Prezydent Nawrocki: Polska musi być gotowa na wojnę i domaga się reparacji
Prezydent Polski Karol Nawrocki w ostatnich dniach zdecydowanie zabrał głos na temat bezpieczeństwa narodowego i geopolitycznych wyzwań stojących przed Polską. W wywiadzie udzielonym niemieckiemu dziennikowi „Bild” oraz podczas wizyty w Berlinie podkreślił, że niedawny nalot rosyjskich dronów na polską przestrzeń powietrzną to nie przypadkowe zdarzenie, lecz atak sterowany bezpośrednio z Moskwy. W związku z rosnącym zagrożeniem ze strony Rosji, prezydent nawołuje do pełnego przygotowania kraju do wojny, argumentując, że tylko gotowość do ewentualnego konfliktu może zapewnić trwały pokój.

- Prezydent Karol Nawrocki potwierdza, że atak rosyjskich dronów na Polskę był sterowany z Moskwy i wymaga pełnej gotowości kraju do wojny.
- Polska zwiększa inwestycje w obronę powietrzną i przeciwrakietową oraz wzmacnia sojusze NATO, w tym poprzez operację "Eastern Sentry".
- Nawrocki domaga się od Niemiec reparacji wojennych, podkreślając ich znaczenie dla bezpieczeństwa i sprawiedliwości historycznej.
- Prezydent zapowiada budowę silnej armii liczącej co najmniej 300 tysięcy żołnierzy oraz rozwój polskich technologii obronnych.
- Osobisty wymiar konfliktu podkreśla fakt, że Nawrocki znajduje się na rosyjskiej czarnej liście i jest ścigany przez służby Putina.
W odpowiedzi na agresję ze Wschodu, Polska zamierza znacznie zwiększyć inwestycje w nowoczesne systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej oraz wzmacniać strategiczne sojusze, zwłaszcza z NATO i Stanami Zjednoczonymi. Równocześnie Karol Nawrocki podnosi kwestię reparacji wojennych od Niemiec, które, jego zdaniem, są konieczne nie tylko z punktu widzenia prawdy historycznej, ale także jako fundament sprawiedliwości i trwałego pojednania między oboma narodami.
Niedawny atak dronów i reakcja prezydenta Nawrockiego
W nocy z 9 na 10 września 2025 roku do polskiej przestrzeni powietrznej wtargnęło 21 rosyjskich dronów, z których kilka zostało skutecznie zestrzelonych przez polskie i sojusznicze siły powietrzne. Jak podaje portal swiatgwiazd.pl, incydent ten wzbudził poważne obawy w kręgach rządowych, a prezydent Karol Nawrocki jednoznacznie ocenił atak jako prowokację sterowaną bezpośrednio z Moskwy.
W wywiadzie dla niemieckiego „Bilda” prezydent zaznaczył, że Polska musi być gotowa na ewentualny konflikt zbrojny, gdyż tylko pełna gotowość obronna zapewni pokój i bezpieczeństwo kraju. Jak informuje fakt.pl, podkreślił konieczność zwiększenia inwestycji w obronę powietrzną i przeciwrakietową oraz rozwój polskich technologii obronnych, które mają podnieść poziom bezpieczeństwa narodowego.
Według polskieradio24.pl, minister prezydencki potwierdził, że Polska jest w 100 proc. przekonana o tym, iż atak dronów był celową prowokacją ze strony Rosji. Ta jednoznaczność pozwala władzom na podjęcie działań przygotowawczych na wypadek dalszej eskalacji zagrożenia i konieczności obrony kraju.
Wzmocnienie obronności i sojuszy NATO
W odpowiedzi na zaistniałą sytuację prezydent Nawrocki zapowiedział, że Polska utrzyma wydatki na obronność na poziomie 5% PKB. Jak podaje onet.pl, środki te zostaną przeznaczone na zakup nowoczesnych systemów obrony powietrznej i przeciwrakietowej, w tym amerykańskiego uzbrojenia, a także na rozwój własnych technologii wojskowych, które mają zwiększyć autonomię i skuteczność polskiej armii.
Nawrocki podkreślił także, że równie ważne jest wzmocnienie odporności cywilnej oraz gotowości obywateli i samorządów. Wzorując się na doświadczeniach Finlandii, Polska planuje rozwijać systemy ochrony wewnętrznej, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na poziomie lokalnym i krajowym.
Prezydent podpisał zgodę na utrzymanie wojsk NATO na terytorium Polski w ramach operacji „Eastern Sentry” (Wschodnia Straż). Jak informuje rp.pl, decyzja ta jest symbolicznym i praktycznym wyrazem jedności sojuszu oraz gotowości do obrony wschodniej flanki NATO.
Z kolei doniesienia onet.pl wskazują, że Donald Tusk zapewnił, iż strona amerykańska potwierdza swoje zaangażowanie sojusznicze, co jest niezwykle istotne w kontekście odstraszania rosyjskiej agresji. Eksperci cytowani przez rp.pl podkreślają, że reakcja na rosyjskie ataki nie powinna ograniczać się do działań defensywnych, lecz musi być aktywna, by jednoznacznie pokazać determinację Polski i jej sojuszników.
Wizyta w Berlinie i żądania reparacji wojennych
Podczas wizyty w Berlinie prezydent Karol Nawrocki poruszył także kwestię reparacji wojennych od Niemiec za II wojnę światową. Jak podają dw.com oraz natemat.pl, temat ten wywołał dyskusje w Niemczech, zarówno co do tonu rozmów, jak i możliwości przyspieszenia prac nad utworzeniem Domu Polsko-Niemieckiego, miejsca dialogu i pojednania.
Nawrocki konsekwentnie podtrzymuje żądanie reparacji w wysokości 1,3 biliona euro. Jak informują bild.de oraz refresheduk.com, argumentuje to tym, że Polska, jako państwo przyfrontowe, potrzebuje tych środków na wzmocnienie obronności oraz realizację strategicznych potrzeb geopolitycznych.
Prezydent podkreślił również, że polski żołnierz musi mieć pewność, iż państwo zawsze stanie po jego stronie, co wiąże się z koniecznością silnej armii i odpowiedniego wsparcia finansowego. Jak informuje epochtimes.pl, to zobowiązanie wobec żołnierzy jest fundamentem bezpieczeństwa narodowego.
Wielu polityków i ekspertów, w tym Radosław Sikorski, komentuje wizytę Nawrockiego, życząc powodzenia, ale również wskazując na trudności, jakie mogą pojawić się w negocjacjach z Niemcami – podaje tokfm.pl.
Kontekst polityczny i osobisty prezydenta Nawrockiego
Karol Nawrocki został prezydentem Polski 6 sierpnia 2025 roku. Wcześniej pełnił funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, co nadaje jego działaniom silny wymiar historyczny i symboliczny (Wikipedia). Jego aktywność na polu historycznym i politycznym sprawiła, że znalazł się na „czarnej liście Putina” i jest ścigany przez rosyjskie służby za działania związane z niszczeniem pomników – podaje swiatgwiazd.pl. To pokazuje, że konflikt ma także osobisty wymiar dla prezydenta.
Nawrocki deklaruje, że jego celem jest budowa co najmniej 300-tysięcznej armii polskiej oraz wykorzystanie całego potencjału kraju, aby Polska była dumnym, suwerennym państwem, a nie tylko regionem czy województwem Unii Europejskiej – podkreśla portalsamorzadowy.pl.
Prezydent wielokrotnie podkreślał, jak ważne jest pielęgnowanie strategicznych relacji z USA oraz wzmacnianie pozycji Polski w NATO i Unii Europejskiej — punkt, na który zwracają uwagę także serwisy wszystkieconajwazniejsze.pl i epochtimes.pl. Taka polityka ma zapewnić naszemu krajowi stabilność i bezpieczeństwo w szybko zmieniającym się świecie.