Problemy drugiego dnia festiwalu Zorza Dawida Podsiadło i reakcja organizatorów

Opublikowane przez: Adam Kowalewicz

W pierwszy weekend czerwca 2025 roku Poznań stał się areną nowego wydarzenia kulturalnego – festiwalu muzycznego „Zorza”, którego organizatorem był popularny artysta Dawid Podsiadło. Impreza, odbywająca się na przestrzeni dwóch dni, miała połączyć muzykę z literaturą i innymi dziedzinami sztuki, przyciągając liczne grono fanów. Niestety, zarówno pierwszy, jak i drugi dzień festiwalu zostały naznaczone poważnymi problemami organizacyjnymi oraz niesprzyjającą pogodą, które znacząco wpłynęły na komfort uczestników.

  • Festiwal "Zorza" Dawida Podsiadło odbył się 6-7 czerwca 2025 roku w Poznaniu i łączył muzykę z literaturą oraz innymi dziedzinami sztuki.
  • Pierwszy i drugi dzień imprezy były naznaczone problemami organizacyjnymi, w tym awariami terminali płatniczych, opóźnieniami i trudnymi warunkami pogodowymi.
  • Organizatorzy przeprosili uczestników, rozdali peleryny przeciwdeszczowe i przesunęli godziny otwarcia bram, deklarując wyciągnięcie wniosków na przyszłość.
  • Dawid Podsiadło publicznie przeprosił za niedogodności i podkreślił, że festiwal to nowe doświadczenie, z którego organizatorzy uczą się na błędach.
  • Mimo trudności, festiwal przyciągnął tłumy, choć wielu uczestników wyraziło rozczarowanie organizacją i warunkami na miejscu.

Podczas gdy tłumy chętnie korzystały z przygotowanych atrakcji i występów, takie trudności jak awarie terminali płatniczych, długie opóźnienia w otwarciu bram czy błotniste tereny utrudniały korzystanie z wydarzenia. Organizatorzy, świadomi frustracji publiczności, starali się reagować na bieżąco – przeprosili za niedogodności, rozdali peleryny przeciwdeszczowe oraz przesunęli godziny otwarcia. Sam Dawid Podsiadło ze sceny wyraził ubolewanie nad sytuacją i obiecał poprawę, a wsparcia udzielił mu Artur Rojek, podkreślając, jak wymagające jest przygotowanie tak rozbudowanego przedsięwzięcia.

Organizacja i przebieg festiwalu Zorza – tło i kontekst

Festiwal „Zorza” miał miejsce 6 i 7 czerwca 2025 roku w Poznaniu i był nowatorskim projektem łączącym różnorodne formy sztuki. Jego formuła zakładała nie tylko koncerty, ale także elementy literackie i artystyczne, co miało stworzyć unikalne doświadczenie kulturalne dla uczestników. Wśród zaproszonych artystów znaleźli się między innymi Dawid Podsiadło – zarówno organizator, jak i wykonawca, Kortez oraz Paulina Przybysz. Wydarzenie zostało opisane jako nowy format kulturowy, mający szansę stać się ważnym punktem na muzycznej mapie Polski (pik.poznan.pl, eska.pl, eskarock.pl).

Bilety na oba dni kosztowały 482 złote, a wejściówki na drugi dzień rozeszły się już wcześniej, świadcząc o dużym zainteresowaniu i oczekiwaniach wobec festiwalu (eska.pl, gloswielkopolski.pl). Organizatorzy zadbali o to, by harmonogram koncertów był dostępny z odpowiednim wyprzedzeniem, co pozwalało uczestnikom zaplanować swój udział. Dawid Podsiadło wystąpił dwukrotnie, będąc centralną postacią wydarzenia (eskarock.pl).

Problemy organizacyjne pierwszego dnia festiwalu

Pierwszy dzień „Zorzy” rozpoczął się od nieprzewidzianych komplikacji. Silna ulewa i wiatr spowodowały, że otwarcie bram, zaplanowane na godzinę 16:00, zostało przesunięte aż do 18:00. Warunki atmosferyczne wpłynęły również na infrastrukturę techniczną, która uległa awarii (interia.pl, awpress.pl). Wśród uczestników szybko narastały frustracje spowodowane niedziałającymi terminalami płatniczymi – brak możliwości dokonywania płatności kartą oraz brak gotówki wśród odwiedzających uniemożliwiły zakup jedzenia i napojów na miejscu (awpress.pl, gloswielkopolski.pl).

Dodatkowo, restrykcje dotyczące wniesienia własnego alkoholu czy napojów spotkały się z dużą krytyką (poznan.naszemiasto.pl). W internecie zaczęły pojawiać się negatywne opinie, nazywające wydarzenie „organizacyjnym dramatem” oraz „skokiem na kasę”. Część uczestników domagała się zwrotu pieniędzy za zakupione bilety (wpoznaniu.pl, eska.pl). W obliczu narastającej krytyki Dawid Podsiadło osobiście przeprosił publiczność, tłumacząc, że „pierwsze razy zawsze są trudne” i obiecując wyciągnięcie wniosków na przyszłość (fakt.pl, gloswielkopolski.pl).

Drugi dzień festiwalu – kontynuacja problemów i działania naprawcze

Niestety, problemy nie ustąpiły drugiego dnia imprezy. Awaria terminali płatniczych powtórzyła się, a pogoda znów dała się we znaki – błotniste tereny utrudniały swobodne poruszanie się po terenie festiwalu, co wpływało na komfort uczestników (dziennik.pl, interia.pl). Organizatorzy, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, podjęli działania naprawcze. Rozdano aż 10 tysięcy peleryn przeciwdeszczowych, a godziny otwarcia bram zostały przesunięte, by złagodzić skutki niesprzyjającej pogody (epoznan.pl).

Ze sceny Dawid Podsiadło ponownie przeprosił za niedogodności i podkreślił, że organizatorzy uczą się na błędach, obiecując poprawę w kolejnych edycjach (gloswielkopolski.pl). Wsparcia udzielił mu również Artur Rojek, który zaznaczył, że przygotowanie tak rozbudowanego wydarzenia jest ogromnym wyzwaniem i wymaga czasu oraz doświadczenia (gloswielkopolski.pl).

Pomimo trudności, festiwal przyciągnął tłumy, jednak wśród uczestników nie zabrakło krytycznych głosów dotyczących organizacji, warunków na miejscu oraz doboru artystów i repertuaru (dziennik.pl, wpoznaniu.pl). Organizatorzy wydali oficjalne oświadczenie, w którym podziękowali za obecność i zapewnili, że wyciągną wnioski, by przyszłe wydarzenia odbywały się na wyższym poziomie (plotek.pl, eska.pl).

Festiwal „Zorza” na długo zapadnie w pamięć uczestnikom – z jednej strony dzięki oryginalnej koncepcji artystycznej, z drugiej przez wyzwania, które wystawiły na próbę cierpliwość publiczności i zdolności organizatorów. Choć nie obyło się bez krytyki, wydarzenie pokazało, że polska scena muzyczno-kulturalna ma szansę zyskać coś naprawdę nowego, jeśli kolejne edycje będą lepiej przygotowane i bardziej odpowiadać oczekiwaniom fanów.