Pijany znajomy celowo wjechał w młode małżeństwo w Toruniu

Opublikowane przez: Agnieszka Sokołowski

W Toruniu doszło do dramatycznego zdarzenia, które na długo pozostanie w pamięci lokalnej społeczności. Podczas imprezy rocznicowej w klubie sportowym przy ulicy Kociewskiej, 35-letni Paweł W., będąc pod wpływem alkoholu, celowo wjechał samochodem w młode małżeństwo – Martę i Filipa Szymczuków. Do tragedii doszło po wcześniejszej kłótni między sprawcą a Filipem. W wyniku ataku Filip doznał poważnego uszkodzenia rdzenia kręgowego i jest sparaliżowany od pasa w dół, natomiast Marta odniosła poważne obrażenia nóg. Ich bliźniacze córeczki wymagają stałej opieki, co dodatkowo komplikuje sytuację rodziny. Sprawca usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, a bliscy poszkodowanych apelują o pomoc w odbudowie życia po tragedii. Trwa także zbiórka na rzecz rodziny.

  • 24 maja 2025 roku w Toruniu pijany Paweł W. celowo wjechał samochodem w młode małżeństwo podczas imprezy rocznicowej.
  • Filip Szymczuk doznał poważnego uszkodzenia rdzenia kręgowego i jest sparaliżowany od pasa w dół, a Marta ma poważne obrażenia nóg.
  • Sprawca usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
  • Rodzina prowadzi zbiórkę na pomoc w leczeniu i rehabilitacji oraz opiece nad bliźniaczymi córeczkami.
  • Wydarzenie wywołało szeroką falę wsparcia społecznego i medialnego.

Okoliczności zdarzenia i przebieg wypadku

Do tragicznego zajścia doszło 24 maja 2025 roku wieczorem podczas imprezy rocznicowej w klubie sportowym przy ul. Kociewskiej w Toruniu. Paweł W., znajomy małżeństwa, po wcześniejszej kłótni z Filipem Szymczukiem, wsiadł do samochodu i celowo uderzył w stojących przed budynkiem Martę i Filipa. Jak podaje serwis newscafe.pl, sprawca był pod wpływem alkoholu, co dodatkowo potęgowało dramatyczny charakter incydentu. Według informacji fakt.pl, atak był umyślny i zakończył się tragedią, która na zawsze zmieniła życie poszkodowanych.

Skutki dla ofiar i stan zdrowia

Konsekwencje tego ataku są niezwykle poważne. Filip Szymczuk doznał ciężkiego uszkodzenia rdzenia kręgowego, w wyniku czego jest sparaliżowany od pasa w dół. To dramatyczne uszkodzenie znacząco wpłynęło na jego dalsze życie i codzienne funkcjonowanie. Marta Szymczuk także ucierpiała – doznała poważnych obrażeń nóg, które wymagają długotrwałego leczenia oraz intensywnej rehabilitacji. Dodatkowym obciążeniem dla rodziny jest konieczność zapewnienia stałej opieki ich bliźniaczym córeczkom. Jak informuje fakt.pl, mimo wszystkich tych dramatycznych doświadczeń Filip zachowuje spokój, co podkreślają osoby z jego najbliższego otoczenia.

Reakcje, zarzuty i pomoc dla rodziny

Paweł W. stanął przed sądem, usłyszawszy zarzut usiłowania zabójstwa, jak informuje portal nowosci.com.pl. Rodzina Szymczuków, głęboko poruszona tragicznymi wydarzeniami, zwraca się o wsparcie w odbudowie swojego życia, które nagle się rozpadło. W odpowiedzi na ich apel ruszyła zbiórka na rzecz Marty i Filipa, która szybko zyskała szerokie poparcie – zarówno ze strony lokalnej społeczności, jak i internautów. Jak podkreślają nowosci.com.pl i bydgoszcz.tvp.pl, tysiące osób zgłaszają chęć pomocy, pokazując ogromną solidarność i empatię. To wsparcie ma dla rodziny ogromne znaczenie w tych trudnych chwilach, gdy próbują odnaleźć się po bolesnej tragedii.