Premier Hiszpanii domaga się wykluczenia Izraela z Eurowizji

Opublikowane przez: Magdalena Wyrzykowski

Premier Hiszpanii, Pedro Sánchez, w swoim wystąpieniu z dnia 21 maja 2025 roku, zaapelował o wykluczenie Izraela z Konkursu Piosenki Eurowizji, porównując sytuację tego kraju do Rosji, która została usunięta z tego prestiżowego wydarzenia po inwazji na Ukrainę. Sánchez podkreślił, że nie można stosować podwójnych standardów w kwestiach kulturowych i praw człowieka, a jego apel spotkał się z szerokim poparciem zarówno w Hiszpanii, jak i wśród europejskich nadawców oraz byłych uczestników Eurowizji. Wskazują oni na sprzeczność działań Izraela z fundamentalnymi wartościami konkursu, takimi jak pokój i jedność.

  • Premier Hiszpanii domaga się wykluczenia Izraela z Eurowizji, porównując go do Rosji.
  • Sánchez podkreśla, że nie można stosować podwójnych standardów w kulturze.
  • Ponad 70 byłych uczestników Eurowizji popiera apel premiera.
  • Hiszpańska telewizja RTVE domaga się audytu głosów.
  • Belgijski nadawca VRT wzywa do przejrzystości w głosowaniu na Izraela.

W obliczu rosnących napięć społecznych wokół tego tematu, premier wyraził swoje stanowisko w sposób zdecydowany, podkreślając, że Hiszpania nie powinna uczestniczyć w konkursie obok Izraela. Jego słowa odzwierciedlają zaangażowanie na rzecz praw człowieka, które w dzisiejszych czasach staje się coraz bardziej istotne w kontekście międzynarodowym.

Stanowisko premiera Hiszpanii

Pedro Sánchez zaznaczył, że Izrael powinien być traktowany tak samo jak Rosja, która została wykluczona z Eurowizji w 2022 roku. Taki krok, według niego, wskazuje na konieczność konsekwentnego podejścia do kwestii praw człowieka. Jak podaje portal wolnemedia.net, premier stwierdził, że „podwójne standardy” w kulturze są nie do przyjęcia. Dodatkowo, Sánchez podkreślił, że nie wyobraża sobie dalszego udziału Hiszpanii w konkursie u boku Izraela. Podkreśla to jego silne zaangażowanie na rzecz praw człowieka. Według serwisu pudel.pl, premier stwierdził, że „milczenie nie jest opcją” w obliczu zagrożeń dla praw człowieka, co dodatkowo wzmacnia jego argumentację.

Reakcje na apel premiera

Apel premiera spotkał się z poparciem ponad 70 byłych uczestników Eurowizji, w tym zeszłorocznego zwycięzcy Nemo, który podkreślił, że działania Izraela są sprzeczne z wartościami konkursu. Jak podaje portal euronews.com, list wzywający do wykluczenia Izraela został podpisany przez wielu artystów, co świadczy o rosnącym poparciu dla tej inicjatywy. Hiszpańska telewizja RTVE, w odpowiedzi na sytuację, domaga się audytu głosów, co wskazuje na napięcia społeczne związane z tym tematem. Widzowie mogli zauważyć na ekranach belkę z napisem: „Gdy zagrożone są prawa człowieka, milczenie nie jest opcją”, co podkreśla zaangażowanie Hiszpanii w kwestie praw człowieka, jak informuje jastrzabpost.pl.

Międzynarodowe reakcje i kontrowersje

Kontrowersje związane z udziałem Izraela w Eurowizji nie ograniczają się tylko do Hiszpanii. Belgijski nadawca VRT wezwał organizatorów Eurowizji do pełnej przejrzystości systemu głosowania, a także przerwał transmisję podczas występu Izraela w finale. Jak informuje euronews.com, takie działania wskazują na rosnące kontrowersje związane z głosowaniem na Izraela. Dodatkowo, w 2024 roku przedstawicieli Izraela oskarżono o kupowanie zagranicznych kart SIM i masowe głosowanie na ich reprezentantki, co tylko podgrzewa atmosferę wokół konkursu, jak podaje meloradio.pl.

Obecna sytuacja ukazuje, jak kluczowe są wartości, które przyświecają Konkursowi Piosenki Eurowizji, oraz jak głęboko społeczne reakcje mogą wpływać na postrzeganie uczestników. W miarę jak napięcia społeczne narastają, przyszłość Izraela w tym muzycznym wydarzeniu staje pod znakiem zapytania, a pytania o moralność i etykę w kulturze stają się centralnym punktem publicznej dyskusji.