2018 roku rosyjski lotniskowiec Admirał Kuzniecow znajduje się w trakcie modernizacji w Murmańsku. Remont, który miał na celu przedłużenie żywotności jednostki i poprawę jej zdolności bojowych, nie został jednak ukończony. Jak informują najnowsze doniesienia z 11 lipca 2025 roku, Ministerstwo Obrony Rosji poważnie rozważa rezygnację z dalszych prac. Ta decyzja może skutkować skierowaniem okrętu na złomowanie.
Serwis wydarzenia.interia.pl wskazuje, że powodem takiego kroku są liczne problemy techniczne, które ujawniły się podczas modernizacji, a także ogromne koszty utrzymania i naprawy jednostki. Te trudności sprawiają, że kontynuacja remontu staje się coraz mniej opłacalna i efektywna z punktu widzenia rosyjskiej marynarki wojennej.
Eksperckie opinie i kontekst strategiczny
Admirał Siergiej Awakjanc, który dowodził Flotą Pacyfiku, podkreśla, że lotniskowiec nie jest już potrzebny rosyjskiej armii, nawet jeśli remont zostanie dokończony. Według niego, era tradycyjnych lotniskowców dobiega końca, a przyszłość należy do nowoczesnych platform wojennych, które są przystosowane do przenoszenia bezzałogowych statków powietrznych oraz systemów zrobotyzowanych.
Awakjanc ocenia decyzję o zawieszeniu remontu jako „absolutnie słuszną”. Jak podkreśla portal wiadomosci.dziennik.pl, były dowódca widzi w tym ruchu szansę na dostosowanie rosyjskiej floty do współczesnych wymagań i technologii wojskowych. Ponadto, serwis dorzeczy.pl zauważa, że Admirał Kuzniecow boryka się z przestarzałą konstrukcją, licznymi problemami technicznymi oraz wysokimi kosztami eksploatacji, co potwierdzają również analizy zagranicznych mediów.
Reputacja i przyszłość Admirała Kuzniecowa
Lotniskowiec Admirał Kuzniecow jest znany nie tylko z licznych problemów technicznych, ale również z negatywnej reputacji. Portal polsatnews.pl umieścił go na liście pięciu najgorszych lotniskowców w historii, co świadczy o jego ograniczonej wartości operacyjnej i licznych awariach.
Jak informuje TVP INFO, powołując się na portal Izwiestia oraz serwis Nexta, okręt może zostać oficjalnie przeznaczony do złomowania w najbliższym czasie. Taki krok oznaczałby koniec ery tego symbolu rosyjskiej floty, który niegdyś był nazywany „dumą Putina”. Decyzja ta jest zatem nie tylko kwestią techniczną, ale również symboliczną.
Jak podaje dziennik.pl, rosyjska flota morska będzie się coraz bardziej opierać na nowoczesnych jednostkach wyposażonych w zrobotyzowane systemy i zdolnych do operowania dronami. To wyraźny sygnał zmiany podejścia – Rosja odsuwa się od tradycyjnych, dużych okrętów na rzecz bardziej elastycznych i zaawansowanych technologicznie rozwiązań.