Prezydent Nawrocki: Polska uczestnikiem wojny po ataku rosyjskich dronów
W czwartek 11 września 2025 roku o godzinie 17:00 rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego pod przewodnictwem prezydenta Karola Nawrockiego. Spotkanie zostało zwołane w odpowiedzi na bezprecedensowe naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, do którego doszło w nocy z 9 na 10 września. W trakcie posiedzenia omówiono reakcję państwa na incydent, współpracę z sojusznikami oraz dalsze kroki mające na celu wzmocnienie obrony powietrznej i bezpieczeństwa narodowego.

- W nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, część została zestrzelona.
- Prezydent Karol Nawrocki zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego na 11 września, podkreślając, że Polska jest uczestnikiem wojny hybrydowej od czterech lat.
- Polska wystąpiła o konsultacje w NATO w ramach artykułu 4 oraz o nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- Premier Donald Tusk ocenił sytuację jako najbliższą otwartemu konfliktowi zbrojnemu od II wojny światowej, ale nie uznaje wojny za nieuchronną.
- Władze podkreślają konieczność wzmocnienia obrony powietrznej i odporności cywilnej oraz współpracę z sojusznikami.
Prezydent Nawrocki podkreślił, że Polska od czterech lat uczestniczy w wojnie hybrydowej, a ostatnie wydarzenia są jej kolejnym, poważnym potwierdzeniem. Zaznaczył, że atak dronów był sprawdzianem odporności społeczeństwa, stabilności państwa oraz zdolności współpracy z partnerami z NATO, z którym Polska ściśle współpracuje w tym trudnym okresie.
Incydent z rosyjskimi dronami – przebieg i reakcja Polski
Noc z 9 na 10 września 2025 roku zapisała się jako bezprecedensowy moment w historii NATO i bezpieczeństwa Polski. Wówczas rosyjskie drony bezprawnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną, co wywołało poważne obawy o bezpieczeństwo narodowe i stabilność regionu. Jak podają źródła z dorzeczy.pl, część z tych bezzałogowych statków powietrznych została zestrzelona, a szczątki aż 16 dronów odnaleziono na terenie Polski. Wśród nich jeden spadł na jednostkę Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Mieście nad Pilicą, co dodatkowo potwierdza skalę incydentu.
Portal wiadomosci.dziennik.pl podaje, że łącznie przestrzeń powietrzna Polski została naruszona aż 19 razy przez rosyjskie drony. Premier Donald Tusk określił ten incydent jako prowokację na szeroką skalę, zaznaczając jednocześnie, że Polska znajduje się obecnie najbliżej otwartego konfliktu zbrojnego od czasów II wojny światowej. W reakcji na wydarzenia Polska wystąpiła do NATO z wnioskiem o konsultacje w ramach artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, co potwierdza serwis rp.pl. Artykuł ten przewiduje konsultacje w przypadku zagrożenia integralności terytorialnej któregokolwiek z członków Sojuszu.
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego pod przewodnictwem prezydenta Nawrockiego
Prezydent Karol Nawrocki zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w ciągu 48 godzin od incydentu, dokładnie na 11 września o godzinie 17:00. Jak podają tvn24.pl oraz rmf24.pl, w spotkaniu uczestniczyli m.in. premier Donald Tusk oraz najwyżsi dowódcy wojskowi, co podkreśla wagę i powagę sytuacji.
W trakcie posiedzenia prezydent Nawrocki podkreślił, że Polska od czterech lat zmaga się z wojną hybrydową, a ostatni atak dronów był testem odporności całego państwa i społeczeństwa. Zaznaczył, że Polska zdała ten test, wykazując jedność i stabilność, a także umiejętność współdziałania z sojusznikami. Równocześnie zwrócił uwagę na wyjątkową jedność klasy politycznej oraz na intensywną współpracę z partnerami zagranicznymi, w tym na regularny kontakt z prezydentem USA Donaldem Trumpem oraz innymi przywódcami, jak podaje polsatnews.pl i rmf24.pl.
Prezydent podkreślił również konieczność zwiększenia inwestycji w systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej oraz wzmocnienia odporności cywilnej na wypadek przyszłych zagrożeń. Rada Bezpieczeństwa Narodowego ma dyskutować nie tylko o obecnych wydarzeniach, ale także o planowanych działaniach zapobiegających podobnym incydentom w przyszłości, co wskazuje portal onet.pl.
Międzynarodowa reakcja i dalsze kroki dyplomatyczne
W odpowiedzi na incydent Polska złożyła wniosek o nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jak informują serwisy interia.pl oraz info.wiara.pl, celem jest omówienie naruszenia przestrzeni powietrznej przez Rosję na forum międzynarodowym. Decyzja dotycząca reprezentacji Polski na posiedzeniu RB ONZ jeszcze nie zapadła, podaje interia.pl.
W Stanach Zjednoczonych republikański kongresmen Joe Wilson określił naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej jako „akt wojny”, co podkreśla powagę sytuacji i rosnące napięcie w regionie, relacjonuje nczas.info. Przedstawiciele Unii Europejskiej wyrazili z kolei stanowisko, że Polska ma pełne prawo do obrony przed wszelkimi atakami i ocenili naruszenie jako bezprecedensowe, informuje onet.pl.
Minister spraw zagranicznych Polski domaga się wzmocnienia zdolności antydronowych, co jest częścią szerszej dyskusji o bezpieczeństwie w regionie i konieczności przeciwdziałania nowym zagrożeniom. Jak podaje tvn24.pl, ta kwestia jest obecnie jednym z priorytetów polskiej dyplomacji i obronności.
Cała sytuacja ukazuje realne ryzyko eskalacji konfliktu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, co wymaga zdecydowanych i skoordynowanych działań na forum międzynarodowym. Wymiana informacji oraz współpraca sojusznicza mają kluczowe znaczenie dla utrzymania stabilności i bezpieczeństwa, podkreślają eksperci cytowani przez info.wiara.pl.
Rosyjskie drony naruszające polską przestrzeń powietrzną to nie tylko kwestia bezpieczeństwa militarnego, ale także wyraźny sygnał dla całego świata, że agresję trzeba powstrzymać i wspólnie bronić naszych wartości oraz granic. Polska, jako członek NATO i Unii Europejskiej, stoi na pierwszej linii frontu, gotowa zrobić wszystko, by chronić swoich obywateli i sojuszników.