Pożar hali w Kawle: trwa akcja poszukiwawcza zaginionego strażaka

Opublikowane przez: Maria Sokołowski

W miejscowości Kawle, położonej w województwie pomorskim, trwa intensywna akcja ratunkowa po pożarze hali produkcyjnej, który wybuchł w niedzielę 17 sierpnia 2025 roku. W trakcie gaszenia ognia doszło do zaginięcia jednego ze strażaków – służby utraciły z nim kontakt radiowy i nie posiadają informacji o jego aktualnym miejscu pobytu. Na miejscu nieustannie pracują jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Malborka oraz inne służby ratownicze, które podejmują wszelkie możliwe działania, by odnaleźć zaginionego i opanować rozprzestrzeniający się pożar.

  • 17 sierpnia 2025 roku w Kawle wybuchł pożar hali produkcyjnej, podczas którego zaginął strażak.
  • Kontakt z zaginionym strażakiem został utracony podczas akcji gaśniczej.
  • Poszukiwania prowadzi KP PSP w Malborku pod kierownictwem rzecznika Mariusza Wyciszkiewicza.
  • Akcja ratunkowa trwa i obejmuje przeszukiwanie hali oraz terenów przyległych.
  • Brak dodatkowych informacji wzbogacających z innych źródeł, co ogranicza szczegółowość relacji.

Rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Malborku, Mariusz Wyciszkiewicz, potwierdził, że działania ratownicze są prowadzone w trybie ciągłym, a służby robią wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno mieszkańcom, jak i ratownikom zaangażowanym w akcję. Szczegóły dotyczące zdarzenia oraz postępów poszukiwań będą na bieżąco aktualizowane.

Przebieg pożaru i okoliczności zaginięcia strażaka

Do pożaru doszło 17 sierpnia 2025 roku w Kawle, w województwie pomorskim. Ogień wybuchł w hali produkcyjnej i bardzo szybko rozprzestrzenił się na dużą powierzchnię obiektu, co znacznie utrudniło działania gaśnicze. W trakcie akcji jeden ze strażaków z jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Malborku zaginął – utracono z nim kontakt radiowy, a próby nawiązania połączenia nie przyniosły efektu. Nie ma również informacji o jego dokładnym miejscu pobytu, co wzbudza duże zaniepokojenie wśród ratowników i lokalnej społeczności.

Mariusz Wyciszkiewicz, rzecznik prasowy KP PSP w Malborku, w rozmowie z Interią potwierdził, że poszukiwania strażaka trwają i są prowadzone intensywnie. Zaznaczył, że sytuacja jest dynamiczna, a służby nieustannie monitorują teren, podejmując kolejne próby odnalezienia zaginionego. Wstępne ustalenia wskazują, że strażak mógł zostać uwięziony lub zagubiony wewnątrz hali, która ze względu na rozległość pożaru i skomplikowaną konstrukcję stanowi dużą przeszkodę dla ratowników.

Działania ratunkowe i zaangażowane służby

Na miejscu pożaru pracują przede wszystkim strażacy z Malborka, którzy wspierani są przez inne jednostki ratownicze. Ich zadaniem jest zarówno skuteczne opanowanie ognia, jak i prowadzenie poszukiwań zaginionego strażaka. Służby wykorzystują specjalistyczny sprzęt do przeszukiwania pomieszczeń hali produkcyjnej oraz monitorują sytuację pod kątem potencjalnych zagrożeń, które mogłyby zagrażać bezpieczeństwu ratowników i osób postronnych.

Jak podaje Interia, działania te prowadzone są w bardzo trudnych warunkach. Rozległość pożaru oraz charakter obiektu – hala produkcyjna o dużej powierzchni i złożonej konstrukcji – sprawiają, że akcja jest wymagająca zarówno pod względem logistycznym, jak i technicznym. Strażacy muszą liczyć się z możliwością zawalenia się konstrukcji oraz obecnością toksycznych substancji powstałych w wyniku spalania materiałów użytych w produkcji. Wszystkie te czynniki wpływają na tempo i sposób prowadzenia akcji ratowniczej.

Stan aktualny i perspektywy dalszych działań

Na dzień 17 sierpnia 2025 roku poszukiwania zaginionego strażaka trwają nadal, a służby nie podają na razie szczegółów dotyczących jego odnalezienia. Rzecznik KP PSP w Malborku podkreślił, że priorytetem jest bezpieczeństwo wszystkich ratowników biorących udział w akcji, dlatego działania są prowadzone z zachowaniem najwyższej ostrożności.

Ratownicy nie ustają w wysiłkach i są gotowi do zwiększenia zaangażowania, jeśli sytuacja tego wymaga. Na razie nie pojawiły się nowe informacje, które mogłyby rzucić więcej światła na los zaginionego strażaka czy rozwój pożaru. Mieszkańcy Kawli i okolic z niepokojem czekają na kolejne wiadomości, mając nadzieję na dobre wieści.

Przeczytaj u przyjaciół: