Raków Częstochowa zaprzecza oskarżeniom o premię dla GKS Katowice
W dniu 21 maja 2025 roku, Raków Częstochowa wydał oficjalne oświadczenie, w którym stanowczo zaprzecza oskarżeniom o oferowanie piłkarzom GKS Katowice premii motywacyjnej za pokonanie Lecha Poznań. Spekulacje na ten temat pojawiły się po meczu 33. kolejki Ekstraklasy, zakończonym remisem 2:2, który był kluczowy dla obydwu drużyn walczących o mistrzostwo Polski. Klub z Częstochowy określił te doniesienia jako „niepoważne i szkodliwe”, podkreślając, że takie praktyki są nielegalne według przepisów Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN).

- Raków Częstochowa wydał oświadczenie zaprzeczające oskarżeniom o premię dla GKS Katowice.
- Trener Lecha Poznań wyraził zaniepokojenie możliwą nieczystą grą rywali.
- Piłkarze GKS Katowice zdementowali doniesienia o obiecanej premii, wskazując na żartobliwe komentarze w szatni.
- Oferowanie korzyści majątkowych innemu klubowi jest nielegalne według przepisów PZPN.
- Doniesienia o wysokości premii różnią się w różnych źródłach.
W kontekście rosnących napięć w lidze, Raków Częstochowa postanowił jasno wyrazić swoje stanowisko, aby nie dopuścić do dalszego rozprzestrzeniania się tych oskarżeń. Klub z Częstochowy, znany ze swojego profesjonalizmu i etyki sportowej, zareagował szybko na pojawiające się spekulacje, które mogłyby zaszkodzić jego reputacji.
Oświadczenie Rakowa Częstochowa
Raków Częstochowa kategorycznie odrzucił wszelkie sugestie łączące go z nieuczciwymi działaniami, jak podaje portal Dziennik.pl. W oficjalnym oświadczeniu klub podkreślił, że oskarżenia są nieprawdziwe i szkodliwe dla wizerunku klubu. Rzecznik Dyscyplinarny PZPN przypomniał, że oferowanie korzyści majątkowych innemu klubowi w celu wpłynięcia na wynik meczu jest nielegalne, co zaznacza Dziennik Zachodni. To stanowisko ma na celu ochronę integralności rozgrywek oraz zapewnienie, że takie incydenty nie będą tolerowane w polskiej piłce nożnej.
Reakcje i komentarze
Reakcje na te doniesienia były natychmiastowe. Trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen, wyraził zaniepokojenie możliwą nieczystą grą rywali, co może sugerować kontrowersje związane z ofertą premii, według Gol24. Piłkarze GKS Katowice również zdementowali doniesienia o obiecanej premii, wskazując na żartobliwe komentarze w szatni na ten temat, jak informuje portal Weszło.com. Sztab Lecha Poznań był wściekły po meczu, gdy usłyszeli o rzekomej ofercie premii motywacyjnej od Rakowa, co podaje Goal.pl. Tak silne reakcje świadczą o poważnym traktowaniu tematu w środowisku piłkarskim oraz o zaniepokojeniu, jakie takie spekulacje mogą wywoływać.
Doniesienia o premiach
W kuluarach pojawiły się niepokojące doniesienia o ofercie finansowej, którą Raków miał przedstawić piłkarzom GKS-u w zamian za korzystny wynik starcia z Lechem Poznań, jak informuje portal Goal.pl. Według niektórych źródeł, GKS mógł otrzymać propozycję premii w wysokości miliona złotych za zwycięstwo nad Lechem, co podaje Sport.pl. Raków Częstochowa określił te doniesienia jako niepoważne i szkodliwe, co zaznacza Sport.pl. Warto dodać, że niektóre źródła podają, iż GKS Katowice miał otrzymać propozycję premii w wysokości 230 tysięcy euro, co jest sprzeczne z innymi doniesieniami o milionie złotych. Różnice te mogą wprowadzać w błąd i podkreślają potrzebę ostrożności w analizowaniu takich informacji.
Sytuacja ta doskonale ilustruje, jak kluczowe są przejrzystość i etyka w sporcie oraz jak łatwo mogą się rozprzestrzeniać fałszywe informacje w świecie piłki nożnej. Raków Częstochowa, jako klub, który stawia na wysokie standardy, stanowczo odrzuca wszelkie działania mogące nadszarpnąć zaufanie do sportowej rywalizacji.