Pożar na statku Morning Midas u wybrzeży Alaski – ewakuacja załogi

Opublikowane przez: Tomasz Sokołowski

U wybrzeży Alaski, około 483 km na południowy zachód od Adak, doszło do poważnego pożaru na statku towarowym Morning Midas, przewożącym około 3 tys. samochodów, w tym około 800 pojazdów elektrycznych. Załoga licząca 22 osoby została bezpiecznie ewakuowana na pobliski statek handlowy z pomocą Straży Przybrzeżnej USA. Mimo intensywnych prób ugaszenia ognia, pożaru nie udało się jeszcze opanować. Na miejscu wciąż działają jednostki ratunkowe, a operator statku, Zodiac Maritime, koncentruje się na próbach uratowania jednostki.

  • Statek Morning Midas płonął około 483 km na południowy zachód od Adak u wybrzeży Alaski.
  • Na pokładzie znajdowało się około 3 tys. samochodów, w tym około 800 elektrycznych.
  • Załoga 22 osób została bezpiecznie ewakuowana na pobliski statek handlowy przy wsparciu Straży Przybrzeżnej USA.
  • Pożar nie został opanowany, a na miejscu działają jednostki ratunkowe.
  • Operator statku Zodiac Maritime skupia się na ratowaniu jednostki, podczas gdy eksperci podkreślają wyzwania związane z pożarami samochodów elektrycznych na morzu.

Zdarzenie to uwidacznia rosnące wyzwania związane z bezpieczeństwem przewozu aut elektrycznych drogą morską, zwłaszcza w sytuacji pożarów baterii litowo-jonowych, które są trudne do gaszenia i grożą ponownym zapłonem. Szczegóły dotyczące przebiegu zdarzenia oraz obecnych działań ratunkowych przedstawiamy poniżej.

Przebieg zdarzenia i ewakuacja załogi

Pożar na pokładzie Morning Midas został zauważony, gdy statek znajdował się około 483 km na południowy zachód od Adak, u wybrzeży Alaski. Na jednostce przewożono około 3 tys. samochodów, z czego około 800 to pojazdy elektryczne, co znacznie skomplikowało działania ratunkowe ze względu na specyfikę ładunku.

Załoga statku licząca 22 osoby została ewakuowana przy użyciu szalup ratunkowych i przekazana do pobliskiego statku handlowego. Operację wspierała Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych, która koordynowała bezpieczne wyjście załogi z zagrożonej jednostki. Operator statku, Zodiac Maritime, przekazał, że obecnie ich głównym celem jest ratowanie samego statku, mimo trudnych warunków na morzu.

Informacje o ewakuacji i lokalizacji statku potwierdzają liczne media, w tym Goulburn Post, MarketScreener oraz NTV Kenya, które relacjonują przebieg zdarzenia i potwierdzają brak ofiar wśród personelu.

Charakterystyka ładunku i wyzwania ratownicze

Morning Midas przewoził około 3 tys. pojazdów, z czego około 800 stanowiły samochody elektryczne. Ten ładunek stanowił szczególne wyzwanie podczas akcji ratowniczej, gdyż pożary baterii litowo-jonowych są wyjątkowo trudne do ugaszenia. Baterie te mogą ulegać ponownemu zapłonowi nawet po początkowej interwencji, co wymaga specjalistycznych środków i procedur ratunkowych.

Nie jest znana marka przewożonych pojazdów, co utrudnia ocenę potencjalnego ryzyka związanego z ładunkiem. Eksperci podkreślają, że pożary na statkach przewożących auta elektryczne stanowią rosnące wyzwanie dla ubezpieczycieli oraz służb ratunkowych, ze względu na złożoność gaszenia i zagrożenia wynikające z toksycznych oparów oraz ryzyka eksplozji.

Informacje na temat charakterystyki ładunku i specyfiki akcji ratunkowej potwierdzają serwisy Goulburn Post oraz MarketScreener, które zwracają uwagę na rosnące trudności związane z przewozem nowoczesnych technologii na morzu.

Działania ratunkowe i perspektywy dalszego rozwoju sytuacji

Pomimo podjętych wysiłków, pożar na statku Morning Midas nie został jeszcze opanowany. Na miejscu zdarzenia działa kilka jednostek ratunkowych, w tym Straż Przybrzeżna USA, które kontynuują próby ugaszenia ognia i zabezpieczenia statku.

Operator Zodiac Maritime informuje, że koncentruje się na ratowaniu jednostki, jednak sytuacja pozostaje bardzo trudna ze względu na rozmiar pożaru oraz charakter przewożonego ładunku. Wcześniejsze informacje przekazywane przez media takie jak SABC News oraz srnnews.com potwierdzają, że mimo powagi zdarzenia nie odnotowano ofiar wśród załogi.

Służby ratunkowe na bieżąco śledzą rozwój sytuacji, a powodzenie akcji gaśniczej w dużej mierze zależy od skuteczności ich działań oraz warunków pogodowych panujących na miejscu pożaru. Operator i ratownicy pozostają w stałym kontakcie, robiąc wszystko, by ograniczyć szkody i powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia.

Przeczytaj u przyjaciół: