Prokuratura bada nielegalne finansowanie kampanii Jacka Kurskiego
Prokuratura Okręgowa w Zamościu prowadzi śledztwo dotyczące podejrzeń o nielegalne finansowanie kampanii wyborczej Jacka Kurskiego do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku. Postępowanie obejmuje zarzuty przekraczania limitów wpłat oraz wykorzystywania członków rodziny i prywatnych przedsiębiorców do ukrywania rzeczywistych źródeł finansowania. W materiałach dowodowych znajdują się nagrania rozmów, w których Kurski instruuje swojego syna, jak dokonywać wpłat pod własnym nazwiskiem, by ominąć przepisy prawa. W tle sprawy pojawia się także kontrowersyjny koncert disco polo w Wyszkowie, finansowany rzekomo z nieoficjalnych funduszy kampanii.

- Prokuratura Okręgowa w Zamościu prowadzi od kwietnia 2025 roku śledztwo w sprawie nielegalnego finansowania kampanii Jacka Kurskiego do PE w 2024 roku.
- Zarzuty dotyczą przekraczania limitów wpłat, wykorzystywania rodziny i przedsiębiorców do ukrywania źródeł finansowania oraz finansowania koncertu disco polo z nieoficjalnych środków.
- W śledztwie wykorzystano nagrania rozmów Kurskiego instruującego syna, jak dokonywać wpłat pod własnym nazwiskiem, by ominąć przepisy.
- Kurski zaprzecza zarzutom, twierdząc, że kampania była prawidłowo rozliczona, a sprawa ma charakter zemsty politycznej.
Sam Jacek Kurski zdecydowanie odpiera zarzuty, określając je jako zemstę polityczną i element czarnego PR-u. Zapewnia, że kampania była prowadzona i rozliczona zgodnie z obowiązującymi przepisami, a cała sprawa ma charakter polityczny.
Początek śledztwa i zakres zarzutów
Prokuratura Okręgowa w Zamościu wszczęła oficjalne śledztwo 24 kwietnia 2025 roku, koncentrując się na podejrzeniach nielegalnego finansowania kampanii Jacka Kurskiego do Parlamentu Europejskiego, która odbyła się w 2024 roku. Postępowanie dotyczy przede wszystkim przekraczania limitów wpłat ustalonych przez Państwową Komisję Wyborczą oraz stosowania mechanizmów mających na celu obejście tych regulacji.
W ramach śledztwa prokuratura bada wykorzystanie prywatnych przedsiębiorców oraz członków rodziny polityka do ukrywania faktycznych źródeł finansowania kampanii. Jak podaje serwis rp.pl, dochodzenie koncentruje się także na przekazywaniu środków poza oficjalnym rachunkiem kampanii, co jest niezgodne z prawem wyborczym.
Z kolei według informacji z portali wiadomosci.wp.pl i dziennik.pl, prowadzone jest również badanie podejrzeń o przyjęcie przez Jacka Kurskiego dziesiątek tysięcy złotych nielegalnych wpłat, które mogły znacząco wpłynąć na przebieg kampanii wyborczej.
Nagrania i instrukcje dotyczące finansowania kampanii
W aktach sprawy znajduje się co najmniej pięć nagrań rozmów telefonicznych Jacka Kurskiego z jego synem Zdzisławem, w których polityk instruuje go, jak dokonywać wpłat na kampanię pod nazwiskiem syna, aby ukryć prawdziwe źródło finansowania. Portal onet.pl oraz businessinsider.com.pl ujawniają, że prokuratura dysponuje około trzema godzinami takich nagrań, które szczegółowo dokumentują metody obejścia przepisów.
Według informacji z portali goniec.pl i money.pl, Kurski miał przekazać synowi kwotę 100 tysięcy złotych na cele kampanii, a łączne wydatki na kampanię ze środków własnych polityka przekroczyły 700 tysięcy złotych.
W nagraniach cytowanych przez donald.pl i tokfm.pl polityk wyraża frustrację wobec partii Prawo i Sprawiedliwość, wskazując na konieczność realizacji wpłat na kampanię mimo osobistych trudności finansowych. Te materiały dowodowe stanowią poważny argument w rękach prokuratury, sygnalizując możliwe naruszenie prawa wyborczego.
Koncert disco polo i tło polityczne sprawy
W tle śledztwa pojawia się także kwestia organizacji koncertu disco polo w Wyszkowie, w którym wystąpiły znane zespoły Bayer Full oraz Akcent. Jak podaje portal rp.pl, wydarzenie to miało być finansowane z nieoficjalnych środków kampanii Jacka Kurskiego, co wpisuje się w podejrzenia o nielegalne finansowanie.
W odpowiedzi na zarzuty Kurski określa je jako zemstę polityczną i element czarnego PR-u, co relacjonują portale wprost.pl oraz dorzeczy.pl. Polityk podkreśla, że kampania wyborcza była prowadzona i rozliczona zgodnie z obowiązującymi przepisami, a cała sprawa ma charakter polityczny, wymierzony w jego osobę.
Według doniesień wiadomosci.gazeta.pl oraz wprost.pl, Kurski konsekwentnie zaprzecza wszelkim zarzutom, wskazując na polityczne podłoże śledztwa i podkreślając, że jest ofiarą działań mających na celu zdyskredytowanie go publicznie.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu przyciągnęło dużo uwagi jako jedno z ważniejszych w ostatnich latach dotyczących finansowania kampanii wyborczych. Zebrane dowody, w tym obszerne nagrania rozmów, mogą nie tylko wpłynąć na przyszłość polityczną Jacka Kurskiego, ale także wzbudzić nowe pytania o przejrzystość finansowania kampanii w Polsce.