Popyt wrócił na GPW, ale indeksy nie poszybowały znacząco w górę

23 lipca 2025 roku na warszawskiej giełdzie doszło do wyraźnego odbicia po dwóch sesjach spadkowych, które wcześniej zdominowały rynek. Inwestorzy powrócili do zakupów, szczególnie akcji dużych spółek, co przełożyło się na wzrosty indeksów, choć te pozostały umiarkowane. Największym zainteresowaniem cieszyły się papiery PGE, LPP, KGHM oraz banków, choć aktywność osłabła w godzinach popołudniowych. Pomimo pozytywnych nastrojów na europejskich rynkach i zapowiedzianej rekonstrukcji rządu Donalda Tuska, wzrosty na GPW nie nabrały większego impetu.

Tegoroczne wydarzenia na warszawskiej giełdzie wpisują się w szerszy kontekst rynkowy – inwestorzy po spektakularnym rekordowym tygodniu poddali się korekcie, pozostając jednak umiarkowanie optymistyczni co do dalszych perspektyw. Wśród czynników wpływających na zachowanie rynku dominowały zarówno lokalne uwarunkowania polityczne, jak i globalne tendencje, co świadczy o wciąż wysokim poziomie ostrożności w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

Powrót popytu na warszawską giełdę po dwóch spadkowych sesjach

23 lipca 2025 roku inwestorzy na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zdecydowali się na zakup akcji po dwóch dniach zniżek, co skutkowało wzrostem indeksu WIG20 o 0,59% na zamknięciu sesji. Choć wzrost był umiarkowany, już na starcie sesji indeks zyskał nawet ponad 1%, co świadczyło o początkowym entuzjazmie kupujących. Jednak zapał inwestorów osłabł w godzinach popołudniowych, co ograniczyło ostateczne zwyżki.

Jak podaje portal parkiet.com, największymi beneficjentami powrotu popytu były akcje PGE, które wzrosły o ponad 4 proc., osiągając nowy historyczny szczyt. Również inne duże spółki – LPP, KGHM oraz banki – odnotowały zwiększone zainteresowanie inwestorów, co wskazuje na preferencje dla stabilnych, dużych podmiotów w niepewnych warunkach rynkowych.

Kontekst rynkowy i wcześniejsze wydarzenia na GPW

Spadki poprzedzające sesję z 23 lipca stanowiły kontynuację korekty po rekordowym, silnie wzrostowym tygodniu, który miał miejsce tydzień wcześniej. W poniedziałek i wtorek indeksy na GPW odnotowały spadki, jednak bez poważnych strat technicznych, co potwierdzały analizy publikowane przez parkiet.com. 21 lipca WIG20 obniżył się o 0,48% do poziomu 2949 punktów, natomiast indeks mWIG40 stracił 0,41%. Z kolei sWIG80, skupiający mniejsze spółki, zyskał 0,36%, co wskazywało na zróżnicowane nastroje wśród różnych segmentów rynku.

Informacje przekazywane przez rp.pl podkreślały, że mniejsze spółki z indeksu sWIG80 osiągnęły nowy historyczny szczyt, co świadczyło o rosnącym zainteresowaniu tym segmentem rynku. Słabość rynku w pierwszej połowie tygodnia była częściowo efektem niepewności związanej z polityką celną, która wprowadzała elementy ryzyka i powściągała śmielsze inwestycje.

Według analiz portalu analizy.pl, mimo chwilowej korekty indeks WIG20 zachowuje potencjał do wzrostu nawet do poziomu 4000 punktów. Polski rynek akcji nadal zaskakuje pozytywnie, co daje nadzieję na dalszą stabilizację i rozwój.

Czynniki wpływające na zachowanie rynku 23 lipca 2025

Mimo zapowiedzianej rekonstrukcji rządu Donalda Tuska, rynek zareagował na tę informację niemal obojętnie. Dominowały czynniki rynkowe i nastroje inwestorów, które miały większy wpływ na zachowanie indeksów giełdowych niż zmiany polityczne w kraju.

Pozytywne nastroje na europejskich giełdach wspierały popyt na akcje na GPW, jednak wzrosty pozostały w granicach umiarkowanych. Jak wskazuje portal parkiet.com, zapał inwestorów do zakupów akcji wyraźnie osłabł w drugiej połowie sesji, co ograniczyło potencjał do większych zwyżek.

W minionym tygodniu rynek dawał mieszane sygnały – po silnym wzroście WIG20 i niektórych blue chipów w piątek, pojawiły się nadzieje na dalszą hossę. Jednak spadki w poniedziałek i wtorek przypomniały, że inwestorzy zaczynają bardziej ostrożnie wybierać aktywa, starając się znaleźć równowagę między optymizmem a ochroną przed możliwymi zagrożeniami.