Polska porusza kwestię rosyjskich dronów na specjalnym spotkaniu w Brukseli
W niedzielę 14 września 2025 roku w Brukseli odbyło się specjalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich NATO, podczas którego Polska zwróciła uwagę na bezprecedensowe naruszenie swojej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ignacy Niemczycki przedstawił szczegóły incydentu, który wywołał także nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zwołane na wniosek Polski. Polska stanowczo podkreśla, że naruszenie to stanowi złamanie prawa międzynarodowego i poważną eskalację konfliktu w regionie, a pod jej stanowiskiem podpisało się około 50 państw.

- W Brukseli odbyło się specjalne spotkanie ministrów, podczas którego Polska poruszyła temat rosyjskich dronów naruszających jej przestrzeń powietrzną.
- Polska zwołała nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, gdzie uzyskała poparcie około 50 państw i potępiła naruszenie jako złamanie prawa międzynarodowego.
- NATO uruchomiło operację 'Eastern Sentry', aby wzmocnić obronę wschodniej flanki po ataku rosyjskich dronów.
- Pozostałości 16 dronów znaleziono na terytorium Polski, a część z nich zmierzała w kierunku bazy NATO; drony nadleciały m.in. z Białorusi.
- Polska deklaruje wsparcie dla sojuszników, m.in. gotowość do ubezpieczenia Belgii w kontekście rosyjskich pozwów dotyczących zamrożonych aktywów.
W odpowiedzi na te wydarzenia NATO uruchomiło operację „Eastern Sentry”, mającą na celu wzmocnienie obrony wschodniej flanki Sojuszu. Te działania pokazują, jak poważnie traktowane są zagrożenia dla bezpieczeństwa państw członkowskich i jak ważna jest solidarność w obliczu naruszeń przestrzeni powietrznej.
Specjalne spotkanie ministrów w Brukseli i polska prezentacja
14 września 2025 roku w Brukseli odbyło się specjalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich NATO, podczas którego Polska poruszyła kwestię rosyjskich dronów naruszających jej przestrzeń powietrzną. Wiceszef MSZ Ignacy Niemczycki zaprezentował informacje dotyczące incydentu na zakończenie spotkania, podczas dyskusji o tematach innych niż główne, jak podaje polsatnews.pl.
Polska stanowczo zaznaczyła, że naruszenie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony jest bezprecedensowe i stanowi jednoznaczne naruszenie prawa międzynarodowego. Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki, cytowany przez onet.pl, potwierdził, że ten incydent jest wyjątkowo poważny i wymaga zdecydowanej reakcji międzynarodowej. Pod polskim stanowiskiem podpisało się około 50 państw, co świadczy o szerokim poparciu międzynarodowym, jak informuje portal i.pl. To pokazuje, że społeczność międzynarodowa dostrzega wagę zagrożenia i solidarność z Polską.
Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ i reakcje międzynarodowe
W odpowiedzi na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez co najmniej 19, a według niektórych źródeł aż 21 rosyjskich dronów, Polska zwołała nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, jak podaje wydarzenia.interia.pl oraz businessinsider.com.pl. Celem tego posiedzenia było przyciągnięcie uwagi całego świata do powagi sytuacji i bezprecedensowego charakteru ataku.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podkreślił podczas posiedzenia, że celem jest ukazanie całemu światu skali zagrożenia i skrytykował rosyjską narrację, pytając retorycznie: „w które kłamstwo mamy wierzyć?”, jak relacjonuje onet.pl. Rosja natomiast zaprzecza, że drony celowo naruszyły polską przestrzeń powietrzną, twierdząc, że ich zasięg nie pozwala na dotarcie do Polski i sugerując, że drony mogły pochodzić z Ukrainy. Rosyjski ambasador przy ONZ Wasilij Niebienzia ostro krytykował polskie oskarżenia, co również opisuje onet.pl.
Stany Zjednoczone zadeklarowały, że będą bronić każdego cala terytorium NATO, podkreślając tym samym solidarność i gotowość do obrony sojuszników, jak informują wydarzenia.interia.pl i tvn24.pl. Z kolei Chiny zareagowały na incydent, podkreślając konieczność prowadzenia dialogu i konsultacji, a rzecznik chińskiego MSZ oświadczył, że „odnotował kwestię” naruszenia, jak relacjonuje fakt.pl.
Szczegóły incydentu i działania NATO
Według danych polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, pozostałości 16 dronów znaleziono na terenie Polski, natomiast 5 dronów miało kurs na bazę NATO znajdującą się na terytorium Polski, co podaje rp.pl oraz portal i.pl. Premier Donald Tusk poinformował, że drony nadleciały między innymi z kierunku Białorusi, co stanowi nowość w tym incydencie, jak relacjonuje biznesinfo.pl. Białoruski dyplomata stanowczo odrzucił oskarżenia o naruszenie przestrzeni powietrznej, jak podaje wyborcza.pl.
Po raz pierwszy w historii tego typu incydentów użyto środków kinetycznych do zniszczenia dronów – część z nich została zestrzelona w powietrzu, co opisują dorzeczy.pl i onet.pl. Szef NATO Mark Rutte ogłosił uruchomienie operacji „Eastern Sentry”, mającej na celu integrację obrony powietrznej i naziemnej oraz wzmocnienie odstraszania na wschodniej flance Sojuszu. Rutte podkreślił, że jest to największe zestawienie naruszeń przestrzeni powietrznej NATO w historii, cytują wgospodarce.pl i radiozet.pl.
Eksperci wskazują jednak, że NATO potrzebuje pięciokrotnego zwiększenia zdolności obrony powietrznej, ponieważ obecne działania Sojuszu były mniej skuteczne niż reakcja Ukrainy na atak dronów, jak informują onet.pl i dziennik.pl. W odpowiedzi na zagrożenie Polska i Ukraina zacieśniają współpracę wojskową, a przedstawiciele polskiego wojska wezmą udział w szkoleniu dotyczącym zwalczania rosyjskich dronów, co podaje euronews.pl.
Polskie działania i wsparcie dla sojuszników
Polska zadeklarowała gotowość do ubezpieczenia Belgii na wypadek rosyjskich pozwów dotyczących zamrożonych aktywów rosyjskich o wartości przekraczającej 200 miliardów euro, jak podaje Polska Agencja Prasowa oraz inne źródła (werentrooms.net, saisun.net, residland.com). Minister Radosław Sikorski wskazał, że zamrożone aktywa są ważnym narzędziem nacisku na Rosję i Polska chce aktywnie wspierać sojuszników w tej kwestii, co relacjonują liczne portale informacyjne.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował na nocną akcję rosyjskich dronów nad Polską, podkreślając wielokrotne naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Potwierdził także, że część dronów została zestrzelona, co informuje onet.pl. Te wydarzenia wzmacniają przekonanie o konieczności wzmożonej współpracy i solidarności pomiędzy państwami regionu oraz sojusznikami NATO.
—
Napięcia na wschodniej flance NATO wciąż dają się we znaki, a ochrona przestrzeni powietrznej pozostaje kluczowym zadaniem dla Polski i jej sojuszników. Inicjatywa „Eastern Sentry” oraz szerokie wsparcie ze strony międzynarodowej podkreślają, jak ważna jest wspólna obrona i gotowość do reagowania na wszelkie zagrożenia.