Prezes SDP krytykuje wyrok ws. red. Duklanowskiego jako dowód stronniczości sądów
Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Jolanta Hajdasz, zabrała głos po wyroku sądu skazującego redaktora Tomasza Duklanowskiego za ujawnienie tzw. afery kopertowej. W piątek 4 lipca 2025 roku Hajdasz wskazała, że wyrok ten stanowi dowód na stronniczość polskich sądów oraz ich instrumentalne wykorzystywanie przeciwko wolności słowa. Swoje stanowisko przedstawiła podczas debaty organizowanej przez SDP i Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, gdzie dyskutowano o wpływie art. 212 kodeksu karnego na pracę dziennikarzy.

- Sąd skazał redaktora Tomasza Duklanowskiego za ujawnienie afery kopertowej.
- Prezes SDP Jolanta Hajdasz oceniła wyrok jako dowód stronniczości polskich sądów i zagrożenia dla wolności słowa.
- Debata SDP i Instytutu Ordo Iuris omawiała wpływ art. 212 kk na dziennikarzy, z udziałem Rafała Ziemkiewicza i mec. Kwaśniewskiego.
- Hajdasz krytycznie odniosła się do karania więzieniem za wyrażanie opinii, wskazując jednocześnie na potrzebę ochrony przed kłamstwami i manipulacjami.
- Wypowiedzi i wydarzenia podkreślają rosnące obawy o niezależność wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
Prezes SDP wyraziła również obawy dotyczące niezależności wymiaru sprawiedliwości w Polsce oraz skrytykowała stosowanie kar więzienia za wyrażanie opinii, co jej zdaniem stanowi zagrożenie dla demokratycznych standardów i wolności mediów.
Wyrok sądu wobec redaktora Tomasza Duklanowskiego
4 lipca 2025 roku sąd wydał wyrok skazujący redaktora Tomasza Duklanowskiego za ujawnienie tzw. afery kopertowej. Decyzja ta wywołała szerokie reakcje w środowisku dziennikarskim oraz wśród obrońców wolności słowa. Wyrok budzi kontrowersje przede wszystkim ze względu na jego wymiar i kontekst polityczny, w którym doszło do procesu.
Jolanta Hajdasz, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, oceniła tę decyzję jako przejaw stronniczości wymiaru sprawiedliwości. Wskazała, że sądy bywają instrumentalnie wykorzystywane w walce z niezależnymi mediami, co negatywnie wpływa na swobodę wypowiedzi i prawo do informowania społeczeństwa. Wypowiedź ta została opublikowana w artykule na portalu BiznesAlert.pl, gdzie podkreślono, że wyrok odbierany jest jako sygnał ostrzegawczy dla dziennikarzy podejmujących trudne tematy.
Debata na temat art. 212 kodeksu karnego i jego wpływu na dziennikarzy
Przed ogłoszeniem wyroku odbyła się debata zorganizowana przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich oraz Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, poświęcona art. 212 kodeksu karnego, który reguluje kwestie zniesławienia. Spotkanie miało na celu omówienie wpływu tego przepisu na pracę dziennikarzy w Polsce.
W debacie uczestniczyli liczni dziennikarze, w tym Rafał Ziemkiewicz, który zwrócił uwagę na trudności, jakie mają dziennikarze w wygrywaniu spraw sądowych, w których sami są pozwanymi. Jak podaje SDP.pl, Ziemkiewicz mówił: „Jak pozwany dziennikarz ma wygrać w sądzie…”, wskazując na nierówność i utrudnienia w dostępie do sprawiedliwości w takich przypadkach.
Obecny w dyskusji był również mecenas Kwaśniewski, który przedstawił prawne aspekty stosowania art. 212 i podkreślił złożoność problemu ochrony dobrego imienia przy jednoczesnym poszanowaniu wolności wypowiedzi.
Jolanta Hajdasz podczas debaty stwierdziła, że pomysł karania kogoś więzieniem za wyrażanie opinii brzmi jak groteska. Jednocześnie zaznaczyła, że kodeks karny nadal może być użyteczny w sytuacjach dotyczących kłamstw i manipulacji, które zagrażają prawdzie i rzetelności dziennikarskiej. Jej zdanie na ten temat również zostało odnotowane przez portal BiznesAlert.pl.
Obawy o niezależność wymiaru sprawiedliwości i wolność słowa w Polsce
Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wyraziła poważne obawy dotyczące niezależności polskiego wymiaru sprawiedliwości. Zwróciła uwagę, że wyroki sądowe bywają wykorzystywane instrumentalnie przeciwko dziennikarzom i wolności słowa, co stanowi zagrożenie dla demokratycznych standardów funkcjonowania państwa.
Jolanta Hajdasz podkreśliła, że takie praktyki mogą prowadzić do ograniczenia swobody mediów i zniechęcać dziennikarzy do podejmowania trudnych, ale ważnych społecznie tematów. W jej ocenie, stosowanie art. 212 kodeksu karnego w obecnym kształcie często służy bardziej do uciszania krytyki niż do ochrony dobrego imienia.
Słowa prezesa SDP trafnie wpisują się w coraz żywszą dyskusję o tym, jak prawo karne powinno wyznaczać granice wolności słowa. Materiały opublikowane przez SDP.pl i BiznesAlert.pl pokazują, że to właśnie to wyzwanie staje się jednym z kluczowych tematów dla polskiego dziennikarstwa i całego społeczeństwa obywatelskiego.