Putin rozmawiał z Trumpem i papieżem Leonem XIV. Pokój wciąż odległy
Władimir Putin przeprowadził dwie przełomowe rozmowy telefoniczne, które rzucają światło na obecny stan dyplomacji wobec konfliktu na Ukrainie. Pierwsza z nich, historyczna pod względem rozmów z nowym przywódcą Kościoła katolickiego, odbyła się z papieżem Leonem XIV. Tematem była przede wszystkim wojna na Ukrainie, wolność religijna oraz perspektywy pokojowego rozwiązania kryzysu. Druga rozmowa dotyczyła kontaktu z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem, która trwała ponad godzinę i uwidoczniła napięcia oraz groźby, jakie pojawiają się w kontekście trwających działań wojennych.

- Putin odbył dwie ważne rozmowy telefoniczne 4 czerwca 2025 roku – z papieżem Leonem XIV oraz Donaldem Trumpem.
- Rozmowa z papieżem była pierwszą tego rodzaju i dotyczyła m.in. konfliktu na Ukrainie oraz wolności religijnej; Putin wyraził wdzięczność i potwierdził zainteresowanie pokojem.
- Rozmowa z Trumpem trwała około 75 minut i obejmowała groźby Putina wobec ukraińskich ataków na rosyjskie lotniska; Trump ocenił ją jako dobrą, ale bez natychmiastowego efektu pokojowego.
- Mimo dialogu i wyrażonej woli kontynuacji kontaktów, do trwałego pokoju na Ukrainie jest wciąż daleko.
- Papież wezwał do działań na rzecz pokoju i wyraził ubolewanie z powodu przemocy, podkreślając moralny wymiar konfliktu.
Pierwsza rozmowa Putina z papieżem Leonem XIV – próba dyplomatycznego podejścia do konfliktu
Władimir Putin odbył pierwszą w historii rozmowę telefoniczną z nowo wybranym papieżem Leonem XIV, co potwierdziły rosyjskie źródła, m.in. PolsatNews.pl oraz Fakt.pl. Rozmowa miała charakter symboliczny i dyplomatyczny, podkreślając gotowość obu stron do podjęcia dialogu na temat kryzysu na Ukrainie.
Podczas około 15-minutowej rozmowy, Putin wyraził wdzięczność papieżowi za jego gotowość do pomocy w rozwiązaniu konfliktu i potwierdził zainteresowanie osiągnięciem pokoju za pomocą środków politycznych oraz dyplomatycznych, jak relacjonują PolsatNews.pl i onet.pl. Poruszono kwestie wolności religijnej na Ukrainie oraz przemocy, której papież wyraził głębokie ubolewanie – informują dorzeczy.pl i Fakt.pl.
Obie strony zadeklarowały chęć kontynuowania kontaktów i podjęcia dalszych działań na rzecz pokoju. Putin podkreślił jednak, że konieczne jest wyeliminowanie pierwotnych przyczyn kryzysu, co ma być fundamentem dla trwałego rozwiązania – podaje onet.pl oraz dorzeczy.pl. W trakcie rozmowy rosyjski prezydent pogratulował kardynałowi Prevostowi wyboru na głowę Kościoła i złożył mu życzenia sukcesów w nowej roli, jak wskazuje naszdziennik.pl.
Rozmowa Putina z Donaldem Trumpem – groźba i ocena sytuacji
Równolegle do kontaktów z Watykanem, Władimir Putin rozmawiał telefonicznie z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem przez około 75 minut, co potwierdziła strona rosyjska, cytowana przez wnp.pl oraz serwisrodzinny.pl. Rozmowa miała napięty przebieg – według informacji z wnp.pl, Putin miał grozić odpowiedzią na ukraiński atak na rosyjskie lotniska, co wskazuje na realne ryzyko eskalacji działań wojennych.
Donald Trump ocenił jednak rozmowę jako dobrą, choć zastrzegł, że nie przyniesie ona natychmiastowego pokoju na Ukrainie. Ta ocena wskazuje na świadomość trudności w szybkim zakończeniu konfliktu mimo prowadzonego dialogu. Mimo to, groźby ze strony Kremla podtrzymują napięcie i utrudniają perspektywy deeskalacji – podsumowuje wnp.pl.
Perspektywy na pokój i dalsze działania dyplomatyczne
Chociaż Putin wyraził zainteresowanie pokojem i chęć współpracy, a papież Leon XIV podkreślił moralny wymiar konfliktu, w tym ubolewanie z powodu przemocy, trwały pokój na Ukrainie jest wciąż odległy – wskazują wnp.pl oraz onet.pl. Rozmowy te są jednak ważnym sygnałem próby dyplomatycznego podejścia do trwającego kryzysu.
Papież zaapelował o podjęcie konkretnych działań na rzecz pokoju, co podkreśla jego rolę jako moralnego autorytetu i mediatora w konflikcie – podaje dorzeczy.pl. Zarówno strona rosyjska, jak i watykańska wyraziły wolę kontynuowania kontaktów, co może stanowić podstawę do dalszych rozmów pokojowych i potencjalnie otworzyć drogę do stopniowego rozładowania napięć – relacjonuje onet.pl.
Choć Putin w rozmowie z papieżem podkreślał chęć pokoju, jego groźby wobec Ukrainy podczas rozmowy z Trumpem pokazują, jak trudna i nieprzewidywalna jest teraz sytuacja. Dyplomatyczne wysiłki trwają, ale ich rezultaty wciąż są niejasne, a ryzyko eskalacji konfliktu wciąż wisi w powietrzu.