Proces byłego policjanta po wypadku z nastolatkami w Pruszkowie
Proces Janusza R., byłego policjanta z Pruszkowa, zbliża się do finału po ponad dwóch latach sądowych zmagań. Funkcjonariusz, który w styczniu 2023 roku spowodował wypadek, przewożąc radiowozem dwie nastolatki, stanął przed sądem rejonowym w Pruszkowie. Do zdarzenia doszło w miejscowości Dawidy Bankowe, gdy Janusz R. odjeżdżał z miejsca interwencji związanej z zaprószeniem ognia. Obrona podkreślała nieformalny charakter sytuacji, wskazując na żarty i nagrywanie filmików przez uczestniczki zdarzenia. Decyzja w sprawie ma zapaść już w połowie czerwca 2025 roku.

- W styczniu 2023 roku były policjant Janusz R. spowodował wypadek radiowozem, przewożąc dwie nastolatki.
- Proces trwa od ponad dwóch lat i jest rozpatrywany przez sąd rejonowy w Pruszkowie.
- Obrona wskazuje na luźną atmosferę i zachowanie nastolatek, które żartowały i nagrywały filmiki podczas interwencji.
- Wyrok ma zostać ogłoszony w połowie czerwca 2025 roku.
- Sprawa była szeroko relacjonowana przez media, m.in. wawa.info i tvn24.pl.
Poniżej przedstawiamy szczegółowe informacje dotyczące okoliczności wypadku, przebiegu procesu oraz spodziewanych dalszych kroków.
Okoliczności wypadku i interwencji z udziałem Janusza R.
W styczniu 2023 roku policjanci z Pruszkowa zostali skierowani do zgłoszenia o zaprószeniu ognia. W trakcie interwencji funkcjonariusz Janusz R. przewoził w radiowozie dwie nastolatki. Jak podaje portal wawa.info, to właśnie podczas odjazdu z miejsca zdarzenia w Dawidach Bankowych doszło do wypadku, w wyniku którego radiowóz uległ poważnym uszkodzeniom.
Sytuacja była o tyle nietypowa, że nastolatki znajdowały się w pojeździe służbowym, co wzbudziło dodatkowe kontrowersje. Zdarzenie to stało się podstawą do wszczęcia postępowania sądowego przeciwko Januszowi R., który obecnie odpowiada za spowodowanie wypadku w trakcie wykonywania obowiązków.
Przebieg procesu i stanowisko obrony
Proces byłego policjanta toczy się przed sądem rejonowym w Pruszkowie od ponad dwóch lat. Obrona Janusza R. konsekwentnie podkreślała, że atmosfera podczas interwencji była luźna i nieformalna. Według obrony, zarówno nastolatki, jak i ich znajomi, żartowali i nagrywali filmiki, co mogło mieć wpływ na przebieg całego zdarzenia.
Serwis TVN24 informuje, że obie pokrzywdzone nastolatki faktycznie żartowały i nagrywały filmy w trakcie trwania interwencji, a ten element był wykorzystywany przez obronę jako argument łagodzący odpowiedzialność Janusza R. Wcześniejsze doniesienia TVN24 z 10 stycznia 2023 roku wskazywały, że finał procesu jest bliski, co obecnie potwierdzają najnowsze informacje.
Perspektywy wyroku i dalsze kroki
Wyrok w sprawie Janusza R. ma zostać ogłoszony w połowie czerwca 2025 roku, jak potwierdzają najnowsze dane z sądu rejonowego w Pruszkowie. Decyzja sądu będzie miała istotne znaczenie dla oceny odpowiedzialności byłego funkcjonariusza za spowodowanie wypadku podczas przewożenia nastolatek.
Portal tvn24.pl zapowiada, że po zakończeniu procesu udostępni szczegóły wyroku oraz komentarze ekspertów, co pozwoli lepiej zrozumieć całą sprawę i jej prawne konsekwencje. Tymczasem sprawa Janusza R. wciąż pozostaje jednym z kluczowych tematów dotyczących odpowiedzialności służb mundurowych w okolicach Pruszkowa.