Polska bije rekord najniższego wskaźnika dzietności w historii
W 2024 roku Polska osiągnęła rekordowo niski współczynnik dzietności na poziomie 1,099, co stanowi najniższy wynik w historii kraju i jeden z najniższych na świecie. To oznacza, że liczba urodzeń na jedną kobietę jest mniej niż połową progu koniecznego do zastąpienia pokoleń, który wynosi 2,1. Eksperci biją na alarm – prognozy na 2025 rok przewidują dalszy spadek tego wskaźnika do zaledwie 1,03, co przekracza najczarniejsze scenariusze demograficzne. Ten dramatyczny trend rodzi poważne obawy o przyszłość polskiego społeczeństwa i gospodarki, zwłaszcza w sektorze handlu.

- W 2024 roku współczynnik dzietności w Polsce spadł do rekordowo niskiego poziomu 1,099.
- Prognozy na 2025 rok przewidują dalszy spadek do 1,03, co przekracza najgorsze oczekiwania ekspertów.
- Niski przyrost naturalny może doprowadzić do poważnego kryzysu demograficznego i zapaści w gospodarce, zwłaszcza w handlu.
- Branża zabawkarska pomimo niżu demograficznego notuje wzrost eksportu i utrzymuje dobrą kondycję finansową.
- Eksperci i media podkreślają, że obecna sytuacja wymaga pilnych działań i uwagi ze strony decydentów.
Mimo tych niepokojących danych, nie wszystkie branże odczuwają skutki niżu demograficznego w jednakowym stopniu. Przykładem jest polska branża zabawkarska, która w ubiegłym roku odnotowała wzrost eksportu i utrzymała dobrą kondycję finansową. Pokazuje to, że wpływ malejącej liczby urodzeń na gospodarkę jest złożony i wymaga zróżnicowanego podejścia do analiz oraz planowania strategicznego.
Rekordowo niski współczynnik dzietności w Polsce w 2024 roku
W 2024 roku współczynnik dzietności w Polsce spadł do poziomu 1,099. To historyczny rekord – nigdy dotąd w dziejach kraju nie odnotowano tak niskiego wskaźnika. Dla porównania, aby populacja mogła się naturalnie utrzymać bez migracji, współczynnik dzietności powinien wynosić około 2,1. Oznacza to, że obecny poziom jest mniej niż połową tego minimum i wskazuje na głęboki kryzys demograficzny.
Jak podaje portal dorzeczy.pl, dane te zostały opublikowane 1 czerwca 2025 roku i potwierdzają pogłębiającą się tendencję spadkową urodzeń w Polsce. Spadek ten jest jednym z najniższych na świecie i plasuje Polskę wśród krajów z najbardziej dramatycznym deficytem demograficznym. Za przyczynę tego zjawiska demografowie wskazują m.in. zmieniające się priorytety życiowe młodych ludzi, trudności ekonomiczne oraz zmniejszające się wsparcie dla rodzin.
Prognozy na 2025 rok i konsekwencje demograficzne
Najnowsze prognozy na 2025 rok nie przynoszą optymizmu. Współczynnik dzietności ma spaść jeszcze bardziej – do poziomu 1,03, co jest wynikiem gorszym niż zakładały wcześniejsze szacunki ekspertów. Według tygodnik.interia.pl, taki spadek jest szczególnie niepokojący i świadczy o nasilającym się kryzysie demograficznym, który może znacząco wpłynąć na strukturę społeczną i sytuację gospodarczą Polski.
Jak informuje wpolsce24.tv, niski przyrost naturalny może spowodować poważne problemy gospodarcze, w tym zapaść w handlu oraz innych sektorach gospodarki, zwłaszcza w najbliższym ćwierćwieczu. Mniejsza liczba ludności w wieku produkcyjnym i konsumpcyjnym może zmniejszyć popyt wewnętrzny, ograniczyć rozwój rynku pracy i osłabić dynamikę ekonomiczną kraju.
Doniesienia z końca maja 2025 roku podkreślały, że decyzje rodzin o posiadaniu coraz mniejszej liczby dzieci nasilają niepokój wśród demografów i ekonomistów. Mniejsza liczba potomstwa to także wyzwania dla systemów emerytalnych i opieki zdrowotnej, które będą musiały radzić sobie z rosnącym obciążeniem społecznym w obliczu starzejącej się populacji.
Wpływ kryzysu demograficznego na gospodarkę i branżę zabawkarską
Pomimo pesymistycznych prognoz dotyczących demografii i jej negatywnego wpływu na handel, branża zabawkarska w Polsce wykazuje odporność i utrzymuje dobrą kondycję finansową. Jak podaje infowire.pl, w 2024 roku wartość polskiego eksportu zabawek wyniosła aż 2,6 miliarda euro. Szczególnie dynamiczny wzrost odnotowano na rynku amerykańskim, gdzie eksport zabawek zwiększył się o 13 proc., osiągając 78 milionów euro.
Według wiadomoscihandlowe.pl, rynek zabawek pozostaje stosunkowo odporny na zmiany nastrojów społecznych i negatywne skutki kryzysu demograficznego. Sprzedawcy zabawek i gier nie odczuwają wyraźnego spadku popytu, co pokazuje, że nie wszystkie sektory gospodarki reagują jednakowo na zmniejszającą się liczbę urodzeń.
Choć Polska boryka się z ogólnym spowolnieniem demograficznym, niektóre branże nadal mają szansę na rozwój i wsparcie gospodarki. Wykorzystanie ich potencjału może pomóc złagodzić skutki niżu i zbudować bardziej stabilną ekonomiczną przyszłość kraju.