Patryk Jaki demaskuje kolejne kłamstwo Rafała Trzaskowskiego

Opublikowane przez: Magdalena Pietras

W trakcie zaciętej kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich w Polsce, europoseł Patryk Jaki z Prawa i Sprawiedliwości podjął się obnażenia nieścisłości w narracji kandydata Platformy Obywatelskiej, Rafała Trzaskowskiego. Sprawa dotyczyła losów pana Jerzego, który – jak potwierdzają fakty – trafił do domu pomocy społecznej (DPS) w maju 2024 roku, podczas gdy Trzaskowski utrzymywał, że mężczyzna został „schowany” w DPS. To tylko jedna z licznych kwestii, które podgrzały atmosferę debaty między kandydatami, pełnej wzajemnych oskarżeń o kłamstwa i manipulacje.

19.02.2024 Wlochy, Rzym Nielegalni uchodzcy w Rzymie w poblizu dworca Termini fot. Andrzej Skwarczynski
  • Patryk Jaki podważa prawdziwość opowieści Rafała Trzaskowskiego o sytuacji pana Jerzego w DPS, wskazując na fakty z maja 2024 roku.
  • Debata między Trzaskowskim a Nawrockim była pełna wzajemnych oskarżeń, a sondaże wskazują na wyrównaną walkę obu kandydatów.
  • W sieci nasiliła się kampania dezinformacyjna wymierzona głównie w Trzaskowskiego, obejmująca m.in. zarzuty o naruszanie prawa i finansowanie z zagranicy.
  • Eksperci oceniają, że Trzaskowski był energiczny i pewny siebie, ale nie wykorzystał błędów przeciwnika, a kampania nabiera coraz ostrzejszego charakteru.
  • Brak sądowego finału dla oskarżeń wobec Trzaskowskiego oraz krytyka jego kampanii wskazują na dalsze wyzwania przed II turą wyborów.

W sieci natomiast nasiliła się fala dezinformacyjnych reklam wymierzonych głównie w Trzaskowskiego, co dodatkowo zaostrza rywalizację i wpływa na nastroje wyborców. Analiza tych wydarzeń wskazuje, że kampania nabiera coraz ostrzejszego charakteru, a obaj kandydaci usilnie mobilizują swoje elektoraty w ostatnich dniach przed kluczowym głosowaniem.

Demaskowanie narracji Trzaskowskiego przez Patryka Jakiego

Europoseł Patryk Jaki z PiS skupił się na analizie opowieści Rafała Trzaskowskiego dotyczącej pana Jerzego, który trafił do domu pomocy społecznej w maju 2024 roku. Ta data jest kluczowa, ponieważ stoi w sprzeczności z twierdzeniem prezydenta Warszawy, który mówił o „schowaniu” pana Jerzego w DPS, sugerując w ten sposób ukrywanie czy zatajanie tej sytuacji. Jak podaje portal wPolityce.pl, Jaki podkreślił, że fakty jednoznacznie wskazują na legalne i oficjalne umieszczenie mężczyzny w placówce, co obala narrację Trzaskowskiego.

Podczas debaty, relacjonowanej przez TVN24, Karol Nawrocki – drugi kandydat w wyborach – także podważył kilka tez przedstawionych przez Trzaskowskiego. Wskazał między innymi na terminy oraz okoliczności związane z pobytem pana Jerzego w DPS. Nawrocki przyznał, że o tej sytuacji dowiedział się dopiero po kilku miesiącach, co pokazuje, że kwestie te nie były wcześniej w pełni jasne nawet dla samego sztabu PiS.

Debata obfitowała w ostre wymiany zdań. Trzaskowski zarzucił Nawrockiemu powiązania z półświatkiem, co ten stanowczo zdementował. Jak relacjonuje Bankier.pl, atmosfera spotkania była napięta, a obaj politycy nie szczędzili sobie wzajemnych oskarżeń o kłamstwa i manipulacje, co wyraźnie obrazowało skalę politycznej rywalizacji.

Przebieg i ocena debaty przed II turą wyborów

Spotkanie kandydatów odbyło się w atmosferze dużego napięcia. Rafał Trzaskowski zaprezentował się jako polityk energiczny, zdecydowany i pewny siebie, co podkreśla Onet.pl. Jego postawa była oceniana na tle dynamicznej i momentami konfrontacyjnej wymiany zdań z Karolem Nawrockim.

Według sondaży opublikowanych przez Bankier.pl, poparcie dla obu kandydatów jest niemal równe – obaj uzyskali po 47 proc. głosów. Jednocześnie 46 proc. ankietowanych wskazało Trzaskowskiego jako lepszego kandydata, co sugeruje, że pomimo wyrównanej rywalizacji, to on cieszy się nieco większym zaufaniem wyborców.

Debata obfitowała w kontrowersyjne momenty. Trzaskowski zarzucił Nawrockiemu stosowanie języka Putina, co spotkało się z gwałtowną reakcją przeciwnika, który wręczył mu zdjęcie z mężczyzną – ten gest był jednym z bardziej zapamiętanych epizodów spotkania. Bankier.pl zwraca uwagę, że mimo lepszej niż poprzednio formy Trzaskowskiego, sztab nie wykorzystał błędów Nawrockiego, a kampania polityczna stała się bardziej agresywna.

Eksperci zauważają, że debata nie rozstrzygnęła jednoznacznie, kto wypada lepiej. Obie strony pozostawiły po sobie mieszane wrażenia, a wzajemne oskarżenia o nieprawdę i manipulacje podkreśliły rosnące napięcie przed drugą turą wyborów.

Dezinformacja i kampania medialna wokół kandydatów

W sieci nasiliła się fala dezinformacyjnych reklam, które – jak wskazuje OKO.press – były wymierzone głównie w Rafała Trzaskowskiego. Materiały te dotarły do tysięcy Polaków i mają potencjał znacząco wpływać na ich decyzje wyborcze. Przekazy często przedstawiały Trzaskowskiego jako polityka naruszającego prawo, zarzucając mu między innymi finansowanie kampanii przez zagraniczne fundacje. Te informacje podaje również wPolityce.pl.

Mimo licznych oskarżeń Trzaskowski nie zdecydował się na ściganie dziennikarzy za publikacje, a sprawy te nie doczekały się sądowego finału – zaznacza serwis naodlew.pl. Warto też odnotować, że dziennikarze „Faktu” zwracają uwagę na błędy kandydata PO, takie jak brak sprecyzowanej oferty dla małych miasteczek i wsi oraz brak reakcji na wyzwiska ze strony Karola Nawrockiego podczas debaty.

Z kolei OKO.press zauważa, że w trakcie kampanii Trzaskowski zmienia swoje akcenty ideologiczne, przesuwając się od lewicującego liberała ku politykowi bardziej prawicowemu. Zmiana ta jest widoczna także w opublikowanych spotach wyborczych, co może mieć na celu dotarcie do szerszej grupy wyborców.

Kampania przed drugą turą wyborów prezydenckich w Polsce staje się coraz bardziej zacięta. Patryk Jaki i Karol Nawrocki nie szczędzą krytyki pod adresem Rafała Trzaskowskiego, kwestionując jego wiarygodność i wskazując na nieścisłości. Debaty pełne wzajemnych oskarżeń oraz intensywna obecność w mediach, w tym dezinformacyjne reklamy w sieci, pokazują, że walka o głosy wyborców będzie trwała do ostatniej chwili. W tych kluczowych dniach to właśnie mobilizacja zwolenników i umiejętność radzenia sobie z kryzysami wizerunkowymi mogą zdecydować o ostatecznym wyniku.