Rosja atakuje Ukrainę dronami i rakietami, Kijów domaga się nowych sankcji
W nocy z 24 na 25 maja 2025 roku Rosja przeprowadziła zmasowany atak powietrzny na Ukrainę, który spowodował poważne zniszczenia i ofiary wśród ludności cywilnej. Wykorzystując drony i rakiety, rosyjskie siły uderzyły m.in. w stolicę kraju, Kijów, oraz inne miasta. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jednoznacznie potępił te działania, określając je jako akty terrorystyczne i zaapelował do społeczności międzynarodowej o nałożenie nowych, surowych sankcji na Moskwę.

- W nocy z 24 na 25 maja Rosja przeprowadziła zmasowany atak dronami i rakietami na Ukrainę, powodując ofiary i zniszczenia, zwłaszcza w Kijowie.
- Prezydent Zełenski i szef MSZ Ukrainy apelują o nałożenie nowych sankcji na Rosję i silną presję międzynarodową.
- Kraje G7 rozważają dodatkowe sankcje, jeśli Rosja nie zgodzi się na zawieszenie broni.
- Mimo wymiany jeńców, konflikt trwa, a ataki rosyjskie nie ustają.
- Ukraina odpowiada na ataki, wykorzystując drony do uderzeń na rosyjskie cele zbrojeniowe.
Mimo oficjalnych deklaracji Kremla o gotowości do negocjacji i zawarcia traktatu pokojowego, rosyjskie ataki nie ustają, co podkreśla szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha. Kraje G7 rozważają dalsze sankcje, jeśli Rosja nie zgodzi się na zawieszenie broni, podczas gdy Ukraina kontynuuje wymianę jeńców, starając się złagodzić skutki trwającego konfliktu.
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę w nocy 24-25 maja
W nocy z 24 na 25 maja 2025 roku rosyjskie siły przeprowadziły jeden z najbardziej intensywnych ataków na Ukrainę w ostatnim czasie. W akcji wykorzystano zarówno drony, jak i rakiety, które spadły na Kijów oraz inne regiony kraju. Skutki nalotów były tragiczne — odnotowano kilkanaście ofiar śmiertelnych i kilkudziesięciu rannych. Wśród ofiar znaleźli się głównie cywile, co dodatkowo zaostrzyło kryzys humanitarny.
Ukraińskie siły obrony powietrznej wykazały się dużą skutecznością, neutralizując aż 93 drony podczas tych ataków, co zapobiegło jeszcze większym zniszczeniom. Jednak mimo tych sukcesów, zniszczenia są poważne, zwłaszcza w sektorze transportu, który według rp.pl poniósł straty przekraczające 36 miliardów dolarów. Zniszczone zostały drogi, mosty i infrastruktura kolejowa, co znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie i prowadzenie działań obronnych.
Reakcja Ukrainy i apel o nowe sankcje
Prezydent Wołodymyr Zełenski nie pozostawił wątpliwości co do natury rosyjskich ataków, określając je mianem terrorystycznych aktów wymierzonych przeciwko ludności cywilnej. Wezwał społeczność międzynarodową do zdecydowanego działania i nałożenia nowych, bardziej dotkliwych sankcji na Rosję. Jego zdaniem tylko „naprawdę silna presja” może powstrzymać eskalację wojny.
Szef ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Andrij Sybiha, potwierdził, że pomimo oficjalnych deklaracji Kremla o gotowości do negocjacji, Rosja nie dostarczyła żadnego memorandum pokojowego. Zamiast tego kontynuuje ataki powietrzne, które przynoszą śmierć niewinnym ludziom. Jak podają dziennik.pl i wyborcza.pl, Zełenski planuje zwrócić się do Unii Europejskiej z propozycją nowych kroków wobec Moskwy, w tym sekwestracji rosyjskich aktywów oraz nałożenia sankcji na rosyjskich kupców ropy, co Reuters wskazuje jako element szerszej strategii mającej zwiększyć presję na Rosję.
Stan negocjacji i reakcje międzynarodowe
Kreml oficjalnie deklaruje gotowość do negocjacji z Ukrainą, w tym zawarcia traktatu pokojowego i zawieszenia broni. Jednak te deklaracje stoją w rażącej sprzeczności z nasilającymi się atakami na ukraińskie miasta, co podkreślają ukraińskie władze. Kraje G7 analizują możliwość wprowadzenia kolejnych sankcji na Rosję, jeśli Moskwa nie zgodzi się na natychmiastowe zawieszenie broni, informuje onet.pl.
Pomimo trwającej wymiany jeńców – obie strony uwolniły po 303 żołnierzy – konflikt zbrojny pozostaje nierozwiązany, a rosyjskie uderzenia nie ustępują. W Stanach Zjednoczonych pojawiają się podziały dotyczące polityki sankcji. Senator Marco Rubio naciska na byłego prezydenta Donalda Trumpa o poparcie nowych restrykcji wobec Rosji, jednak Trump pozostaje przeciwny dalszemu zaostrzaniu sankcji, jak podaje dorzeczy.pl.
Eksperci oraz ukraińskie władze ostrzegają, że milczenie Zachodu wobec rosyjskiej agresji jest odbierane przez Kreml jako przyzwolenie i zachęta do dalszej eskalacji konfliktu, co zwiększa ryzyko przedłużenia działań wojennych i dalszych ofiar po obu stronach.
Ukraińska odpowiedź na rosyjskie ataki
W odpowiedzi na masowe naloty Rosji Ukraina wykorzystuje własne drony do precyzyjnych ataków na rosyjskie przedsiębiorstwa zbrojeniowe. Jak relacjonuje rp.pl, ukraińskie drony powoli, lecz skutecznie przebijają się przez rosyjską obronę powietrzną, docierając nawet do Moskwy, co jest znakiem rosnących możliwości ukraińskiego wojska.
Pomimo intensywnych ataków, ukraińska obrona powietrzna pozostaje skuteczna, neutralizując znaczną część rosyjskich dronów i rakiet, co zmniejsza skalę zniszczeń i chroni ludność cywilną. Ta zdolność obronna jest jednym z kluczowych elementów utrzymujących równowagę sił na froncie i daje nadzieję na dalsze sukcesy w obronie suwerenności Ukrainy.
—
Rosyjska ofensywa wciąż sieje zniszczenie, ale napotyka na twardy opór ze strony Ukrainy i coraz silniejsze naciski ze strony społeczności międzynarodowej. Kreml wysyła mieszane sygnały – z jednej strony mówi o chęci pokoju, z drugiej nie przestaje atakować, co utrzymuje sytuację w stanie dużej niepewności. Prezydent Zełenski apeluje o zaostrzenie sankcji i zdecydowane działania, a los Ukrainy wciąż pozostaje niepewny, przyciągając uwagę całego świata.